Inicjatywa lokalna w Polsce dopiero raczkuje. I to niemrawo. Ale jest dla lokalnych społeczności ogromną szansą. To sposób na budowę społeczeństwa obywatelskiego, ale też oszczędność dla gminnych i miejskich budżetów.
Miasto wyłożyło pieniądze na budowę, mieszkańcy zaoferowali swój czas na prace porządkowe, utrzymanie terenu oraz pieniądze z budżetu rady dzielnicy - tak powstał skate spot w Opolu – pierwsze przedsięwzięcie w mieście zrealizowane w trybie inicjatywy lokalnej.
Rada Miasta Opola przyjęła uchwałę w sprawie Inicjatywy Lokalnej w 2011 roku. Przez dwa lata nikt jednak z tej możliwości nie korzystał. Dopiero w 2013 roku pierwszy wniosek złożyli mieszkańcy dzielnicy Nowa Wieś Królewska. – Choć uchwała już obowiązywała, urzędnicy byli zaskoczeni. Nie było z ich strony oporu, ale nie było też entuzjazmu. Po rozmowach udało się ich przekonać do naszego pomysłu – wspomina Karina Piechota, przewodnicząca Rady Dzielnicy Nowa Wieś Królewska. – Pomysł wyszedł od młodych ludzi, którzy marzyli, by mieć swoje miejsce do jazdy na deskorolkach. Pod wnioskiem udało im się zebrać 1200 podpisów. W takim mieście, jak Opole, to bardzo dużo – podkreśla Piechota.
Wspólnie i taniej
Inicjatywa lokalna to sposób na zaangażowanie mieszkańców w działanie na rzecz swojego miejsca zamieszkania. To mechanizm, który umożliwia mieszkańcom i lokalnej władzy – wspólne podejmowanie działań, dzielenie się zadaniami i zobowiązaniami. Jednocześnie to sposób na efektywne wydawanie publicznych pieniędzy – dzięki inicjatywie lokalnej gmina może realizować zadania publiczne taniej, bo część kosztów bierze na siebie lokalna społeczność (na przykład w formie pracy społecznej).
Inicjatywa lokalna w polskich miastach i gminach to wciąż zjawisko niszowe. Choć zgodnie z Ustawą o działalności pożytku publicznego i wolontariacie z 2010 roku każda gmina powinna podjąć uchwałę regulującą realizację inicjatywy lokalnej na swoim terenie, wiele z nich do tej pory tego nie zrobiło.
W 2013 roku Fundacja Batorego podjęła próbę sprawdzenia, jak wiele polskich gmin przyjęło uchwałę umożliwiające mieszkańcom składanie wniosków do inicjatywy lokalnej. Zespół akcji „Masz Głos, Masz Wybór” rozesłał do 240 miast i gmin w całym kraju (po 15 losowo wybranych z każdego województwa) pytanie czy miejscowa rada przyjęła odpowiednie regulacje. Odpowiedzi udzieliły 144 urzędy. Zaledwie 29 z nich miało dokumenty pozwalające realizować inicjatywę lokalną. Choć monitoring nie był reprezentatywny, daje pogląd na to, jak powoli wprowadzane są przepisy regulujące funkcjonowanie tego mechanizmu.
Nie czekają na urzędników
– Duże miasta w większości podjęły uchwałę w sprawie inicjatywy lokalnej, ale w wielu mniejszych gminach wciąż jej nie ma. Nie zawsze wynika to z braku wiedzy. Zdarza się, że mieszkańcy przychodzą do władz lokalnych, by przekonać ich do podjęcia uchwały i zderzają się ze ścianą – mówi Magdalena Mirys, z Centrum Promocji i Rozwoju Inicjatyw Obywatelskich OPUS, animatorka aktywności lokalnej, która wspiera mieszkańców w podejmowaniu inicjatywy lokalnej.
– Trudno powiedzieć dlaczego tak jest. Prawdopodobnie sprawy społeczne i zaangażowanie mieszkańców w sprawy lokalnej społeczności nie są wystarczająco ważne dla wielu samorządowców. Czasami też władza deklaruje, że współpraca miedzy samorządem a mieszkańcami i tak się odbywa i nie potrzebuje do tego podejmować specjalnej uchwały– ocenia Mirys.
Bywa też tak, że ludzie biorą sprawę przyjęcia uchwały w swoje ręce i potrafią być skuteczni. Tak zrobili mieszkańcy Dębniaka i Tarnowskiej Woli (Gmina Lubochnia, woj. łódzkie). Sami przygotowali projekt uchwały, znaleźli sojusznika w osobie przewodniczącego Rady Gminy, który pomógł przekonać innych radnych do pomysłu.
Gdy uchwała zaczęła obowiązywać, złożyli wniosek na budowę boiska do siatkówki plażowej. Gmina dostarczyła piasek i słupki, a mieszkańcy je urządzili – usunęli nadmiar ziemi, przygotowali podkład, rozprowadzili piasek, zamontowali słupki i wyznaczyli linie do gry. Udało się też wyłożyć kostkę brukową przy wiejskiej świetlicy. Gmina zakupiła cement i cześć kostki brukowej (resztę dali sponsorzy), a mieszkańcy ją ułożyli. Ale to nie koniec. W tym roku złożyli kolejny projekt: na budowę boiska do piłki nożnej.
Sposób na inicjatywę lokalną
Dla powodzenia inicjatywy lokalnej duże znaczenie ma również organizacja przyjmowania wniosków ich oceny i realizacja. W szczególności: kwestia zapewnienia pieniędzy niezbędnych do finansowania zgłaszanych przez mieszkańców pomysłów.
Jednym ze sposobów jest wydzielenie w budżecie gminy puli środków przeznaczonych na współfinansowanie inicjatyw lokalnych. – To dobre rozwiązanie. Dzięki niemu można uniknąć sytuacji, w której jest uchwała, ale nie ma pieniędzy na realizację wniosków – ocenia Ewa Stokłuska.
Alternatywą jest włączenie przedsięwzięć zgłaszanych w inicjatywie lokalnej do budżetu i zadań komórek i jednostek organizacyjnych samorządu jako formy realizacji zadania publicznego. Wymaga to aktywności ze strony urzędu, który włącza mieszkańców w trakcie, a najlepiej jeszcze przed, przygotowywaniem założeń do budżetu na kolejny rok. – Dobrym pomysłem jest zaangażowanie w ten proces jednostek pomocniczych, na przykład rad osiedli, które mogą robić spotkania z mieszkańcami i wybadać jakie są potrzeby i jakie jest zainteresowanie podjęciem inicjatywy lokalnej – podpowiada Stokłuska.
Źródło: inf. własna (ngo.pl)