Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Są w Warszawie ślady po miejscach, których już nie ma. Są też miejsca, którym warto dać drugie życie. Są także ludzie, którzy postanowili to zrobić. Wykorzystują do tego multimedia i internet…
– Pokutuje przekonanie, że Praga to niebezpieczna dzielnica.
Tymczasem zachował się tu duch starej, przedwojennej Warszawy. To
piękne miejsce i naprawdę warto je zobaczyć – przekonuje Mateusz
Przywara z Fundacji Kazantyp. Jego rodzina mieszka na Pradze od
trzech pokoleń.
Na piechotę po Pradze
Mateusz Przywara wraz z Anną Pieniążek stworzyli projekt „Praga per pedes – szlak praski”, który miał pokazać wyjątkowy charakter warszawskiej dzielnicy. Od sierpnia 2007 r. ze strony internetowej Fundacji (www.kazantyp.org.pl) można ściągnąć przewodnik po Pradze. Trasa została podzielona na dwie części: „czarną”, zaczynającą się od placu Wileńskiego i pozwalającą zwiedzić Nową Pragę oraz „indygo”, obejmującą Starą Pragę oraz Szmulowiznę. Jest też fotomapa – zaznaczono na niej cały szlak i charakterystyczne punkty, które warto zobaczyć podczas spaceru. Wystarczy kliknąć myszką w numer umieszczony na mapie, aby obejrzeć fotografie np. niemieckiego bunkra z czasów wojny przy ul. Jasińskiego, przedwojennych reklam zachowanych na budynkach czy kaplicy Matki Boskiej Loretańskiej, najstarszego zabytku Pragi. Na stronie jest nota o historii dzielnicy, a także informacje praktyczne – adresy barów mlecznych, pubów, restauracji, teatrów, domów kultury i hoteli.
– Projekt przygotowaliśmy z myślą o warszawiakach, żeby przekonać ich, że warto przyjechać na Pragę, a także dla turystów, którzy odwiedzają Warszawę. Ale to, co jest w internecie, to zaledwie przedsmak tego, co można zobaczyć w rzeczywistości – twierdzi M. Przywara.
Z Bronkiem po brylantynę
Gdy już przyjedzie się na Pragę koniecznie trzeba wpaść do punktu informacji turystyczno-kulturalnej InfoPraga, mieszczącego się przy ul. Ząbkowskiej 36. Prowadzi go grupa młodych ludzi, związanych ze Stowarzyszeniem Monopol Warszawski.
– Zrobienie strony internetowej było dość naturalne. Stwierdziliśmy, że ludziom może nie chcieć się przyjechać do nas, ale z chęcią przeczytają w sieci o tym, co ciekawego dzieje się w dzielnicy – mówi Katarzyna Sawko z InfoPraga.
Na stronie internetowej (www.infopraga.com.pl), oprócz aktualnych wiadomości kulturalnych o imprezach, wystawach, koncertach, można też znaleźć spacerowniki, czyli przewodniki z trasami do zwiedzania.
Jednak największą furorę wśród internautów i warszawiaków zrobiła gra komputerowa „Stara Praga – wielki początek”. Jej bohaterem jest mały Bronek, który chce kupić brylantynę dla wujka. Problem w tym, że pani na Bazarze Różyckiego sprzedała ostatnie pudełko pewnemu mężczyźnie. Bronek rusza jego śladem, a gracz razem z nim, poznając podczas wyprawy najważniejsze miejsca w dzielnicy.
– Gra cały czas się rozwija. Ostatnio dodaliśmy planszę z ZOO. Planujemy też kolejne wersje językowe, są już francuska i angielska. Mogę też zdradzić, że zdobyliśmy pieniądze na kolejną grę, w której Bronek przeniesie się w przeszłość i pozna Pragę wielokulturową – opowiada Katarzyna Sawko. – A w wakacje umieścimy na stronie grę ogólnowarszawską, dla osób, które nigdy nie były w stolicy. Chcielibyśmy, żeby to był wabik, który zachęci ich do odwiedzenia Warszawy, i oczywiście Pragi.
Zaginiona Warszawa
Z kolei Fundacja Inna Przestrzeń (FIP) stworzyła grę komputerową „Poszukiwacze zaginionej Warszawy” (można ją ściągnąć ze strony www.poszukiwacze.waw.pl).
– Chcieliśmy opowiedzieć o Warszawie, która już nie istnieje i dotrzeć z tymi informacjami do młodego pokolenia. Postanowiliśmy wykorzystać do tego nowoczesne środki, jakimi są multimedia. Tak narodził się pomysł gry komputerowej opartej na starych mapach, rycinach i zdjęciach – mówi Krzysztof Wittels z FIP.
Wszystkie materiały archiwalne użyte w grze, ze względu na ograniczone środki finansowe, Fundacja pozyskała za darmo dzięki uprzejmości wielu stołecznych instytucji historycznych. Pieniądze na projekt pochodziły z Biura Kultury Miasta Stołecznego Warszawy.
– Kiedy mieliśmy już zdjęcia i ryciny, ułożyliśmy fabułę gry rozgrywającą się w miejscach, które były na ilustracjach – opowiada K. Wittels.
Gra rozpoczyna się w 2079 r. Gracz staje się agentem Pionu Operacyjnego Instytutu Podróży Międzyczasowych i ma do wypełnienia tajne misje, które zmienią bieg historii. Przy okazji ogląda, jak wyglądała stolica w roku 1899, 1938, 1950, 1983 i 2008. W ciągu pierwszych dwóch tygodni od uruchomienia strony grę ściągnęło ok. 1700 osób. „Poszukiwacze” są dostępni też na płytach, które wkrótce trafią do warszawskich szkół.
Na piechotę po Pradze
Mateusz Przywara wraz z Anną Pieniążek stworzyli projekt „Praga per pedes – szlak praski”, który miał pokazać wyjątkowy charakter warszawskiej dzielnicy. Od sierpnia 2007 r. ze strony internetowej Fundacji (www.kazantyp.org.pl) można ściągnąć przewodnik po Pradze. Trasa została podzielona na dwie części: „czarną”, zaczynającą się od placu Wileńskiego i pozwalającą zwiedzić Nową Pragę oraz „indygo”, obejmującą Starą Pragę oraz Szmulowiznę. Jest też fotomapa – zaznaczono na niej cały szlak i charakterystyczne punkty, które warto zobaczyć podczas spaceru. Wystarczy kliknąć myszką w numer umieszczony na mapie, aby obejrzeć fotografie np. niemieckiego bunkra z czasów wojny przy ul. Jasińskiego, przedwojennych reklam zachowanych na budynkach czy kaplicy Matki Boskiej Loretańskiej, najstarszego zabytku Pragi. Na stronie jest nota o historii dzielnicy, a także informacje praktyczne – adresy barów mlecznych, pubów, restauracji, teatrów, domów kultury i hoteli.
– Projekt przygotowaliśmy z myślą o warszawiakach, żeby przekonać ich, że warto przyjechać na Pragę, a także dla turystów, którzy odwiedzają Warszawę. Ale to, co jest w internecie, to zaledwie przedsmak tego, co można zobaczyć w rzeczywistości – twierdzi M. Przywara.
Z Bronkiem po brylantynę
Gdy już przyjedzie się na Pragę koniecznie trzeba wpaść do punktu informacji turystyczno-kulturalnej InfoPraga, mieszczącego się przy ul. Ząbkowskiej 36. Prowadzi go grupa młodych ludzi, związanych ze Stowarzyszeniem Monopol Warszawski.
– Zrobienie strony internetowej było dość naturalne. Stwierdziliśmy, że ludziom może nie chcieć się przyjechać do nas, ale z chęcią przeczytają w sieci o tym, co ciekawego dzieje się w dzielnicy – mówi Katarzyna Sawko z InfoPraga.
Na stronie internetowej (www.infopraga.com.pl), oprócz aktualnych wiadomości kulturalnych o imprezach, wystawach, koncertach, można też znaleźć spacerowniki, czyli przewodniki z trasami do zwiedzania.
Jednak największą furorę wśród internautów i warszawiaków zrobiła gra komputerowa „Stara Praga – wielki początek”. Jej bohaterem jest mały Bronek, który chce kupić brylantynę dla wujka. Problem w tym, że pani na Bazarze Różyckiego sprzedała ostatnie pudełko pewnemu mężczyźnie. Bronek rusza jego śladem, a gracz razem z nim, poznając podczas wyprawy najważniejsze miejsca w dzielnicy.
– Gra cały czas się rozwija. Ostatnio dodaliśmy planszę z ZOO. Planujemy też kolejne wersje językowe, są już francuska i angielska. Mogę też zdradzić, że zdobyliśmy pieniądze na kolejną grę, w której Bronek przeniesie się w przeszłość i pozna Pragę wielokulturową – opowiada Katarzyna Sawko. – A w wakacje umieścimy na stronie grę ogólnowarszawską, dla osób, które nigdy nie były w stolicy. Chcielibyśmy, żeby to był wabik, który zachęci ich do odwiedzenia Warszawy, i oczywiście Pragi.
Zaginiona Warszawa
Z kolei Fundacja Inna Przestrzeń (FIP) stworzyła grę komputerową „Poszukiwacze zaginionej Warszawy” (można ją ściągnąć ze strony www.poszukiwacze.waw.pl).
– Chcieliśmy opowiedzieć o Warszawie, która już nie istnieje i dotrzeć z tymi informacjami do młodego pokolenia. Postanowiliśmy wykorzystać do tego nowoczesne środki, jakimi są multimedia. Tak narodził się pomysł gry komputerowej opartej na starych mapach, rycinach i zdjęciach – mówi Krzysztof Wittels z FIP.
Wszystkie materiały archiwalne użyte w grze, ze względu na ograniczone środki finansowe, Fundacja pozyskała za darmo dzięki uprzejmości wielu stołecznych instytucji historycznych. Pieniądze na projekt pochodziły z Biura Kultury Miasta Stołecznego Warszawy.
– Kiedy mieliśmy już zdjęcia i ryciny, ułożyliśmy fabułę gry rozgrywającą się w miejscach, które były na ilustracjach – opowiada K. Wittels.
Gra rozpoczyna się w 2079 r. Gracz staje się agentem Pionu Operacyjnego Instytutu Podróży Międzyczasowych i ma do wypełnienia tajne misje, które zmienią bieg historii. Przy okazji ogląda, jak wyglądała stolica w roku 1899, 1938, 1950, 1983 i 2008. W ciągu pierwszych dwóch tygodni od uruchomienia strony grę ściągnęło ok. 1700 osób. „Poszukiwacze” są dostępni też na płytach, które wkrótce trafią do warszawskich szkół.
Artykuł ukazał się w miesięczniku organizacji pozarządowych gazeta.ngo.pl - 04 (52) 2008; www.gazeta.ngo.pl |
Źródło: gazeta.ngo.pl
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.