O znaczeniu aktywności fizycznej była mowa podczas ostatnich zajęć Klubu Zdrowia w Warszawie prowadzonego przez lokalną filię Chrześcijańskiej Służby Charytatywnej (ChSCh). „Już zwykły spacer może mieć zbawienny wpływ na zdrowie”, przekonywał Dawid Bernaciak, student medycyny na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, który był prelegentem na sobotnim spotkaniu.
15 października przybyli uczestnicy mogli dowiedzieć się zarówno o pozytywnych skutkach ćwiczeń, jak i negatywnych konsekwencjach braku aktywności fizycznej.
– W wyniku trwających 10 lat badań przeprowadzonych na trzech grupach ludzi okazało się, że ci, którzy gimnastykują się regularnie, mają trzykrotnie niższy wskaźnik śmiertelności od tych, którzy nie ćwiczą wcale, zaś osoby, które najpierw nie ćwiczyły, a dopiero potem zaczęły się ruszać, dwukrotnie niższą śmiertelność od zupełnie nieaktywnych – mówi Dawid Bernaciak. – To wskazuje, że niemal w każdym wieku możemy zacząć dbać o zdrowie, spodziewając się korzystnych efektów.
Podczas prelekcji wykładowca zwracał uwagę, że już niewielki wysiłek fizyczny ma bardzo korzystne działanie na nasz organizm. Warunkiem jest regularność – najlepiej codziennie, minimum po pół godziny.
W dyskusji okazało się, że najlepiej pod względem praktykowania aktywności fizycznej wypada… najstarszy uczestnik spotkania. To jeszcze jeden dowód na to, że nigdy nie jest za późno, by zacząć dbać o siebie.
Klub Zdrowia w Warszawie zaprasza w każdą trzecią sobotę miesiąca o godz. 16.15 do siedziby filii ChSCh przy ul. Foksal 8 (Kościół Adwentystów Dnia Siódmego).
(aw)