Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
ngo.pl używa plików cookies, żeby ułatwić Ci korzystanie z serwisuTen komunikat zniknie przy Twojej następnej wizycie.
Dowiedz się więcej o plikach cookies
Odśnieżanie, gospodarowanie odpadami, utrzymywanie zieleni, czyszczenie rowów melioracyjnych, opieka nad osobami starszymi i dziećmi oraz inne usługi lokalne - co zrobić, aby były realizowane nie tylko efektywnie, ale też z korzyścią dla społeczności? Jaka jest rola społeczności w ich kształtowaniu? Jak wyglądają innowacyjne rozwiązania w tym zakresie i czy w Polsce można wskazać jakieś przykłady niestandardowego podejścia do usług lokalnych?
W Warszawie 21 marca 2013 odbędzie się konferencja „Lokalne innowacje czy odgórne schematy”, która będzie poświęcona innowacjom w tym zakresie i przykładom nowych rozwiązań, m. in. Centrum Usług Środowiskowych ze Słupna. Więcej o tej inicjatywie opowiada Rafał Krenz z Centrum Wspierania Aktywności Lokalnych CAL, które było zaangażowane w jego tworzenie.
Reklama
Dlaczego zdecydowaliście się na tworzenie tej specyficznej spółdzielni socjalnej akurat w Słupnie?
Rafał Krenz: – Z dyrektorką tamtejszego Gminnego Ośrodka Polityki Społecznej Joanną Augustowską pracujemy od wielu lat. Pomysły związane z ekonomią społeczną są w tamtej społeczności realizowane z sukcesem. Jest to miejsce, w którym aktywnie działa partnerstwo „Nasza Dziewiętnastka”, które zrzesza partnerów z biznesu, samorządu, organizacji pozarządowych, a także parafię. Spółdzielnia socjalna osób prawnych to pomysł na instytucjonalizację tego partnerstwa.
Jak przebiegał proces jej tworzenia? Domyślamy się, że to się nie dzieje z dnia na dzień.
R. K.: – Teoretyczny model spółdzielni był gotowy pod koniec sierpnia 2011. Potem był jeszcze uszczegóławiany i rozbudowywany na przykład o biznesplan. Spółdzielnia formalnie powstała latem 2012 roku.
Kto jest spółdzielcą Centrum Usług Środowiskowych?
R. K.: – Początkowo spółdzielnię miała założyć gmina, parafia i organizacja pozarządowa, ale potem ten skład rozszerzył się o jeszcze jedną gminę i powiat. Okazało się bowiem, że taka forma działalności jest atrakcyjna dla wielu lokalnych aktorów. Poza tym, tak szeroka koalicja gwarantuje większą stabilność i większy rynek zbytu dla usług spółdzielni.
Jakie usługi będzie świadczyła spółdzielnia?
R. K.: – Przede wszystkim będzie realizować usługi społeczne zlecane przez Ośrodki Pomocy Społecznej, takie jak na przykład prowadzenie Środowiskowego Domu Samopomocy czy świadczenie usług opiekuńczych. Drugą sferą działalności spółdzielni mają być usługi komunalne, takie jak utrzymanie terenów zielonych czy prace porządkowo-remontowe na rzecz samorządu. Rozważane jest także włączenie się spółdzielni w tworzenie lokalnego produktu turystycznego, we współpracy z lokalnymi przedsiębiorcami. Generalnie rzecz biorąc jest to szeroka gama usług, która ma zapewnić spółdzielni dochód z różnych źródeł.
Na czym polega specyfika zaproponowanego modelu spółdzielni?
R. K.: – Po pierwsze, na formie prawnej. Chcemy przetestować, jakie możliwości daje prowadzenie spółdzielni socjalnej przez osoby prawne. Rozwiązanie to jest obecne w polskim prawodawstwie od dwóch lat, ale nadal takich spółdzielni jest w Polsce zaledwie kilka. A i tak tylko część z nich jest tworzona przez podmioty z różnych sektorów. Nigdzie indziej taka inicjatywa nie została powołana przez tak szeroką koalicję lokalnych instytucji.
Po drugie innowacją jest społecznościowy charakter spółdzielni. Chcemy, żeby włączała mieszkańców we wspólne rozwiązywanie problemów, żeby poprzez swoją działalność gospodarczą spółdzielnia de facto integrowała lokalną społeczność. Spółdzielnia ma powstać także po to, aby usługi świadczyć w sposób bardziej kompleksowy. Przy okazji chcemy też łączyć aktywizację społeczną i zawodową, które dotąd szły osobnymi torami, ponieważ były w kompetencjach różnych instytucji.
Kogo zatrudni spółdzielnia Centrum Usług Środowiskowych?
R. K.: – Centrum zatrudni osoby wykluczone społecznie. Przygotowaliśmy bazę tych osób i tworzyliśmy dla nich Indywidualne Plany Działania. Potencjalnych pracowników jest około czterdziestu. Trudno już dziś powiedzieć, ilu z nich zostanie ostatecznie zatrudnionych. To zależy od tego, ile zleceń uda się pozyskać na pierwszym etapie działalności spółdzielni. Mamy jednak nadzieję, że wiele miejsc pracy powstanie na terenie gminy, także poza samą spółdzielnią, na przykład w przedsiębiorstwach, które skorzystają na stworzeniu lokalnego produktu turystycznego.
W jaki sposób turystyka będzie powiązana z Centrum Usług Środowiskowych?
R. K.: – W naszej koncepcji spółdzielnia może zająć się stworzeniem i promocją lokalnego produktu turystycznego, budowaniem sieci współpracujących ze sobą przedsiębiorstw, które świadczą różnego rodzaju usługi wokół turystyki. Lokalni przedsiębiorcy są tym zainteresowani.
Dlaczego właśnie spółdzielnia ma się tym zajmować?
R. K.: – Bo nikt inny tego nie robi, a ktoś powinien. To są potencjalnie nowe miejsca pracy i nowy rynek. Podobnie jak w Bałtowie, gdzie stowarzyszenie organizuje infrastrukturę turystyczną. Korzystają na tym wszyscy, i przedsiębiorcy, i samo stowarzyszenie. Jest to sposób na realizację części szerszej idei rozwoju lokalnego, w której spółdzielnia socjalna jest zwornikiem i podmiotem inicjującym różne działania.
Słupno jest bardzo aktywną gminą. Czy taka spółdzielnia ma rzeczywiście szansę powstać gdzie indziej?
R. K.: – Proces prowadzący do powstania spółdzielni socjalnej nie jest i nie może być krótki. Lokalne środowisko musi być do tego dobrze przygotowane. Musi w nim funkcjonować silne partnerstwo wielu podmiotów zainteresowanych rozwojem danej gminy czy powiatu. Nie można zaczynać współpracy między instytucjami od próby założenia spółdzielni socjalnej osób prawnych, ale jeśli mamy silnych partnerów warto się zastanowić czy nie wykorzystać formuły spółdzielni, jako narzędzia wspierającego rozwój konkretnej gminy czy powiatu.
Ten tekst został nadesłany do portalu. Redakcja ngo.pl nie jest jego autorem.
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.