– Potrzebne są rozwiązania systemowe, które umożliwią szybkie przekwalifikowanie się kadry pracowniczej zgodnie z potrzebami rynku i gospodarki. Chcemy, aby Zintegrowany System Kwalifikacji był remedium na dotychczasowe bolączki rynku pracy i odpowiedzią na błyskawicznie zachodzące w dzisiejszym świecie zmiany – wyjaśniają Katarzyna Wielguszewska i Agnieszka Kowalska z Instytutu Badań Edukacyjnych (IBE).
Wiele z kompetencji wykorzystywanych przez nas zawodowo uzyskujemy w ramach tak bliskiej III sektorowi edukacji pozaformalnej – tzn. na warsztatach, konferencjach, seminariach tematycznych, a nawet ucząc się samodzielnie w domu. Decyzja o wyborze konkretnego szkolenia lub kursu wymaga jednak sporych nakładów czasu oraz finansowych, które należy ponieść, aby mieć pewność dokonania trafnego wyboru. Rzadko kiedy mamy jednak całkowitą pewność co do tego, czy dana oferta szkoleniowa jest faktycznie gwarancją jakości, odpowiednio wesprze nasz rozwój i pomoże zdobyć konkretną kwalifikację.
Z pomocą przychodzi Zintegrowany System Kwalifikacji (ZSK), wdrażane od 2016 roku na mocy Ustawy Ministerstwa Edukacji Narodowej rozwiązanie, które zapewnia możliwość weryfikowania i uznawania kompetencji oraz kwalifikacji nabytych formalnymi i pozaformalnymi ścieżkami uczenia się. Dzięki niemu zyskamy pewność, że wybrane przez nas formy kształcenia okażą się właściwe, uzyskany certyfikat faktycznie będzie „coś znaczył”, a potencjalny pracodawca trafnie oceni i porówna nasze kwalifikacje.
Katarzyna Zabratańska: – Zintegrowany System Kwalifikacji to system funkcjonujący na styku edukacji i rynku pracy, innowacji i rynkowości, globalnych trendów i rozwiązań odpowiadających lokalnym realiom. Co jeszcze wyróżnia wasze podejście?
Katarzyna Wielguszewska: – ZSK to przede wszystkim odpowiedź na bardzo szybko zmieniającą się rzeczywistość rynkową i gospodarczą. Dotychczasowe rozwiązania w systemie edukacji formalnej, zapewniające dopływ wykwalifikowanej kadry pracowniczej na rynek pracy, nie są już wystarczające. Potrzebne są rozwiązania systemowe, które umożliwią szybkie przekwalifikowanie się kadry pracowniczej zgodnie z potrzebami rynku i gospodarki. W obecnych realiach praca w tym samym zawodzie przez całe życie nie jest już możliwa tak, jak to miało miejsce jeszcze 20-30 lat temu.
Agnieszka Kowalska: – Chcemy, aby Zintegrowany System Kwalifikacji był remedium na dotychczasowe bolączki rynku pracy I odpowiedzią na błyskawicznie zachodzące w dzisiejszym świecie zmiany. Ma on umożliwić łatwe potwierdzenie i sformalizowanie wszelkich umiejętności zdobytych przez osoby: podczas pracy zawodowej, odbytych szkoleń lub w trakcie realizacji osobistych pasji bądź zainteresowań. Dla Systemu nie jest ważne, w jaki sposób ktoś pozyskał umiejętności, ważne jest natomiast to, co wie, potrafi zrobić i jakimi kompetencjami społecznymi potrafi się wykazać. Firma zatrudniająca pracownika lub pracownicę, chcących potwierdzić swoje kwalifikacje poprzez ZSK będzie mieć pewność pozyskania osoby z konkretnymi, aktualnie potrzebnymi kwalifikacjami.
Wdrażanie ZSK to swego rodzaju budowanie koalicji i sieci współpracy, od poziomu centralnego po lokalny. Kto może czuć się zaproszony do tworzenia systemu?
K.W.: – Jeżeli chcemy, aby system działał prawidłowo, każdy kto ma choć minimalny wpływ na rynek pracy i edukacji w Polsce powinien włączyć się w jego budowę: samorządy, instytucje rynku pracy i edukacji, fundacje i stowarzyszenia branżowe, instytucje szkoleniowe, pracodawcy, a także zwykli obywatele, czyli pracownicy.
Jak wygląda wdrażanie ZSK na poziomie wojewódzkim i lokalnym?
K.W.: – W każdym z województw pracuje dwuosobowy zespół doradczy, który służy wsparciem i pomaga przy włączaniu się w proces tworzenia systemu różnym grupom lokalnych interesariuszy – np. organizacjom III sektora, instytucjom rynku pracy czy edukacji.
Dlaczego regiony są tak ważne w kontekście wdrażania systemu?
A.K.: – Każdy region, ze swoją specyfiką i odrębnym znaczeniem dla polskiej gospodarki oraz rynku pracy, jest bardzo istotny dla Zintegrowanego Systemu Kwalifikacji. Każdy z nich jest inny, ale razem tworzą spójną całość, w której funkcjonuje polskie społeczeństwo. Chcąc mówić o włączeniu do ZSK wszystkich niezbędnych rynkowo kwalifikacji, należy poznać specyfikę oraz potrzeby poszczególnych regionów Polski.
Jaką rolę w kształtowaniu się ZSK odegrają lokalni doradcy?
A.K.: – Nikt tak dobrze nie zna specyfiki regionalnych rynków pracy i edukacji oraz ich potrzeb, jak odpowiednio wykwalifikowane osoby, które na co dzień mieszkają w danym regionie. Takich właśnie ludzi staramy się zatrudniać na stanowiskach doradczych, które z poziomu poszczególnych województw mają wspierać centralne działania związane z budowaniem Zintegrowanego Systemu Kwalifikacji. Regionalni doradcy i doradczynie mają w pierwszej kolejności docierać do tych podmiotów w regionie, które mają znaczący wpływ na lokalną społeczność oraz rynek pracy, a następnie przekonywać je do włączenia się w proces powstawania ZSK.
Podsumowując: dzięki wprowadzeniu systemu opartego na ramie kwalifikacji, rośnie liczba osób zainteresowanych podnoszeniem swoich kwalifikacji i formalnym uznawaniem kompetencji nabytych m.in. w miejscu pracy lub samodzielnie w domu. ZSK jest adresowany nie tylko do osób, które chcą się rozwijać, żeby uatrakcyjnić i sprofesjonalizować swoje zawodowe portfolio, lecz również do NGOs, instytucji szkoleniowych, podmiotów rynku pracy, środowiska pracodawczego itp. – słowem wszystkich, którzy mogą opisywać i certyfikować kwalifikacje rynkowe. Więcej o ZSK można dowiedzieć się od lubelskiego zespołu doradczego lub na stronie internetowej.
Katarzyna Wielguszewska – liderka projektu ZSK 2, ekspertka IBE w dziedzinie kwalifikacji i zarządzania projektami.
Agnieszka Kowalska – ekspertka merytoryczna IBE, koordynatorka doradców i doradczyń regionalnych ZSK 2 w woj. lubelskim.