Tworzymy tylko takie fale, na których inni mogą surfować…
…a nie takie, które ich zalewają. Tak streszcza pomysł na misję mediatorów w administracji publicznej mediator Andrzej Szpor, członek zespołu Fundacji Centrum Rozwiązywania Sporów i Konfliktów, realizującej wspólnie z Centrum Komunikacji Społecznej projekt, którego celem było sprawdzenie przydatności sztuki radzenia sobie z konfliktami w samorządach lokalnych.
Klara Sołtan-Kościelecka, ngo.pl: Na początek podstawowe pytanie: skąd pomysł na projekt zastosowania mediacji w dialogu społecznym?
Zainspirowany ich przykładem, zacząłem się zastanawiać, czy idea zarządzania konfliktami nie sprawdziłaby się w polskich samorządach. I to był pomysł na projekt. Naturalnym partnerem tego przedsięwzięcia było dla nas Centrum Komunikacji Społecznej Urzędu m.st. Warszawy (CKS), z którym współpracujemy od pewnego czasu. To Anna Petroff-Skiba i Urszula Majewska z CKS zaproponowały nam istotne modyfikacje pierwotnych założeń.
Na czym owe modyfikacje polegały?
Zawęziliśmy też pole działań do partycypacji obywatelskiej, aby zwiększyć szanse na wywołanie realnych zmian. Pracując w strukturach miasta, trudno zmieniać od razu cały system, nawet gdyby on takich zmian wymagał. Dlatego postanowiliśmy skupić się na dialogu obywatelskim.
Nie tylko urzędnicy, ale także mediatorzy kierują się w swojej pracy nienaruszalnymi zasadami. Czy nie kłócą się one między sobą? Innymi słowy, czy możliwa jest efektywna współpraca tych dwóch grup, z których każda ma jasno wytyczone zadania i sposoby ich realizacji?
Inna ważna zasada, pozwalająca mediatorom na działanie w pełnym zaufaniu, to poufność. Tymczasem od administracji publicznej oczekujemy wszyscy przejrzystości.
Zdając sobie sprawę z tych ograniczeń, o pomoc w wyłonieniu samorządów dzielnic, z którymi moglibyśmy pracować poprosiliśmy CKS. Rozwiązanie okazało się bardzo proste: przeprowadziliśmy konkurs na udział w naszym przedsięwzięciu, w którym spytaliśmy m.in. o realne problemy, w rozwiązaniu których moglibyśmy pomóc.
Zgłoszenia nadesłało dziewięć dzielnic. Wybraliśmy trzy: Mokotów, Ursynów i Wawer. Przeprowadziliśmy tam intensywne szkolenia (Anna Cybulko), pogłębioną diagnozę (Aleksandra Winiarska), a w pilotażu, koordynowanym przez Stanisława Kordasiewicza, wzięliśmy na warsztat osiem tematów konfliktowych lub grożących sporem w niedalekiej przyszłości.
Proszę podać jakieś przykłady z pracy mediatorów w tych wybranych dzielnicach.
W tym przypadku pracowaliśmy z obiema stronami – urzędnikami i zarządem wspólnoty. Dzięki dobremu przygotowaniu stron nasza rola ograniczyła się do moderowania rozmów. Strony osiągnęły porozumienie, jednak za sukces uznajemy przede wszystkim zmianę we wzajemnym nastawieniu do siebie przyszłych sąsiadów.
Inna sytuacja konfliktowa miała miejsce w przyszłym Parku Dolina Służewska. Ujawniła się ona w toku konsultacji społecznych dotyczących planów jego zagospodarowania. Konflikt zrodził się w związku z budżetem partycypacyjnym – wygrał projekt, który wzbudzał opór sąsiadów tej inwestycji.
Urząd dzielnicy zdecydował się przeprowadzić konsultacje społeczne korzystając z naszego wsparcia. W jednym ze spotkań uczestniczyło ponad 2000 osób. Dzięki dobremu przygotowaniu, urzędnicy i mieszkańcy usłyszeli się wzajemnie: zdecydowano wspólnie o opracowaniu nowej koncepcji parku, która wychodzi naprzeciw oczekiwaniom zainteresowanych.
Na koniec dodam jeszcze, że – zgodnie z ideą zarządzania konfliktami – pracowaliśmy dużo nad prewencją i zwiększaniem gotowości dzielnic do rzeczywistego dialogu obywatelskiego. Pomagaliśmy formułować misję dwóch komórek organizacyjnych w urzędach (żeby pomóc im lepiej komunikować się z otoczeniem), diagnozowaliśmy sytuacje konfliktowe, a także wspieraliśmy tworzenie procedur konsultacji i współpracy wewnętrznej w urzędzie, wspierających radzenie sobie z konfliktami.
Wszystkie te sytuacje to sukcesy projektu, a czy widzi w nim pan coś, co uznałby za porażkę?
Po diagnozie sytuacji w dzielnicy postanowiliśmy zbadać dobre praktyki w innych dzielnicach. Nie uzgodniliśmy tego jednak ze wszystkimi urzędnikami, z którymi wcześniej rozmawialiśmy. W efekcie, zaprezentowane przez nas rekomendacje rozminęły się z ich oczekiwaniami.
Z tym większym przekonaniem twierdzimy teraz, że – występując w roli doradcy – musimy upewnić się, jakiej rady się od nas oczekuje. Obecnie w ewaluacji sprawdzamy, czy i w jakim zakresie z naszej pracy może zostać uczyniony użytek.
Co było największym wyzwaniem w tej projekcie?
Celem projektu było wypracowanie modelu wsparcia dialogu obywatelskiego w sytuacjach konfliktowych. Czy to się udało? A jeśli tak, na czym ów model polega?
Na tej podstawie opracowaliśmy model działań wspierających. Opiera się on na wyróżnieniu sześciu obszarów wsparcia (diagnoza, ludzie, zasoby, działania, ewaluacja, system).
Za filary wsparcia uznaliśmy dobrą komunikację, dobrowolność i neutralność, orientację na motywowanie wewnętrzne oraz podejście doceniające.
Wśród działań wspierających wyróżniliśmy szkolenia i wspieranie dzielenia się wiedzą, diagnostykę, interwencje, działania systemowe oraz ewaluację.
Stworzyliśmy też drabinę ról wspierających (poczynając od asysty i coachingu, a na koncyliacji i ekspertyzie kończąc).
Na koniec wskazaliśmy ogólną ideę wsparcia, jaką jest cierpliwe doskonalenie potencjału instytucjonalnego, uruchomienie procesów uczenia się i inwestowania w rozwój. Zakładamy, że docelowo administracja powinna zapobiegać sytuacjom konfliktowym lub rozwiązywać je własnymi siłami, korzystając ze wsparcia zewnętrznego wyjątkowo.
Nawet jeśli ten model działania na pierwszy rzut oka może wydać się prosty, jest bardzo ambitny i chyba nie będzie banalnym zadaniem jego wdrożenie. Najpierw trzeba go jednak rozpowszechnić. Macie na to jakiś pomysł?
Realizacja projektu dobiega końca. Co dalej?
Projekt „Wspomaganie dialogu obywatelskiego w warunkach konfliktu lokalnego” trwa od września 2014 r. do końca kwietnia 2016. Realizowany był przez fundację działającą przy Wydziale Prawa i Administracji UW – Centrum Rozwiązywania Sporów i Konfliktów we współpracy z Centrum Komunikacji Społecznej Urzędu m.st. Warszawy. Został on sfinansowany ze środków Europejskiego Obszaru Gospodarczego w ramach programu „Obywatele dla Demokracji”, którego operatorem w Polsce jest Fundacja im. Stefana Batorego.
Dowiedz się, co ciekawego wydarzyło się w III sektorze. Śledź wydarzenia ważne dla NGO, przeczytaj wiadomości dla organizacji pozarządowych.
Odwiedź serwis wiadomosci.ngo.pl.
Zgodnie z ideą zarządzania konfliktami pracowaliśmy dużo nad prewencją i zwiększaniem gotowości dzielnic do rzeczywistego dialogu obywatelskiego…
Źródło: inf. własna [warszawa.ngo.pl]
Skorzystaj ze Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych
(22) 828 91 23