– Przyjechałem jako wódz, wyjeżdżam jako lider. Teraz już wiem, ile radości daje sprawianie, aby ludzie wokół osiągali swoje cele – tak o udziale w XX Szkole Liderów Społeczeństwa Obywatelskiego mówią jej uczestnicy.
Stowarzyszenie Szkoła Liderów po raz dwudziesty zorganizowała program dla członków partii, młodzieżówek partyjnych, władz samorządowych, przedstawicieli biznesu i organizacji pozarządowych. Tegoroczna SLSO odbyła się pod hasłem wyzwań stojących przed Polską. Czterdziestu czterech uczestników i uczestniczek wzięło udział w trzech treningach grupowych, spotkało się z ponad dwudziestoma gośćmi podczas wykładów i paneli dyskusyjnych, a także wzięło udział w pięciu debatach oksfordzkich. Wszyscy łyknęli bakcyla - dyskusje nad budżetem partycypacyjnym, czy ustawą o związkach partnerskich trwały długie nocne godziny.
Najwięcej emocji wzbudziły trening outdoor i trening z planowania działań politycznych: "wizja-strategia-zmiana". – To był skok ze spadochronem. Na szczęście w tandemie – mówi jeden z uczestników programu. Za bardzo ważną naukę na przyszłość liderzy uznali doświadczenie budowania zespołu w tak różnorodnym towarzystwie.
Uczestnicy XX SLSO pod względem światopoglądu reprezentowali całą scenę polityczną. – Już nigdy nie będę oceniał człowieka po tym, jaką etykietkę przyczepił sobie w klapie – mówi jedna uczestniczka. – Różnimy się i to jest piękne – dodaje inna.
Gośćmi 20 Szkoły Liderów byli m.in.: ministrowie Bartosz Arłukowicz, Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, Jacek Cichocki i Gunther Horzetzky (Niemcy), posłowie Józef Oleksy, Paweł Kowal, Paweł Poncyljusz, a także Maria Pasło-Wiśniewska, Edwin Bendyk, Hanna Gill-Piątek.