Publicystyka - ngo.pl

Po raz pierwszy Julita Wójcik zbudowała tęczę (a w zasadzie jej fragment) w sierpniu 2010 r. w Domu Pracy Twórczej w Wigrach. Mury klasztoru Kamedułów, odtworzone w latach 70. XX w., zaczęły się sypać, bo źle wykonano prace archeologiczne, stąd pomysł, aby "podeprzeć" je kwiatową tęczą. Ale to było jeszcze nic w porównaniu z propozycją Instytutu Adama Mickiewicza, by w ramach kulturalnego programu polskiej prezydencji tęczę postawić przed budynkiem Parlamentu Europejskiego. Ta miała być znacznie większa - 10 m wysokości, rozpiętość ponad 26 m, 8 t stali, 16 tys. sztucznych kwiatów. Julita Wójcik, która w swojej twórczości często odwołuje się do prostych domowych czynności, takich jak obieranie ziemniaków czy szydełkowanie, tej pracy nie dałaby rady wykonać sama. Dlatego powołała na tę okoliczność Spółdzielnię Rękodzieła Artystycznego "Tęcza". Przez tydzień w sierpniu 2011 r. w mieszkaniu na ostatnim piętrze bloku w Sopocie grupa ochotników w czynie społecznym nadziewała sztuczne kwiaty na druciki. Tęcza stanęła przed Parlamentem Europejskim 24 września i została tam aż do 5 grudnia. - Poprawiała mi humor przed wejściem do pracy - wspomina Katarzyna Szajewska, która pracuje w parlamencie. - Bardzo dużo słyszałam też o niej dobrego od innych. Nie wiem, czy wiedzieli, że to polska tęcza, ale była doskonała na nijakie brukselskie poranki.

Dlaczego tęcza? Julita Wójcik przywołuje tu długą listę skojarzeń związanych z tym symbolem: nowa era, nadzieja, pokój, spółdzielczość. Dziś tęcza kojarzona jest głównie z ideami tolerancji (np. wobec mniejszości seksualnych) oraz zapowiedzią szczęśliwej przyszłości - na wiosnę na pl. Zbawiciela będzie więc jak znalazł. Tęcza stanie tam na trzy miesiące w drugiej połowie kwietnia. Trzy tysiące kwiatów trzeba jeszcze dorobić, bo cieszyły się dużą popularnością i znikały z tęczy w Brukseli. Julita Wójcik zachęca do kolejnego czynu społecznego, tym razem dla Warszawy - 9 i 10 lutego w Zachęcie. Ale to niejedyne warsztaty, które odbędą się w ramach wystawy "Kultura w czasach prezydencji", która już w najbliższy piątek zostanie otwarta w Narodowej Galerii. Do spektaklu "Planeta Lem" nawiążą lekcje teatralne prowadzone przez aktorów Teatru Biuro Podróży; Paweł Romańczuk - twórca grupy Małe Instrumenty - poprowadzi warsztaty muzyczne; a podczas zajęć pod hasłem "Polski gadżet" młodzi projektanci będą zastanawiać się wraz z uczestnikami, co obcokrajowcom kojarzy się z Polską.

Na samej wystawie zobaczymy głównie dokumentacje najważniejszych kulturalnych wydarzeń z 400 zorganizowanych pod hasłem "I, CULTURE" w 10 stolicach (od Paryża po Tokio) w ramach polskiej prezydencji w Radzie UE. W specjalnej mediatece zaaranżowanej w salach wystawowych Zachęty przez Tomka Rygalika będzie można zapoznać się z wydawnictwami towarzyszącymi naszym eksportowym projektom. Część wystawy eksponowana będzie też od dziś na ogrodzeniu Łazienek Królewskich.

Warsztaty "Spółdzielnia Rękodzieła Artystycznego Tęcza " prowadzone przez Julitę Wójcik odbędą się w galerii Zachęta (pl. Małachowskiego 3) 9 i 10 lutego w godz. 12-20 (bez zapisów, wstęp wolny). Wystawę "Kultura w czasach prezydencji" będzie można tam oglądać od 4 do 19 lutego. Szczegółowe informacje o warsztatach na stronie www.iam.pl