Powody marnotrawstwa pozostają bez zmian: przygotowywanie zbyt dużych ilości jedzenia, tradycja, która wymaga, by na stole było "wszystko" i kupowanie na zapas, co prowadzi do psucia się produktów. Święta to wzrost odpadów nawet o 60% w porównaniu do reszty roku. To konsekwencja szaleństwa zakupowego: miliardy toreb, pudeł i wstążek lądują w koszach.
Ratunku!
Świątecznie toniemy w śmieciach. Ratunku!
Święta Bożego Narodzenia to rodzinna i religijna tradycja wspólnego spędzania czasu, ale też niestety „tradycja” w produkcji masy odpadów w Polsce. Z roku na rok niestety jest ich coraz więcej.
W grudniu generujemy nawet 180 tys. ton śmieci, czyli o 20-25% więcej niż w innych miesiącach. Według raportów Instytutu Ochrony Środowiska (Państwowego Instytutu Badawczego, jednostki naukowej nadzorowanej przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska) Polacy w okresie świątecznym produkują dodatkowe 9 kg odpadów na gospodarstwo domowe. Przeważają odpady jednorazowe, plastikowe opakowania, tektura, szkło i bioodpady - jedzenie! W okresie świątecznym Polacy wyrzucają nawet 2 kg jedzenia na osobę, co pokazuje ogromną skalę problemu. W polskich śmietnikach ląduje 61,7 tys. ton żywności między 23 a 30 grudnia, a w Wigilię marnuje się najwięcej. 24 grudnia jest dniem gigantycznego marnotrawstwa, co przekłada się na 9-10 tys. ton wyrzucanego "bio".
Najczęściej trafiają do kosza warzywa i owoce. Stanowią dużą grupę wyrzucanych produktów (nawet 10,9 tys. ton). Aż 62% z wyrzucanych sałatek to właśnie sałatka jarzynowa. Marnuje się 39% wyrzucanego pieczywa. W 25% przypadków do kosza trafiają wędliny i dania rybne.
Powody marnotrawstwa pozostają bez zmian: przygotowywanie zbyt dużych ilości jedzenia, tradycja, która wymaga, by na stole było "wszystko" i kupowanie na zapas, co prowadzi do psucia się produktów. Święta to wzrost odpadów nawet o 60% w porównaniu do reszty roku. To konsekwencja szaleństwa zakupowego: miliardy toreb, pudeł i wstążek lądują w koszach.
Powstają także tony elektroodpadów! Lampki choinkowe, girlandy i elektryczne bombki, zabawki - to "niewidzialna" bomba – co piąty Polak błędnie wrzuca je do zmieszanych odpadów, choć grozi za to kara do 5 tys. zł. To co jest na prąd z gniazdka lub z baterii klasyfikuje się jako elektrośmieci, czyli zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny (ZSEE), wymagający selektywnej zbiórki! Raporty wskazują o generowaniu prawie 7kg takich odpadów na mieszkańca rocznie. Po świętach do przydomowych śmietników i altan śmietnikowych lądują tony elektrośmieci, a powinny trafiać do PSZOKów (Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych).
Dodatkowe informacje: Dominik Dobrowolski, 697092978, [email protected]
Źródło: Dominik Dobrowolski