Jednym z kluczowych problemów organizacji pozarządowej jest ekonomiczność. Tutaj należy zwrócić szczególną uwagę na możliwości pozyskiwania środków finansowych ze źródeł zewnętrznych. Czy łomżyńskie organizacje pozarządowe mogą konkurować z innymi organizacjami pozarządowymi np. z województwa mazowieckiego? Co jest niezbędne, aby organizację pozarządowe mogły się rozwijać. Jakie są potrzebne narzędzia? To tematy poruszone w rozmowie z Tomaszem Wróblewskim.
MJ: – Jak prezentuje się III sektor w Łomży?
Tomasz Wróblewski: – Na dziś organizacji pozarządowych wskazujących na obszar działalności miasto Łomża jest ponad 190. Statystycznie wygląda przyzwoicie natomiast kluczowe staję się, ile podmiotów faktycznie funkcjonuje; danych na ten moment brak. Mogę się posiłkować własną obserwacją i działaniami, które podejmuje OWES w Łomży.
Mógłby pan wskazać, ile realnie działa?
– Około 30 organizacji pozarządowych. Bardziej warto rozmawiać o liderach życia społecznego, to poszerza perspektywę, zamykanie się tylko na liczbach nie daje obrazu III sektora w Łomży. Choć można wprowadzić rozwiązania systemowe, które ułatwią działalność organizacji pozarządowych.
Tutaj szczególnie warto się przyjrzeć zadaniom publicznym ogłaszanych przez miasto. Warto wprowadzić jednolite zapisy regulaminów konkursów, odejść od wkładu finansowego; dziś obserwujemy, że odchodzi się w konkursach ogólnopolskich czy nawet regionalnych od wkładu finansowego na rzecz osobowego – zaangażowanie społeczności lokalnej w formie wolontariatu. Również jestem zwolennikiem, aby wprowadzić zadania publiczne, których okres rozliczeniowy byłby dłuższy niż rok.
O jakich zadaniach mówimy zlecanych przez miasto?
– Tutaj mam na myśli zadania publiczne, które się powtarzają; zadania, które Urząd Miejski w Łomży traktuje priorytetowo, a mianowicie Centrum Organizacji Pozarządowych. Uważam, że inicjatywa powinna być rozpatrywana w okresie dwóch lat, wtedy możemy mówić o rezultatach trwałych, co będzie miało wpływ na jakości funkcjonowania organizacji społecznych. Dziś widzimy lukę w okresie listopad – marzec, brakuje działań i usług, jakie proponuje COP w Łomży.
To jakie rozwiązanie mogłoby być wprowadzone, aby uzyskać efekt trwały?
– Warto się zastanowić nad programem współpracy organizacji pozarządowych z miastem, który będzie obejmował kilka lat. Mamy przykłady miast takich jak Płock, Opole, gdzie program jest realizowany i przynosi efekty.
Powierzanie organizacjom pozarządowym zadań publicznych w dłuższym okresie niż rok zwiększa efektywność i skuteczność ich realizacji.
Silne organizacje pozarządowe są efektywnym partnerem w realizowaniu aktywnej polityki rynku pracy, dialogu społecznego, a także pobudzają aktywność i zaangażowanie mieszkańców w życie miasta. Stymulowanie rozwoju III sektora leży więc w interesie samorządu miasta Łomża.
Podglądając inne miasta w Polsce, jakie inne jeszcze rozwiązania byśmy mogli zaadaptować?
– Ciekawą inicjatywą, która dzieje się w naszym mieście, jest Szkoła Liderów Miast. Program liderski, który jest oparty na rozwiązaniach przyjętych w Stanach Zjednoczonych, gdzie głównym zadaniem jest pokazanie, że razem możemy zrobić więcej dla miasta niż działając osobno. Przykład Łodzi pokazuje, że można wprowadzić panel obywatelski, to zapewne duży sukces programu. Również działania podejmowane w Ełku przynoszą wymierne efekty, np. event dla seniorów czy ogródki miejskie, czy telewizja obywatelska pn. „Ełk mówi”.
Porównując Ełk do Łomży, zdecydowanie więcej organizacji aplikuje w konkurach ogólnopolskich np. Funduszu Inicjatyw Obywatelskich. My chcemy to zmienić i dlatego nasza inicjatywa, która została pozytywnie oceniona przez Urząd Miejski w Łomży, jest odpowiedzią na zaistniały problem.
Proszę opowiedzieć o działaniu podjętym przez Stowarzyszenie Da Się?
– Kluczowym aspektem w naszym działaniu jest chęć świadczenia usługi dla organizacji pozarządowych i podmiotów ekonomii społecznej; szczególnie podkreślam słowo „usługa”, bo zostaną zaproponowane indywidualne spotkania z ekspertem; każda podmiot będzie miał do wykorzystania cztery godziny celem opracowania projektu konkursowego np. do FIO czy ASOS-a.
Jest to novum, projekt ma charakter pilotażowy, jeśli zostanie przyjęty przez organizacje pozarządowe z aprobatą, będziemy chcieli rozwijać naszą usługę o kolejne rozwiązania wzmacniające III sektor w Łomży.
Źródło: Łomżyński Klaster Ekonomii Społecznej