Na ile administracja społeczna i otoczenie prawne mogą przyczyniać się do rozwoju ekonomii społecznej? A jakie jest miejsce przedsiębiorczości społecznej w stawieniu czoła wyzwaniom, jakie stoją przed współczesnym zglobalizowanym społeczeństwem? – takie były główne wątki pojawiające się na początku V Ogólnopolskich Spotkań Ekonomii Społecznej.
Administracja
Spotkanie rozpoczęło się oficjalnie od powitania ze strony przedstawicieli samorządu i lokalnej administracji. Wicewojewoda Henryka Strojnowska zauważyła, że OSES jest dopiero początkiem rozwoju ekonomii społecznej w regionie. Podkreśliła, że ekonomia społeczna ma silny związek z tworzeniem społeczeństwa obywatelskiego, które jej zdaniem – zarówno na Lubelszczyźnie jak i w całej Polsce – wciąż nie jest dostatecznie rozwinięte i potrzebuje inicjatyw nastawionych na społeczne otwarcie i samoorganizację.
Z kolei prezydent miasta Lublina Krzysztof Żuk zwracał uwagę na szereg barier w rozwoju ekonomii społecznej. Jedną z najważniejszych jest według niego niewystarczające rozpoznanie specyfiki sektora przez otoczenie finansowe, co skutkuje problemem z pozyskaniem kapitału na rozwój. Żuk podkreślił, że tu właśnie widzi miejsce dla administracji publicznej, która powinna wspierać i uwiarygadniać przedsiębiorczość społeczną. Żuk zadeklarował daleko idącą chęć współpracy przy inicjatywach ekonomii społecznej w Lublinie.
Pewną odpowiedzią na to wystąpienie było podpisanie przez lokalnych oficjeli Porozumienia na rzecz Lokalnego Paktu Ekonomii Społecznej, którego założeniem jest rozwój sektora i wspierających go partnerstw, zarówno z administracją, jak i biznesem prywatnym.
Biznes
Wydarzeniem pierwszego dnia OSES miała być wizyta gościa specjalnego. Był nim Muhammad Yunus, noblista, twórca Grameen Banku i idei mikropożyczek, które pozwoliły wydostać się z kręgu ubóstwa rzeszom najuboższych ludzi na świecie. Niestety Yunus nie mógł pojawić się w Polsce, ale przysłał swoje przesłanie wideo, w którym podkreślał, że należy skończyć z imperatywem zysku.
Biznes, zdaniem Yunusa, powinien przebudować swój system wartości i jako priorytet postawić rozwiązywanie społecznych problemów. „Jeśli zysk jest naszym jedynym napędem, nie ma dla nas nadziei” – powiedział Yunus i dodał, że bieda nie jest tworzona przez biednych, ale przez system i instytucje, które wykluczają potężne masy społeczeństwa z życia gospodarczego.
Globalne wyzwania
Nawiązaniem do tej globalnej perspektywy było wystąpienie Kamila Wyszkowskiego z UNDP, który – w zastępstwie ministra Michała Boniego – przedstawił dylematy związanie z długookresową strategią rozwoju kraju w perspektywie globalnych zmian. Wyszkowski zwrócił uwagę, że na część globalnych wyzwań, które stoją również przed naszym krajem, odpowiedź może dać właśnie ekonomia społeczna.
W tym kontekście Wyszkowski wymienił marnujący się kapitał ludzki związany z tym, że z rynku pracy wypychane są osoby starsze, a jednocześnie coraz trudniejszy dostęp do niego mają ludzie młodzi.
Kolejnym wyzwaniem jest konieczność innowacyjnego podejścia do gospodarki, bez którego trudno liczyć na wysoką konkurencyjność – zdaniem Wyszkowskiego ekonomia społeczna postulat innowacyjności może wypełniać w dość dużym stopniu.
Trzecim wyzwaniem jest kwestia migracji. Sensowne zarządzanie wielokulturowością i realizowanie mądrej polityki migracyjnej to również, jak uważa Wyszkowski, miejsce do działań ekonomii społecznej.
Strategie
O miejscu przedsiębiorczości społecznej w strategicznych dokumentach tworzonych przez polski rząd opowiadał z kolei Krzysztof Więckiewicz, dyrektor Departamentu Pożytku Publicznego w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.
Przypomniał, że ekonomia społeczna jest wpisana w pięć z dziewięciu strategii horyzontalnych naszego kraju. Wyraził nadzieję, że takie umocowanie pozwoli skutecznie promować ekonomię społeczną w przyszłości. Zdradził również, że istnieją szanse na to, że ekonomia społeczna zostanie wpisana jako oddzielny priorytet w następnej perspektywie finansowej UE.
Prawo
Tomasz Schimanek, członek Zespołu ds. rozwiązań systemowych w zakresie ekonomii społecznej, przypomniał historię projektu ustawy i pobieżnie omówił wyniki konsultacji społecznych, jakie przeprowadzono w pierwszej połowie tego roku.
Schimanek stwierdził, że większość uwag kierunkowo zgadzała się z założeniami twórców projektu, a te indywidualne przypadki, które były w opozycji do szkicu ustawy zostały dołączone (ale nie: włączone) do projektu i przekazane do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, które ma pokierować dalszymi pracami.
Schimanek podkreślił, że mimo szeregu wątpliwości Zespół zdecydował się przekazać projekt wraz z uwagami do ministerstwa, aby mógł on zaistnieć publicznie i stać się elementem szerszej debaty.
Krzysztof Więckiewicz omawiając perspektywę dalszych losów projektu, powiedział coś, co mogło zaniepokoić zwolenników szybkiego przyjęcia projektu ustawy. Otóż zgodnie z rządowymi procedurami obecnie nie przygotowuje się już projektów ustaw, a założenia do nich. Tym samym rezultat prac Zespołu zostanie w wyniku prac w ministerstwie oraz konsultacji rządowych, sprowadzony z powrotem do stadium założeń, następnie przedstawiony do ponownych konsultacji społecznych i dopiero po zaakceptowaniu przez rząd, skierowany do pracy legislacyjnych.
Niemniej Więckiewicz jest optymistą, jeśli chodzi o perspektywę przyjęcia nowego prawa. Wyraził też nadzieję, że premier nowego rządu w swoim expose powie parę słów również o ekonomii społecznej.
Przedsiębiorcy społeczni
Mniej wyrozumiały dla klasy politycznej był Henryk Wujec, członek Stałej Konferencji Ekonomii Społecznej oraz wiceprzewodniczący Zespołu ds. rozwiązań systemowych w zakresie ekonomii społecznej. Przypomniał, że jednym z zadań Zespołu miało być doprowadzenie do podpisania Paktu Ekonomii Społecznej.
– Pakt był gotowy, zaakceptowany przez stronę społeczną, miał również swoich zwolenników w rządzie, jednak do podpisania nigdy nie doszło – przypomniał Wujec. Wyraził również żal, że urzędnikiem państwowym najwyższej rangi obecnym na konferencji jest dyrektor Więckiewicz. – Politycy z najwyższej półki jeszcze nie czują ekonomii społecznej – powiedział Wujec i zaznaczył, że w tym zakresie czeka nas jeszcze duża praca do wykonania.
Wujec upomniał się również o większą i silniejszą reprezentację sektora ekonomii społecznej w pracach Zespołu oraz innych gremiach, które są elementem systemowej zmiany w polskiej ekonomii społecznej.
Na zakończenie panelu Tomasz Schimanek podkreślił, że bez względu na to kiedy i jak nowe prawo o przedsiębiorczości społecznej wejdzie w życie, nie rozwiąże ono wszystkich problemów sektora. Duża część pracy pozostaje w rękach przedsiębiorców społecznych.
Z kolei Krzysztof Więckiewicz zaznaczył, że wierzy w to, że ustawa, kiedy już wejdzie w życie, będzie stymulatorem zmiany społecznej, pozwoli ujawnić się nowemu paradygmatowi, w którym społeczna wartość dodana zostanie zauważona i doceniona i w ten sposób zmieni myślenie o roli państwa i obywateli w pomocy społecznej.
Źródło: ekonomiaspoleczna.pl