W dwudziestoleciu międzywojennym Puck był bazą Morskiego Dywizjonu Lotniczego. Pierwsza, wybudowana specjalnie dla hydroplanów baza w Europie znalazła się tuż nad brzegiem zatoki. Pomysł wykorzystania bogatej historii i unikalnego położenia geograficznego dla stworzenia atrakcji turystycznej zrodził się wśród lokalnych patriotów. Frontem do morza? Okazuje się, że można.
Pierwsze sukcesy
Nasze stowarzyszenie, pomimo że nie obchodziło jeszcze pierwszych urodzin, odnosi realne sukcesy. Dzięki przychylności samorządowców uzyskaliśmy na dziesięć lat nieruchomość z budynkiem byłej radiostacji Morskiego Dywizjonu Lotniczego, w którym do lipca powstanie muzeum. Mamy już pierwsze eksponaty. Mieszkańcy Pucka sami przynoszą zdjęcia i wiele innych pamiątek po puckich lotnikach. Na ten najważniejszy – budowaną dzięki funduszom unijnym pływającą po wodach zatoki replikę wodnosamolotu Lublin R XIII przyjdzie jeszcze poczekać do następnego roku. W tworzonym przez nas muzeum ma znaleźć się symulator lotów hydroplanem. Liczymy, że dzięki temu będzie ono atrakcyjne również dla najmłodszych.
Wydajemy kwartalnik „Historie Puckie”, który popularyzuje dzieje miasta, okolic i dokonania mieszkańców. Jego łamy są szansa dla młodych adeptów dziennikarstwa.
Wkrótce przystąpimy do prac nad kolejna repliką. Będzie to francuska łódź latająca Schreck FBA-17. Polska dysponowała szesnastoma takimi maszynami przed wojną. Prawdopodobnie do dziś zachował się tylko jeden egzemplarz takiej maszyny.
Za sukces uważamy fakt, że przecieramy szlaki i z nikim nie musieliśmy konkurować. Podobnie jak Muzeum Obrony Wybrzeża na Helu, staramy się raczej współtworzyć innowacyjny produkt turystyczny odwołujący się do militarnego znaczenia powiatu przed drugą wojna światową.
Jesteśmy dobrze zorganizowani. W swoich szeregach mamy wielu wartościowych, oddanych wspólnej sprawie ludzi, którzy dobrze się uzupełniają. Dzięki pracom Jarosława Wróbla łatwo jest nam przedstawić i dotrzeć z naszymi pomysłami do decydentów i potencjalnych sponsorów. Andrzej Doroszewicz wykonał replikę przedwojennego ultralekkiego samolotu RWD 13, którą prezentował między innymi na „Air Show 2013” w Radomiu. Obecnie buduje dla naszego muzeum replikę Lublina R XIII. Adam Jarski, właściciel AJ Press wspomaga nas w działalności wydawniczej. W swoich szeregach mamy również Krzysztofa Skibickiego, którego modele regularnie wygrywają konkursy i festiwale modelarskie. Nasz kolega Arkadiusz Boczyński – eksplorator, jak nikt inny potrafi odnajdywać i identyfikować przedwojenne przedmioty, dzięki którym wiemy więcej o historii naszego miasta. W zarządzie mamy dwóch doktorów historii, dwóch dziennikarzy i doświadczonego samorządowca.
Prace adaptacyjne w budynku byłej radiostacji MDL już trwają i mają zakończyć się w lipcu. W imieniu kolegów chciałbym prosić, by czytelnicy, miłośnicy historii i lotnictwa już dziś rezerwowali terminy wakacji nad morzem około 12 lipca. Tego dnia w Pucku oprócz uroczystego otwarcia muzeum na gości czekać będzie wiele ciekawych atrakcji.
Źródło: inf. nadesłana