Forum Dialogu Społecznego to przykład, jak może wyglądać dialog organizacji i samorządu. Forum istnieje od 2005 r., a działa na podstawie uchwalanego co roku przez Radę m.st. Warszawy Programu współpracy z organizacjami trzeciego sektora.
15 lat temu w stolicy powstała Rada Opiekuńcza dla Bezdomnych
przy Prezydencie m. st. Warszawy. Była to wspólna inicjatywa
organizacji pozarządowych i miasta. Rada działała nieformalnie i
spotykała się raz w miesiącu. Podczas spotkań przedstawiciele
trzeciego sektora i urzędnicy rozmawiali o tym, jak rozwiązywać
problemy bezdomności w Warszawie. Kiedy zaczęła obowiązywać Ustawa
o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, która
nałożyła na samorządy obowiązek uchwalania programu współpracy z
organizacjami pozarządowymi, w stołecznym Ratuszu przypomniano
sobie o dobrych doświadczeniach Rady Opiekuńczej.
Idea
Władze stolicy doszły do wniosku, że takie rady warto stworzyć
przy różnych biurach Urzędu Miasta. W ten sposób powstała idea
powołania przy biurach Komisji Dialogu Społecznego (KDS),
rozwiązujących konkretne problemy. Komisje potrzebowały
reprezentacji, która zajmowałaby się nie tyle problemami
dotyczącymi np. kultury czy opieki nad dziećmi, ile sprawami
związanymi z systemem współpracy miasta z organizacjami
pozarządowymi. Tak narodził się pomysł powołania Forum Dialogu
Społecznego (FDS). Jego głównym zadaniem jest współtworzenie i
ocenianie zasad współpracy władz miasta z organizacjami
pozarządowymi.
FDS pełni także funkcję doradczą, przekazując miejskim władzom
opinie, rozwiązania oraz informuje o trudnościach, z którymi boryka
się sektor pozarządowy.
– Miasto patrzy pozytywnie na Forum i na organizacje pozarządowe
działające w stolicy. Sama prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz ma
wiedzę o organizacjach trzeciego sektora i deklaruje, że docenia
ich pracę. Mamy Pełnomocnika Prezydenta Warszawy do spraw
współpracy z organizacjami pozarządowymi, który jest bardzo
zaangażowany w prace Forum. W niektórych biurach są np. naczelnicy,
którzy zajmują się kontaktami z organizacjami. To świadczy o tym,
że jesteśmy traktowani stosunkowo poważnie – mówi Alina Gałązka,
przewodnicząca FDS.
– Organizacje dostały poważne i widoczne narzędzie służące do
współpracy z miastem. Za pośrednictwem Komisji Dialogu Społecznego,
które mają konkretne kompetencje, zapisane w uchwale Rady Miasta,
trzeci sektor może mówić co naprawdę myśli, i władze się z tym
liczą – twierdzi Marcin Wojdat, Pełnomocnik Prezydenta m.st.
Warszawy ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi.
Struktura
Do FDS wchodzi po jednym przedstawicielu spośród działających
KDS-ów oraz Pełnomocnik Prezydenta m.st. Warszawy ds. współpracy z
organizacjami pozarządowymi (pełnomocnik został wyłoniony w marcu
2006 r. w konkursie). To właśnie FDS jest partnerem do rozmów z
Prezydentem Warszawy.
Z kolei komisje mają charakter inicjatywno-doradczy, działają w
dziedzinach zadań publicznych należących do samorządu i są
partnerami dla biur Urzędu Miasta (np. Biura Polityki Społecznej,
Biura Kultury, Biura Polityki Zdrowotnej, Biura Edukacji). W skład
komisji mogą wchodzić przedstawiciele każdej organizacji
pozarządowej, która działa na terenie Warszawy, zgodnie z jej
profilem. Liczba komisji nie jest z góry ustalona: powstają w
zależności od potrzeb, np. przy Biurze Polityki Społecznej jest
sześć komisji, a przy Biurze Kultury – cztery. Są też biura, które
nie mają żadnej komisji. Łącznie jest dwadzieścia komisji.
– Praca niektórych z nich jest bardzo intensywna. Jeśli uda się
opracować jakieś cenne rozwiązania w jednej z komisji, jej
przedstawiciel opowiada na Forum członkom innych zespołów, jak je
wprowadzić – opowiada Alina Gałązka.
– Powołanie Komisji było dobrym pomysłem. Przedstawiciele
organizacji są co prawda trudnym partnerem, ale patrzą na to, co
robimy ze swojej perspektywy i podsuwają nam wiele rozwiązań, które
są lepiej dopasowane do ich potrzeb. Dzięki temu możemy zmieniać
przepisy czy procedury, np. udało się rozwiązać kwestię przesunięć
pomiędzy wydatkami w kosztorysach organizacji czy wprowadzić umowy
wieloletnie, wykraczające poza jeden rok budżetowy. Gdyby nie
Komisja, moglibyśmy nie być świadomi, że to są tak ważne sprawy dla
organizacji – zapewnia Emma Marszałek, Naczelnik Wydziału
Współpracy z organizacjami pozarządowymi w Biurze Kultury m.st.
Warszawy.
Problemy
Zarówno komisje, jak i Forum są pionierskimi inicjatywami. W
czasie ich prac pojawiło się więc wiele trudności formalnych, np.
związanych z otwartą formułą komisji. Każdy przedstawiciel
organizacji pozarządowej może przyjść na obrady komisji i zabrać
głos. Członkowie zespołów roboczych mówią, że nie jest to najlepsze
rozwiązanie. Zdarza się, że na spotkanie, podczas którego omawiany
jest konkretny problem, przychodzi kilkadziesiąt osób, które
„lobbują” za rozwiązaniem dobrym dla nich, ale na następnych
obradach już się nie pojawiają.
– Były też komisje, które się zawiązały, a potem nikt nie
przychodził na obrady i, mimo że były martwymi tworami, nie można
ich było rozwiązać. Dopiero w Programie współpracy na 2008 r.
wprowadzono zapis mówiący o tym, że jak członkowie komisji się nie
spotykają, to można ją rozwiązać – wyjaśnia Alina Gałązka.
Sukcesy
Jednym z ważnych osiągnięć Forum jest rozpoczęcie dialogu o
systemie współpracy między organizacjami pozarządowymi a miastem.
Dzięki temu rozmowy z trzecim sektorem wpisały się na stałe w
sposób pracy urzędników stołecznego Ratusza.
– Kierunki współpracy, to jak powinna ona wyglądać, są cały czas
dopracowywane. Nie wszystko działa przecież idealnie, wręcz
przeciwnie. Do ideału jest nam daleko, ale wszyscy jesteśmy tego
świadomi – zapewnia M. Wojdat.
Są również konkretne efekty działalności KDS i FDS: udało się
przekonać władze stolicy, by zwiększyły budżet na zadania
realizowane przez organizacje pozarządowe, np. na edukację
przyznano milion złoty więcej, na kulturę – kilkanaście milionów
złotych więcej. Komisje prowadzą też indywidualnie rzecznictwo.
Coraz więcej biur ogłasza wieloletnie konkursy dotacyjne, co dla
organizacji i prowadzonych przez nie programów jest korzystnym
rozwiązaniem.
Na spotkania Komisji przychodzą przedstawiciele władz miasta,
aby np. wyjaśniać różne kwestie sporne między urzędnikami a
organizacjami. Członkowie Komisji i Forum są partnerami w
dyskusjach toczących się na posiedzeniach warszawskich radnych, a
ich opinie liczą się podczas głosowań Rady Warszawy.
– Forum i Komisje Dialogu Społecznego są pozytywnymi i
wartościowymi przedsięwzięciami. Forum ciągle się rozwija, dlatego
bardzo ważne jest, aby jak najwięcej organizacji przystąpiło do tej
idei, żeby ich głos był reprezentatywny i miał znaczenie, gdy
będzie się decydować o ważnych dla nich sprawach – mówi radna
Małgorzata Kobus.
Wyzwania
– Po pierwszym zachłyśnięciu się, że mamy Forum Dialogu
Społecznego i komisje, że mamy wgląd w to, komu i jak miasto
przyznaje dotacje, że urzędnicy bardziej się liczą z naszym
zdaniem, spoczęliśmy na laurach. Teraz powinniśmy usprawnić pracę
komisji i Forum, zająć się kolejnymi wyzwaniami, np.
uporządkowaniem polityki lokalowej wobec organizacji pozarządowych,
a także tym, co zrobić, by miasto przeznaczało na zadania
realizowane przez stowarzyszenia i fundacje więcej niż tylko 1%
swojego budżetu – wylicza Alina Gałązka.
Niestety, wciąż wiele warszawskich organizacji nawet nie wie, że
coś takiego jak Forum i komisje w ogóle istnieje. Ich współpraca z
samorządem, jeśli w ogóle się na nią decydują, ogranicza się do
składania wniosków o dotacje. Trzeba do tych organizacji dotrzeć i
zdobyć ich zainteresowanie, bo przecież w jedności siła. By tak się
stało, komisje i Forum Dialogu Społecznego muszą stać się bardziej
widoczne na zewnątrz, poza środowiskiem. Muszą pokazać warszawiakom
i opinii publicznej, że robią ważne rzeczy dla miasta i że warto
jest wspólnie pracować.
– Organizacje pozarządowe muszą jak najszybciej nauczyć się
korzystać z komisji. To nie mogą być papierowe instytucje –
przekonuje Marcin Wojdat.
Potrzebni
– Nie wszyscy są zadowoleni z powstania Forum Dialogu
Społecznego. Jest część osób, które nie rozumieją, po co ono
zostało powołane. Są też tacy, którzy się nad tym w ogóle nie
zastanawiają. Jedno jest pewne: Forum ma być skutecznym partnerem
dla miasta i z mojego punktu widzenia takim się staje – twierdzi
Marcin Wojdat.
– Forum spełnia swoje zadania i jest jak najbardziej potrzebne.
Jestem zwolennikiem dialogu i dlatego to, że możemy rozmawiać z
przedstawicielami organizacji pozarządowych jest dla mnie bardzo
cenne. Obecnie przygotowujemy strategię społeczną dla Warszawy na
najbliższych kilkanaście lat. Samymi urzędnikami polityki
społecznej się nie zrobi. Dzięki Forum i dialogowi z organizacjami
ta strategia będzie na pewno pełniejsza – zapewnia Włodzimierz
Paszyński, zastępca Prezydenta m.st. Warszawy.
Artykuł powstał dzięki pomocy finansowej Unii Europejskiej. Za treść tego dokumentu odpowiada Redakcja gazety.ngo.pl, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają w żadnym razie oficjalnego stanowiska Unii Europejskiej. |
Artykuł ukazał się w miesięczniku organizacji pozarządowych gazeta.ngo.pl - 06 (54) 2008; www.gazeta.ngo.pl |
Źródło: gazeta.ngo.pl