GUTSZE: Smutek i niepewność: te dwa uczucia dominują, gdy przyglądam się obecnej sytuacji Funduszu Inicjatyw Obywatelskich – najważniejszego dla III sektora funduszu w naszym kraju. Smutek, bo już sporo złego się stało, a niepewność, bo nadal nie wiadomo, jakie będą dalsze losy tego narzędzia.
Smutek nad FIO...
Smutkiem napawa mnie fakt, że gołym okiem widać już poniesione straty:
- zgrany i niezwykle zaangażowany zespół FIO w Ministerstwie jest osłabiony personalnie;
- czteroletni program regrantingu działa na razie w cyklu rocznym;
- zawieszone są projekty wieloletnie – niezwykle ważny element FIO;
- w kluczowym momencie transformacji nie ma Komitetu Sterująco-Monitorującego, który powinien pomagać w podejmowaniu decyzji, zadawać pytania i szeroko komunikować odpowiedzi na nie;
- naruszane jest zaufanie do FIO jako przyjaznego organizacjom programu – „odbieranie” dotacji bez bardzo czytelnego (dla wszystkich) powodu powoduje duży niepokój;
- odmowa przyznania dofinansowania w ocenie strategicznej (niezgodnie z regulaminem) budzi wątpliwości co do motywów tej decyzji.
…i niepewność co do przyszłości FIO
Najbliższa przyszłość to przede wszystkim znaki zapytania:
- planowane (w nowej ustawie) i zapowiadane (na spotkaniach) zmiany są rewolucyjne: dotyczą priorytetów, systemu wdrażania, kryteriów wyboru projektów, sposobu zarządzania, mechanizmów kontroli itp., co oznacza, że z pierwotnego FIO pozostanie jedynie nazwa i (być może) cel główny;
- niepewna perspektywa czasowa powstania Narodowego Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego powoduje myślowe „zawieszenie” FIO pomiędzy MRPiPS a NCRSO, co uniemożliwia długofalowe planowanie;
- planowane „nowe FIO” ma być sprawiedliwsze, przyjaźniejsze, szybsze i obfitsze, nie wiadomo jednak jak – może to oznaczać konieczność powolnego i długotrwałego poszukiwania właściwych rozwiązań.
Konieczność zmiany
Zmiana jest częścią cyklu życia każdej osoby, organizacji czy systemu. Jest ona wynikiem przemyśleń i refleksji (uczenie się przekłada się na dobre zmiany) oraz „starzenia się” (stopniowa degradacja i destrukcja). Jako „żywy” system FIO też podlegało zmianom: na lepsze (doskonalenie zasad, usprawnianie procesów) i na gorsze (biurokratyzacja, schematyzacja).
Warto byłoby pokusić się o wnikliwą analizę i – być może – kilka nawet daleko idących reform. Drobne korekty wprowadzane były co rok przez Komitet Sterująco-Monitorujący, większe można było starannie zaplanować przygotowując kolejną edycję tego programu – po 2020 roku. Wystarczyłoby czasu na zebranie propozycji i kontrpropozycji, szeroki proces konsultacyjny – jak na prawdziwie obywatelski program przystało.
Miłe złego początki...
Po wyborach parlamentarnych w skład rządu weszły osoby o dużej wiedzy sektorowej, pojawiły się pomysły na nowe otwarcie – najpierw na poziomie diagnozy i wskazania błędów. Utworzenie stanowiska Pełnomocnika Rządu ds. Społeczeństwa Obywatelskiego było realizacją jednego z postulatów III sektora. Zapowiedziano reformę finansowania III sektora, która miała być wprowadzona w kilka miesięcy, z udziałem szerokiej rzeszy przedstawicieli organizacji.
FIO wydawało się przy tym bezpieczne, gdyż było jednym z niewielu pozytywnie ocenianych elementów poprzedniego systemu, także w dokumentach programowych PiS. Czekaliśmy na dawno oczekiwane zmiany: zwiększenie środków czy doprecyzowanie profilu programu.
…a końca nie widać
Ponad rok po „nowym otwarciu” nic nie jest takie proste. Nadal nie ma powszechnie akceptowalnej diagnozy problemów III sektora uzasadniającej potrzebę planowanych zmian. Świadczy o tym choćby projekt ustawy o Narodowym Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, którego powołanie okazało się (według oceny Rządowego Centrum Legislacji) niewystarczająco uzasadnione. Powołane przez Pełnomocnika ds. Społeczeństwa Obywatelskiego zespoły eksperckie, których zadaniem było szukanie możliwości zreformowania systemu wsparcia, zanim jeszcze wypracowały jakiekolwiek wnioski, straciły część członków (którzy w ramach protestu oficjalnie z nich wystąpili). Nie jest znany harmonogram dalszych prac: nad ustawą, nad tworzeniem Centrum, nad reformą systemu finansowania i wsparcia III sektora. Wszystko to wywołuje niepokój i niepewność.
Nie traćmy nadziei co do FIO
Mam nadzieję, że w najbliższym czasie na większość stawianych obecnie pytań znajdzie się odpowiedź, że będzie można otrzeć łzy i z nadzieją patrzeć na przyszłość FIO. Liczę na to, że fundusz ten nadal będzie wspierał rozwój III sektora i inicjatyw obywatelskich – wbrew wszystkim obawom i wątpliwościom. Czego też Państwu oraz sobie życzę.
Czym żyje III sektor w Polsce? Jakie problemy mają polskie NGO? Jakie wyzwania przed nim stoją. Przeczytaj debaty, komentarze i opinie. Wypowiedz się! Odwiedź serwis opinie.ngo.pl.
Nie jest znany harmonogram prac nad ustawą, nad Centrum, nad reformą systemu wsparcia III sektora. To wywołuje niepokój i niepewność.