Publicystyka - ngo.pl

Pod ambasadą Australii demonstranci pokazali, że popierają postulaty australijskich ruchów klimatycznych skierowane do australijskiego rządu:

• Powinien zapłacić wszystkim strażakom i zapewnić całkowite finansowanie akcji gaszenia pożarów,
• Powinien zapewnić rzeczywistą pomoc poszkodowanym społecznościom,
• Powinien rozpocząć szybki proces odejścia od paliw kopalnych,
• Powinien zapewnić sprawiedliwą transformację dla pracowników z branż związanych z paliwami kopalnymi, wraz z gwarancją pracy,
• Powinien zagwarantować sprawiedliwość dla rdzennych mieszkańców w kwestii suwerenności ziemi i wody. .

Poza Polską, protesty będą się dziś odbywać w: Australii, Argentynie, Brazylii, Czechach, Chile, Danii, Finlandii, Francji, Hiszpanii, Holandii, Indiach, Japonii, Kanadzie, Meksyku, Niemczech, Nowej Zelandii, Portugalii, Stanach Zjednoczonych, Szwecji, Tunezji, Ugandzie, Węgrzech, Wielkiej Brytanii i Włoszech.

Z Australią łączy nas nie tylko zmiana klimatu, ale również krótkowzroczność rządów. Politycy obydwu krajów negują ustalenia raportów IPCC, popierając tym samym lobby węglowe. W Polsce prawie 80% prądu pochodzi z węgla, w Australii ponad 60%. Oba kraje pokazują tym samym, że nie zależy im na przyszłości obywateli. Ponadto swoimi działaniami przyczyniają się do tego, że będziemy coraz częściej doświadczali susz, rekordowych upałów, ogromnych pożarów, braku wody i innych skutków zmiany klimatu.

Extinction Rebellion jest międzynarodowym ruchem społecznym mającym już 648 oddziałów lokalnych rozsianych po wszystkich kontynentach z wyjątkiem Antarktydy. Ruch powstał w roku 2018 w Wielkiej Brytanii i zdobył sobie uwagę mediów blokadami ruchu ulicznego w centralnym Londynie. W Polsce istnieje od lutego roku 2019. Jesteśmy ruchem oddolnym i niehierarchicznym, działamy w duchu głęboko demokratycznym i włączającym, w którym nie ma miejsca na przemoc fizyczną i werbalną.