Przedstawiamy raport Tima Nichollsa z Konferencji Zamykającej Europejski Rok Mobilności Pracowników, zorganizowanej przez Komisję Europejską w Lille w dniach 11 - 12 grudnia 2006.
Wydaje się oczywistym, iż Unia Europejska ma co
świętować, jeżeli chodzi o mijający Rok Mobilności Pracowników.
Idea mobilności pracowników z pewnością będzie wywierać coraz
większy wpływ na ekonomię europejską jako taką. Pracownicy mogą
przecież migrować do regionów, gdzie brakuje rąk do pracy, kształcą
się i rozwijają poprzez przebywanie w nowych dla nich otoczeniach
kulturowych, językowych czy zawodowych. Mijający rok pokazuje
jednak nie tylko pozytywny aspekt mobilności pracowników. Ujawnia
także niedostateczne przygotowanie, zarówno na poziomie
regionalnym, jak i narodowym i europejskim do zapewnienia systemu
wsparcia tym, którym migracja się nie powiodła.
Ewa Sadowska, przemawiająca w trakcie otwartej
sesji plenarnej, mówiła o potrzebie tworzenia Europejskiej Sieci
Integracji Migrantów (EuroMI) – sieci Centrów Integracji Społecznej
zapewniających wsparcie wszystkim obywatelom UE, będących w trakcie
procesu migracji. Należy przede wszystkim przygotować migrantów do
wyjazdu w kraju ich pochodzenia oraz zapewnić wsparcie w krajach
przyjmujących. Wsparcie to powinno polegać na pomocy w znalezieniu
i utrzymaniu zatrudnienia oraz pomocy w integracji społecznej
migrantom, którzy w kraju przyjmującym zostali z różnych przyczyn
społecznie wykluczeni. Konieczne jest odpowiednie wsparcie
finansowe dla tworzenia sieci Centrów Integracji Społecznej w całej
Europie.
Konferencja dała możliwość podkreślenia
problemów związanych z procesem migracji. Nasze partnerstwo oraz
inne instytucje i organizacje miały możliwość naświetlenia
problemów wysokiej rangi urzędnikom Unii Europejskiej. Idea i duch
Europejskiego Roku Mobilności Pracowników leżą teraz w rękach Unii
Europejskiej. Zasada wolnego przepływu pracowników nie może
prowadzić do społecznego wykluczenia I bezdomności niektórych
obywateli UE.