Statystyki mówią, że polscy seniorzy są bierni, mało aktywni zawodowo i społecznie, najchętniej wypoczywają na kanapie przed telewizorem. Praktyka pokazuje jednak, że nie wszystkie osoby po 50. roku życia odpowiadają temu obrazowi.
Przekonali się o tym uczestnicy premierowego pokazu filmu „Seniorzy w akcji”, będącego podsumowaniem konkursu pod tym samym tytułem zorganizowanego przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę”, dzięki finansowemu wsparciu Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności i firmy Emporia. Premiera odbyła się 26 listopada w kinie „Kultura”. Po filmie publiczność i eksperci długo debatowali nad różnicami pokoleń, a właściwie nad ich brakiem.
Klaps! Ujęcie
Klatka pierwsza – Wałbrzych. 59-letnia Wanda Redłowska i 29-letia Magda Redłowska wraz z towarzyszącymi seniorami i młodzieżą tańczą i kołyszą się na ulicach miasta, na przystankach i w autobusach. To międzypokoleniowy teatr tańca założony przez matkę i córkę.
Klatka druga – warszawski Muranów. To tu 63-letnia Halina Kowalska i 27-letnia Joanna zaprosiły chętne kobiety mieszkające w tej części Warszawy do feministycznego centrum dla kobiet UFA. Razem stworzyły emocjonalną mapę Muranowa.
Klatka trzecia – klatka schodowa w jednym z bloków osiedli w Lublinie. Starzy i młodzi, ramię w ramię z pędzlami i wałkami malarskimi w dłoni odświeżają ścienną lamperię, malują barierki. A to wszystko pomysł 57-letniej Renaty Kiełbińskiej. Po malowaniu wszyscy zajadają się pizzą serwowaną wprost z pudełka.
Klatka czwarta – w Warszawie kobiety, aktywne seniorki, wędrują i czytają, bo 68-letnia Maria Biłas-Najmrodzka założyła Wędrujący Klub Czytających Dzieciom. Aby urozmaicić czytane bajki, panie posługują się pacynkami i kukiełkami.
Klatka piąta – śrubki, śrubokręty, kombinerki. Cieknący kran, nieszczelna uszczelka od zlewu. To w Brzeźnie koło Gdańska żaden powód do zmartwień. Tu bowiem działa pomoc sąsiedzka złotorękich seniorów, którą powołał do życia 73-letni Wiesław Siemiński i 26-letnia Agata Chruszcz. Co dzień rano panowie biorą w dłoń narzędzia i ruszają z sąsiedzką pomocą.
Liczna widownia hucznie oklaskuje obrazy. A to tylko pięć wykorzystanych w filmie inicjatyw. Wybrano je spośród blisko stu projektów nagrodzonych w przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę”.
Statystyczny senior jest bierny
Projekt „Seniorzy w akcji” jest odpowiedzią na problem niskiego poziomu aktywności osób starszych.
Niskiego poziomu aktywności zawodowej – bo w Polsce seniorzy zbyt szybko odchodzą z rynku pracy, a wraz z nimi znika wiedza i doświadczenie. Niskiego poziomu aktywności społecznej – bo starsi Polacy rzadko i w znikomym stopniu angażują się w wolontariat; niechętnie włączają się w działania na rzecz społeczności lokalnych, w sport czy kulturę. Niewielkiej aktywności edukacyjnej - bo zaledwie co siódmy senior korzysta z jakichkolwiek form zdobywania wiedzy. W Polsce jedynie 20% osób po 55. roku życia korzysta z Internetu.
Według badania „ Warunki życiowe społeczeństwa polskiego: problemy i strategie” (CBOS:2007) w Polsce działa już blisko 300 Uniwersytetów Trzeciego Wieku. Zaledwie 2% osób na emeryturze deklaruje uczestnictwo w zajęciach edukacyjnych, warsztatach czy kursach, a 3% uzupełnia kwalifikacje zawodowe. 90% osób na emeryturze zadeklarowało, że nie zajmuje się działalnością społeczną. Styl życia osób starszych można określić jako bierny. W wolnym czasie osoby 60 plus zajmują się przeważnie oglądaniem telewizji, słuchaniem radia i biernym wypoczynkiem.
„Seniorzy w akcji” udowadniają, że również te problemy można rozwiązać, a kiepskie statystyki - łatwo zmienić.
Taniec demokracji
Dla Profesor Anny Gizy-Poleszczuk z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego, specjalisty w dziedzinie kapitału społecznego, to że seniorzy wraz z młodzieżą tańczą na ulicach, to najwyższe zwycięstwo polskiej demokracji.
– Polacy z reguły mówią o sobie źle. Jesteśmy niepewni siebie, a ten brak wiary we własne możliwości jest naszą największą barierą narodową, którą musimy pokonać. Jesteśmy jak ślimaki w skorupce, które boją się wypełznąć. Dziś „Seniorzy w akcji” pokazali nam, że poza muszelką czeka nas wielki świat doznań i wspaniała zabawa – mówiła Giza-Poleszczuk.
Słowa wielkiego uznania w stronę aktywnych seniorów płynęły również z ust psychologa Jacka Jakubowskiego, przewodniczącego Rady Trenerów Polskiego Towarzystwa Psychologicznego.
– To wy swoją aktywnością jesteście skazani na budowanie świata! Budujecie kawałek rzeczywistości oparty na pięknych relacjach współistnienia; na potrzebie przyjaźni, miłości i pasji – tłumaczył Jakubowski z nieskrywanym entuzjazmem.
- Bo najważniejsze to odważyć się i zacząć – zabrała głos animatorka projektu „My, kobiety Muranowa”. I przekonywała zgromadzonych, że jak już się zacznie, zawsze znajdzie się bratnią duszę, która chętnie pomoże i wesprze w dalszym działaniu.
Senior – duma czy uprzedzenie?
Według definicji stworzonej przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę” „senior” to człowiek starszy, otwarty na świat, aktywny, wartościowy, piękny, kompetentny i dalekowzroczny. Cieszy się szacunkiem. Dzieli się z innymi swoimi doświadczeniem. Jest partnerem dla młodych. Nie wstydzi się zmarszczek i przybywających lat. Jednak czy wszystkim określenie senior kojarzy się równie pozytywnie?
- Senior - to brzmi dumnie – postulował Jacek Jakubowski. – To słowo oddaje szacunek, jaki należy się starszyźnie. Kojarzy się z doświadczeni, wiedzą i autorytetem – tłumaczy.
– Senior, emeryt – takie pejoratywne określenia zabierają nam całą radość płynącą z naszego radosnego wieku. A może by tak nazwać nas stypendystami ZUS-u? – padł głos z sali i wywołał salwę śmiechu.
– Nie bójcie się seniora – prosiła kobieta po sześćdziesiątce. – Bo to od nas samych zależy, jakie znaczenie zyska słowo „senior”. Postarajmy się, aby się wszystkim kojarzyło z radością, aktywnością i siłą!
Źródło: inf. własna (ngo.pl)