To przede wszystkim brak odpowiednich motywacji sprawia, że lokalne organizacje pozarządowe nie dostrzegają potencjału nowoczesnych technologii informacyjnych – wynika z badań. Konkretne korzyści płynące ze stosowania nowoczesnych technologii poznali uczestnicy konferencji "Sektor 3.0. Technologie w organizacjach pozarządowych", która odbyła się 22 maja 2012 r. w Warszawie.
Spotkanie otworzył Jacek Michałowski, szef kancelarii Prezydenta RP, który zwrócił uwagę, że nowe technologie to nie cel, ale narzędzie do tego, aby pierwszy, drugi i trzeci sektor budowały wspólnie rzeczywistość, w której się poruszamy.
Konferencja, organizowana przez Polsko-Amerykańską Fundację Wolności oraz Fundację Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego, odbyła się w Warszawie już po raz drugi. Organizatorzy starali się, aby było to forum dialogu ii wymiany doświadczeń: uczestnicy – przedstawiciele organizacji pozarządowych z całej Polski – mieli okazję m.in. poznać przykłady zastosowania nowych technologii w NGO-sach. Na początku jednak dano im szansę spojrzeć na zagadnienia związane z technologiami informacyjnymi w skali makro. Taką perspektywę prezentowali w swych wystąpieniach zaproszeni goście, którzy pojawili się w pierwszej części konferencji.
Demokratyzacja
O światowych trendach w rozwoju technologii komunikacyjnych mówił Chris Worman – dyrektor komunikacji i projektów specjalnych z Fundacji TechSoup Europe. Jego zdaniem obecnie istotne dla społeczeństwa obywatelskiego są przede wszystkim media społecznościowe oraz przenośne narzędzia komunikacji, jak np. smartfony.
– W mediach społecznościowych ważne jest to, że demokratyzują dialog, że umożliwiają przeniesienie działań na najbardziej podstawowy poziom, dają potencjał do tego, aby zebrać odpowiednią liczbę ludzi potrzebnych do zmian demokratycznych instytucji – wymieniał Worman. – Technologie przenoście zaś robią z komputerami to, co media społecznościowe z dialogiem – także demokratyzują je. Nie trzeba czekać na masową zmianę, można ze swoim pomysłem dotrzeć do tysiąca pojedynczych osób, które się do nas przyłączą.
Chris Worman zwrócił także uwagę na takie zjawiska, jak projektowanie BoP (produktów i usług dopasowanych do potrzeb i możliwości osób najbiedniejszych), kwestie globalnej demografii oraz technologie drukowania w 3D. Jego zdaniem te trzy elementy będą miały wielkie znaczenie dla przyszłości społeczeństw, chociaż do końca nie jesteśmy jeszcze w stanie ocenić skali tego wpływu.
– Mamy wiele do nauki, przemyśleń i realizacji – podsumował Worman. – A dzięki nowych technologiom mamy więcej możliwości, aby się uczyć, słuchać i angażować niż mieliśmy kiedykolwiek wcześniej.
Od potencjału do impetu
– Technologie cyfrowe nie mają natychmiastowego oczywistego wpływu, ale mają cyfrowy potencjał – zauważył z kolei w swoim wystąpieniu Alek Tarkowski, dyrektor Centrum Cyfrowego Projekt Polska, wiceprzewodniczący Rady Informatyzacji Ministra Administracji i Cyfryzacji. Jego zdaniem, aby przejść od cyfrowego potencjału do cyfrowego impetu potrzebne są cztery czynniki: dobre przykłady, zminimalizowanie wykluczenia cyfrowego, społeczne i obywatelskie spojrzenie na wykorzystanie potencjału „chmury” (cloud computing) oraz powrót do klasycznej, trzeciosektorowej idei dobra wspólnego.
Z tego wynikają cztery rodzaje ról dla organizacji pozarządowych, które mogłyby odegrać w rozwoju społeczeństwa informacyjnego: przodownicy i przewodnicy – to jeśli chodzi o pokazywanie dobrych przykładów oraz tłumacze i gospodarze – to dotyczy głównie korzystania z „chmury”.
– Trzeci sektor musi znajdować swoje patenty, sposoby na wykorzystywanie nowych technologii – zachęcał Tarkowski.
Liczy się jakość informacji
Andrzej Gontarz, redaktor prowadzący Tygodnika Computerworld, przestrzegał natomiast przed zbytnią fascynacją rozwojem technologii i nowych narzędzi.
– Najpierw odpowiedzmy sobie na pytanie, jakie mamy problemy, jakiej informacji potrzebujemy, której nie możemy otrzymać bez technologii informacyjnych. I dopiero wtedy sięgajmy po odpowiednie narzędzia – mówił.
Jego zdaniem dobry pomysł na wykorzystanie informatyki leży pomiędzy techniką a kulturą. Bo to czynniki kulturowe decydują o tym, w jaki sposób korzystamy z otrzymanych informacji.
– Efektywne wykorzystanie narzędzi informatycznych wymaga wysiłku intelektualnego: trzeba wykonać pracę, aby uporządkować informacje, określić źródła, z których mają być pobierane, relacje między nimi.
Powinno się także zadbać o jakoś danych – ich kompletność i rzetelność. Bez tego korzystanie z systemów informatycznych może być szkodliwe.
Bliżej praktyki
W drugiej części konferencji uczestnicy mieli okazję dyskutować o nowych technologiach i ich wykorzystaniu w wymiarze bardziej praktycznym. Podczas seminariów krążących wokół tematów nowoczesnej komunikacji, sieciowania, zarządzania organizacją, fundraisingu oraz technologii i bezpieczeństwa spotykali się ze specjalistami i praktykami zarówno z biznesu, jak i z organizacji pozarządowych. Mogli dowiedzieć się m.in., w jaki sposób nowoczesne technologie mogą ułatwić współpracę organizacji pozarządowej, wolontariuszy i biznesu, jak docierać do odbiorców i pozyskiwać środki przy pomocy ICT, jak wykorzysta ć infografiki w swoich działaniach i do czego w komunikacja organizacji z otoczeniem może przydać się smartfon.
Część trzecia spotkani miała charakter ekspercki – przy stolikach tematycznych można było porozmawiać z zaproszonymi gośćmi o konkretnych pomysłach na wykorzystanie nowych technologii w działaniu organizacji i problemach z tym związanych.
Pobierz
-
201109091429010875
680752_201109091429010875 ・38.72 kB
-
201204101542570903
765214_201204101542570903 ・38.72 kB
Źródło: inf. własna