Rekordowa IV edycja ultramaratonu rowerowego Mazowiecki Gravel
Blisko 800 osób zgłosiło chęć zmierzenia się z trasami czwartej edycji ultramaratonu rowerowego Mazowiecki Gravel. To ok. 30 proc. więcej zainteresowanych tym sportowym wydarzeniem niż rok temu. Organizatorzy przygotowali trzy dystanse: 500 km, 250 km i 120 km. Niezależnie od długości, każdy wyścig jest obietnicą przygód na zróżnicowanych nawierzchniach mazowieckich lasów, łąk, nadrzecznych wałów, odległych wiosek i ciekawych miasteczek.
– Już po raz czwarty 15 i 16 czerwca zapraszamy do odkrywania niezwykłego Mazowsza. Mieszkańcom Warszawy, którzy stanowią zdecydowaną większość uczestników, ale także gościom z innych miast, udowadniamy, że nasz region ma do zaoferowania mnóstwo atrakcji przyrodniczych, historycznych czy kulturalnych. Trasy w okolicach stolicy okazują się zdecydowanie trudniejsze, bardziej zróżnicowane, niż to się powszechnie wydaje – mówi Marcin Twaróg, jeden z organizatorów Mazowieckiego Gravela.
Którędy pojadą ultramaratończycy?
Trasa 500 km to szeroka pętla wokół Warszawy. Nie zabraknie przejazdu przez okolice Warki, zwane Jabłkową Toskanią, Bolimowski Park Krajobrazowy, którego doskonałe szutrowe trakty są szczególnie cenione w kręgach fanów gravela i MTB, nad brzegiem dzikiej Narwi i przez Mazowiecki Park Krajobrazowy, który może zaskoczyć zarówno piaskiem, jak i komfortowymi drogami leśnymi. Miłośnicy zabytków docenią przejazd przez Pułtusk i Czerwińsk.
Trasa 250 km to również gravelowa obwodnica Warszawy, ale o mniejszej średnicy. Po drodze Puszcza Kampinoska i Mazowiecki Park Krajobrazowy, a więc można spodziewać się dzikich single tracków i szerokich, wygodnych duktów leśnych. Będzie okazja do spojrzenia na Zalew Zegrzyński i na Zamek w Czersku. Całość pomyślana w taki sposób, aby rasowi ścigacze byli usatysfakcjonowani wyzwaniem, a amatorzy rowerowych eskapad mogli pobić swój rekord długości jednorazowego przejazdu.
Trasa 120 km to tegoroczna nowość. Organizatorzy przygotowali ją z myślą o wszystkich, którzy jeżdżą rowerem, ale nie są pewni, czy ultra to coś dla nich. Trasa poprowadzi na wschód od Warszawy, w kierunku Mińska Mazowieckiego, a jedną z niespodzianek będzie przejazd przez Bagno Całowanie.
Meta wszystkich dystansów znajduje się w WAWA WAKE, niedaleko Konstancina-Jeziornej. To wyjątkowa oaza w okolicy miasta – piaszczyste plaże, zadbane trawniki, camping i duży parking. To także idealne miejsce dla kibiców, którzy – czekając na swoich przyjaciół lub rodzinę – mogą skorzystać z wodnego parku zabaw, siatkówki plażowej, wake board’u oraz oferty gastronomicznej.
Gdzie będą odpoczywać?
Na każdej trasie organizatorzy wspólnie z lokalnymi samorządami i organizacjami promującymi turystykę przygotowali pit stopy, czyli punkty wsparcia. Uczestnicy wyścigu będą mogli otrzymać w nich poczęstunek, np. uprawiane w okolicy owoce, tłoczone soki lub ciepłą zupę. Będzie możliwość skorzystania z łazienki, miejsce do odpoczynku, a nawet przespania się. Pit stopy to także spotkania z innymi gravelowcami, okazja do rozmów i podzielenia się emocjami.
– Od uczestników wiemy, jak wielkim wsparciem są dla nich wolontariusze, którzy organizują pit stopy w poszczególnych miejscowościach. Największe znaczenie ma to, oczywiście, na długim dystansie: kiedy ktoś jedzie całą noc, walcząc z chłodem, własną słabością, tylko w towarzystwie swoich myśli, wówczas spotkanie z kimś kto poda herbatę i powie kilka życzliwych słów, staje się ważnym źródłem motywacji. Ale także uczestnicy wyścigu na 250 km doceniają chwile odpoczynku od rowerowego siodełka, a przy okazji dowiadują się ciekawostek o danym regionie. Do dziś krążą wśród gravelowców legendy o pit stopie truskawkowym w Czerwińsku czy słynnej zupie pod zamkiem w Liwie. W tym roku na naszym nowym, krótkim dystansie, 120 km, także zaplanowaliśmy pit stop, aby również osoby debiutujące w ultra doświadczyły tej szczególnej atmosfery – mówi Bartosz Swacha, prezes Stowarzyszenia Mazowiecki Gravel, odpowiedzialny za techniczny przebieg tras.
Formuła ultramaratonu rowerowego zakłada jazdę bez zewnętrznego wsparcia. Każdy uczestnik musi sam poradzić sobie z ewentualnymi awariami czy problemami sprzętowymi, sam organizuje swoje wyżywienie czy odpoczynek, nie powinien korzystać z pomocy rodziny lub przyjaciół. Trasa nie jest oznaczona w terenie, uczestnicy poruszają się w ruchu otwartym i korzystają z własnej nawigacji elektronicznej, w oparciu o plik .gpx udostępniony przez organizatorów.
Kim są ultrasi z Mazowieckiego Gravela?
Największym zainteresowaniem cieszy się dystans 250 km – w tym roku zapisało się już 340 osób. Wciąż jednak to 500 km jest koronnym dystansem i wyzwaniem dla prawdziwego ultrasa. Mazowiecki Gravel co roku przyciąga sławy i niekwestionowanych liderów ultra wyścigów rowerowych. W tym roku ścigać się będą m.in.: Marysia Ossowska, Grzegorz Czetyrko, Łukasz Klimaszewski, Michał Jakubiec, Cezary Urzyczyn. Każda z tych osób planuje pokonać całość trasy w czasie krótszym niż 24 godziny. Warto przy tym pamiętać, że limit czasu wynosi 65 godzin.
Około 15 proc. uczestników należy do kategorii Masters, czyli ma więcej niż 50 lat. Najstarszy zapisany zawodnik ma 65 lat.
Ultra wyzwanie cieszy się zdecydowanie większym zainteresowaniem panów, ale na liście startowej znajdziemy też ponad sto silnych i odważnych pań.
– W ultra wygrywa się głową. Ważna jest siła mięśni, odpowiednia strategia żywieniowa, pilnowanie tempa i odpoczynków. Ale kluczowe okazuje się nastawienie i odporność psychiczna. Bo może zmienić się pogoda, bo na pewno przyjdzie zmęczenie i kryzys – opowiada Bartosz Swacha.
Wszystkich zawodników będzie można śledzić na żywo na stronie: mazowiecki500.bbtracker.pl. Każdy z uczestników będzie wyposażony w nadajnik, który dokładnie wskaże jego pozycję.
Mazowsze jest piękne i… zaskakujące
Tak zgodnie twierdzą uczestnicy trzech poprzednich edycji Mazowieckiego Gravela. I z pewnością przekonają się o tym również zawodnicy, którzy w tym roku 15 czerwca staną na starcie na Plaży Wilanów. Organizatorzy, wspólnie z Mazowiecką Regionalną Organizacją Turystyczną, zadbali o to, aby wszystkie trasy biegły przez tereny interesujące przyrodniczo i kulturowo.
– Dotychczas w pakiecie startowym każdy uczestnik otrzymywał mapę rowerową. Tak, aby nawet jeśli bardzo szybko zmierzał to mety, mógł wrócić do przebytej drogi. W tym roku dla wszystkich uczestników mamy specjalny prezent. To Atlas rowerowy, zawierający najpiękniejsze trasy rowerowe na Mazowszu. Znajdują się w nim także trasy Mazowieckich Graveli. Z Mazowieckim Gravelem jesteśmy od początku, od pierwszej edycji w 2021 roku. To strategiczne partnerstwo, ponieważ wierzymy w rowerowe Mazowsze, zarówno w wariancie turystycznym, jak i przygodowym – mówi Dorota Zbińkowska, Dyrektor Biura Mazowieckiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.
Mazowiecki Gravel odbywa się pod patronatem Marszałka Województwa Mazowieckiego.
– Na Mazowszu nie tylko wspieramy rozwój infrastruktury przyjaznej rowerzystom, ale również dbamy o zachowanie cennych przyrodniczo kompleksów leśnych i udostępnianie ich w odpowiednim zakresie mieszkańcom. Zrównoważona turystyka to jeden z naszych priorytetów – mówi Adam Struzik, Marszałek Województwa Mazowieckiego.
O Mazowieckim Gravelu
Mazowiecki Gravel to pierwszy ultramaraton rowerowy dookoła Mazowsza. W kolejnych edycjach trasy prowadzą przez inną część województwa. Więcej informacji:
Źródło: Stowarzyszenie Mazowiecki Gravel