Raport o Rozwoju Społecznym 2004 UNDP. Wolność kulturowa jako podstawowe prawo człowieka
‘Jeżeli świat ma osiągnąć Milenijne Cele Rozwoju i ostatecznie wyeliminować biedę, w pierwszej kolejności należy stawić czoła wyzwaniu zbudowania globalnej, kulturowo zróżnicowanej społeczności’ - pisze Mark Malloch Brown, Administrator UNDP, w przedmowie do Raportu UNDP o Rozwoju Społecznym. Tegoroczny raport, ogłoszony 15 lipca 2004, poświęcono zagadnieniom zróżnicowania kulturowego, a zatytułowano 'Wolność Kulturowa w Dzisiejszym Zróżnicowanym Świecie'.
Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP) począwszy od 1990
roku publikuje Raporty o Rozwoju Społecznym (Human Developement Report - HDR), przygotowywane przez
niezależnych ekspertów. Co roku raport poświęcony jest innym, najważniejszym zagadnieniom
globalnym. W tym roku tematem Raportu stała się wolność i różnorodność kulturowa. Można zapytać
dlaczego akurat te problemy uznano za najważniejsze w dobie walki z terroryzmem czy pogłębiającej
się przepaści cywilizacyjnej między krajami Północy i Południa?
Według autorów Raportu problem wolności kulturowej i dobrego zarządzania zróżnicowaniem kulturowym na początku XXI wieku jest bardziej palący niż kiedykolwiek wcześniej. Jest tak między innymi dlatego, że żądania uznania i równouprawnienia wysuwane przez zróżnicowane etnicznie, wyznaniowo i językowo grupy stanowią jeden z najbardziej istotnych problemów mających negatywny wpływ na międzynarodową stabilizację oraz rozwój człowieczeństwa w XXI wieku.
Statystyki są jednoznaczne: ponad 5 tysięcy różnych grup etnicznych
zamieszkuje 200 państw. W dwóch trzecich krajów istnieje przynajmniej jedna znaczna mniejszościowa
grupa etniczna lub religijna reprezentująca dziesięć lub więcej procent populacji. Szacuje się
także, że aż 900 mln ludzi należy do grup dyskryminowanych z powodu odrębności etnicznej, rasowej
lub wyznaniowej. Przedstawiciele tych grup coraz aktywniej domagają się uznania swoich praw.
Polityka nie uwzględniająca specyfiki zróżnicowania kulturowego w takich okolicznościach może
spolaryzować społeczności i całe narody przyczyniając się do spotęgowania nienawiści i wzrostu
zagrożenia pokoju i rozwoju. Problem ten dotyczy zarówno rdzennej ludności Ameryki Łacińskiej,
mniejszości wyznaniowych południowo-wschodniej Azji, mniejszości etnicznych na Bałkanach, szyitów,
Sunitów i Kurdów w Iraku, grup etnicznych w Afryce, jak imigrantów w Europie Zachodniej.
Chociaż na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że tematy poruszane w raporcie w bardzo niewielkim stopniu dotyczą także Polski, specjaliści są odmiennego zdania. Małgorzata Dzieduszycka, dyrektor Departamentu Współpracy Międzynarodowej i Integracji Europejskiej MK , przy kilku osobistych zastrzeżeniach co do raportu, uważa że z polskiej perspektywy można na niego patrzeć w skali globalnej, ale również lokalnej.
- Jeśli spojrzymy na to z perspektywy "Polska a świat", to w Raporcie znajdujemy sposoby chronienia tożsamości kulturowej, które nam także się przydadzą. Jeżeli będziemy wyraziści, będziemy bronić swej kultury - to przełoży się także na inne dziedziny życia - mówiła podczas polskiej prezentacji Raportu. Z perspektywy wewnętrznej Raport może mieć znaczenie w kształtowaniu polityki względem mniejszości narodowych i etnicznych zamieszkujących Polskę i ochrony ich kultury.
Zdaniem M. Dzieduszyckiej raport jest raczej wizją, do której należy
dążyć, niż słuszną diagnozą. Najlepszym zaś wyjściem byłoby gdyby każdy z krajów miał swój raport,
odzwierciedlający lokalne problemy i stanowiący uzupełnienie raportu UNDP.
W części ogólnej Raportu o Rozwoju Społecznego zamieszczana jest także ocena poszczególnych państw dokonywana według Wskaźnika Rozwoju Społecznego (HDI). Wskaźnik składa się z trzech komponentów: długości życia, poziomu edukacji (mierzonego poziomem analfabetyzmu oraz średnia czasu edukacji) oraz dochodu na głowę mieszkańca (skorygowana o lokalne koszty życia).
Polska, według tegorocznego Wskaźnika Rozwoju Społecznego znalazła się
na 37 miejscu, za m.in. Estonią (35 miejsce), Seszelami, Argentyną, Czechami (32 miejsce) i Maltą
(31 miejsce), a przed Węgrami (38 miejsce), Litwą (41 miejsce), Słowacją (42 miejsce) i Łotwą (50
miejsce). Pozycja 37 jest o dwa miejsca gorsza od tej, która osiągnęliśmy w 2003 roku. Zaś
najlepsze notowania Polska miała w 1999 roku, gdy zajęła 34 miejsce.
http://www.undp.org.pl/center.php?nr=236
Źródło: UNDP