Przestrzeń w animacji społecznej na IV Pomorskim Forum Animacji Społecznej [patronat ngo.pl]
No właśnie… a czym ona jest? Jak ją należy postrzegać? Czy chodzi o przestrzeń w sensie geograficznym, czy raczej tę duchową? Czy animacja społeczna jest stricte związana z miejscem? Jeśli jednak dotyczy ona otwartości na działania, innowacje, zmiany – czy to nie jest wyjście ze strefy komfortu? Tak dużo pytań, sporo do odkrycia, tak wiele przestrzeni do rozmowy o przestrzeni, zatem porozmawiajmy z koordynatorką wydarzenia – Dorotą Sentkowską.
Co, gdzie i kiedy?
Człowiek, ekologia, wrażliwość społeczna – tymi tematami zajmowali się animatorki i animatorzy społeczni na poprzednich edycjach Pomorskiego Forum Animacji Społecznej (PFAS). W 2024 roku nadszedł czas na PRZESTRZEŃ. W sensie dosłownym i metaforycznym. Czym ona jest w sferze animacji społecznej i w jaki sposób wpływa na pracę animacyjną. Odpowiedzi znajdziemy w programie IV PFAS, które odbędzie się w sobotę 15 czerwca 2024, w godz. 10:00-19:30 w ogrodzie i siedzibie Fundacji RC przy ul. Wita Stwosza 23 w Gdańsku Oliwie.
📄 Program
🖊️ Zapisy
Wstępniak o animacji społecznej
Od czterech lat przyglądam się kształtowaniu tożsamości tego zagadnienia wśród innych obszarów sektora pozarządowego i coraz bardziej widzę, jak odrębna jest to bajka. W sensie bardzo pozytywnym. Gdy w Fundacji RC zaczynaliśmy kampanię Pomorska Animacja 2.0 ze zdumieniem stwierdziliśmy, że „animacja społeczna” jest dla większości ludzi, nawet tych pracujących w 3. sektorze, na pierwszy rzut ucha… niezrozumiała. Kojarzona była z zajmowaniem się dziećmi na imprezach, z turnusami w kurortach, a w najlepszym przypadku z domami kultury. Zatem postawiliśmy sobie za kluczowe zadanie odczarowanie tego stereotypu.
Zależało nam, by animacja społeczna wyszła z ukrycia, a animatorzy przywdziali swoje peleryny lokalnych bohaterów i rozwinęli swój warsztat pracy. Przecież to oni przyczyniają się do integracji lokalnych społeczności, znajdują odpowiedzi na ich problemy i mają wpływ na uruchamianie zmian społecznych. Największy sukces osiągają wtedy, gdy te społeczności ich już nie potrzebują, bo potrafią same „ożywiać” swoją przestrzeń.
📖 Czytaj więcej o tym zawodzie
📖 Czytaj relację z III PFASu
Przestrzeń w animacji społecznej
Magda Jabłońska: – Doroto, o jakich przestrzeniach będzie mowa na najbliższym forum? Czy tej zewnętrznej, namacalnej, lokalnej? Czy bardziej chodzi o przestrzeń samych animatorów?
Dorota Sentkowska: – Inspiracją dla tegorocznego tematu była przestrzeń w rozumieniu miejsca działań animacyjnych, a więc ta namacalna i fizyczna. Nie istnieje ona bez – lokującej się w niej – przestrzeni międzyludzkiej, stanowiącej istotę animacji. I tak, w drodze rozwijania wątku, naturalnie daje o sobie znać warstwa metaforyczna, trafiając w sedno – przecież koniec końców chodzi o naszą wewnętrzną przestrzeń, dzięki której pozostałe mają sens i budulec.
Przez ostatni rok zaparkowałam w myślach temat wyjścia „poza ramy” – poza bezpieczną przestrzeń ku incydentalnym działaniom animacyjnym oraz tzw. animacji mobilnej, której model testowany był sporadycznie w ostatnich latach (także w ramach projektu prowadzonego przez Fundację RC), ale nie został należycie rozwinięty, choć niesie wiele obietnic.
Nasuwa się tu od razu nie tylko mobilność w świecie realnym?
– Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod lupę nasze czasy – naznaczone izolacją, anonimowością i samotnością. Pandemia to zaostrzyła – prawdopodobnie każdy z nas zna minimum jedną osobę, która nie powróciła na swoje dawne „tory” pod względem kondycji psychicznej, aktywności życiowej, społecznej czy kulturalnej. I nie mam tu na myśli tylko seniorów, ale także osoby dorosłe i młode.
Osobnym wątkiem w temacie „przestrzeni” jest dotarcie z działaniami animacyjnymi do osób niemobilnych, z niepełnosprawnościami, uwięzionych w swoich domach.
Animacja „wędrowna” dotyka także pytania o naszą nomadyczną naturę. Wspólnie z Łukaszem Samborskim zastanawialiśmy się ostatnio, czy łatwo jest tworzyć tożsamość i wspólnotę bez fizycznego miejsca, czy jednak potrzebujemy ‘kotwicy’ i bezpieczeństwa? Odpowiedź będzie inna w różnych zakątkach globu – a więc w jaki sposób nasze nawyki dotyczące przestrzeni są kształtowane przez kulturę? Czy bezpieczeństwo wymaga ścian?
Odczuliśmy to także w naszej własnej organizacji przecież.
– Dokładnie. Trwający do niedawna brak siedziby Domu Sąsiedzkiego w Pałacu (który od wielu lat był ulokowany we Wrzeszczu) – dotychczas pełnego życia i aktywności tamtejszej społeczności – wniósł do tematu forum wątek utraty przestrzeni fizycznej i jej wpływu na integralność „przestrzeni” społecznej, ale także zrodzonych z tej sytuacji szans i możliwości.
Wokół zagadnienia „miejsca” orbitują także wątki granic przestrzeni animacji (od czego/kogo one zależą?), jej otwartości (na wielokulturowość, różnorodność czy osoby o specjalnych potrzebach), potencjału wpływającego na szanse rozwoju lokalnego „genius loci” i tego, co decyduje o tym, że Centrum Aktywności Lokalnej staje się „moim miejscem” w rozumieniu lokalsów… To tylko część myśli, temat jest nieprzyzwoicie szeroki.
Zgadzam się! To wspaniałe pole do rozważań, jeśli chodzi o nasz wpływ na rozwój i kształtowanie się, a także dojrzałość społeczeństwa obywatelskiego w rozumieniu, jak podkreślasz, bardzo „lokalnym”.
– Oczywiście, bo druga płaszczyzna to z pewnością „przestrzeń sąsiedzka” rozumiana jako bezpieczny obszar akceptacji, zaufania, wsparcia, schronienia, wspólnoty i integracji. Przestrzeń myśli, dialogu, wymiany, polemiki, konfrontacji z innością.
„Przestrzeń” to także pojemna metafora nieograniczonych możliwości społeczności lokalnej w oparciu o jej zasoby oraz twórczego pola integracji rozumianego jako wspólne inicjowanie rozwoju, wdrażanie innowacji, wzajemne inspirowanie i dążenie do zmiany społecznej. Ta magia może zadziać się tylko wtedy, gdy spotkamy się w otwartości na obcego i zechcemy podzielić się z nim. Do tego musimy mieć – a jakże inaczej – przestrzeń. Tę wewnętrzną, opartą na wglądzie, uważności, samoświadomości i dbałości o dobrostan, harmonijnym zakorzenieniu w „tu i teraz”. Miejsce dla drugiego człowieka rodzi się w przestrzeni dla siebie.
Wszystkim wspomnianym refleksom tego tematu poświęcimy chwilę podczas czerwcowego wydarzenia. Ciekawi mnie też, jakie wątki wyłonią się podczas dyskusji, nagrań czy malarskich interpretacji tematu – przecież nasze ścieżki myślowe mogą napotkać zupełnie inne szlaki skojarzeń, na co gorąco liczę. W końcu Forum to spotkanie, dialog, inspirująca wymiana.
Co szczególnie polecasz? Co będzie taką wisienką na torcie? Na jaki panel/wystąpienie/dyskusję najbardziej czekasz?
– Na całość! (śmiech) Tworzę program w odpowiedzi na różne zgłaszane mi przez animatorów potrzeby, w tym także wsłuchując się we własne jako animatorki kultury. Cieszę się na myśl o plenerowych warsztatach sensorycznych „Zmysłownik”, na które zapraszają gości forum Emilia Orzechowska i Piotr Pawlak z Fundacji Lekkość. Podczas warsztatów w Parku Oliwskim poprowadzą uczestników ku wzmocnieniu uważności i skupieniu się na tym, co „tu i teraz”, po to, by, jak pisze Augusto Boal „zobaczyć to, na co patrzymy, usłyszeć to, czego słuchamy, odczuć, co dotykamy, by w nowy sposób doświadczyć przestrzeni”. Jest to propozycja pięknie zainspirowana tematem przewodnim, dotykająca go z kilku poziomów. Ale każda godzina programu tegorocznego Forum zasługuje na obecność w uważności, do czego gorąco zachęcam.
I jeszcze ostatnie pytanie o wielopokoleniowość, która jako zagadnienie narzuca się samo w dzisiejszych czasach. Czy animacji społecznej sprzyja współistnienie kilku generacji? Jaką przestrzeń mają dziś młodzi i czy „starzy” potrafią ustąpić im pola? A może to obszar wzorcowej współpracy?
– Wielopokoleniowość wnosi wielki potencjał do animacji, zwłaszcza gdy zostanie ukierunkowana ku wzajemnemu czerpaniu z siebie i uzupełnianiu się nawzajem, a nie tylko – często protekcjonalnemu – „kaskadowaniu” wiedzy czy praktyk przez starszych. Podstawą powinien być szacunek do bardzo różnych potencjałów, jakie wnosimy do wspólnoty jako przedstawiciele kilku pokoleń, pomiędzy którymi jest prawdziwa „galaktyka”.
Dziękuję, że dotknęłaś tu drugiego istotnego zadania tegorocznego PFAS, jakim jest przyjrzenie się młodemu pokoleniu animatorów lub po prostu aktywistów, ponieważ na wczesnym etapie działalności obywatelskiej czy społecznej animacja nie jest ugruntowanym terminem ani praktyką. Wspólnie z Młodzieżowym Sejmikiem Województwa Pomorskiego oraz Młodzieżowymi Radami Gdańska, Sopotu i Gdyni zapraszamy serdecznie na dyskusję „Młodzi na fali animacji społecznej”. Porozmawiamy o przestrzeni młodych i dla młodych, z młodymi. Oddaję im głos.
Dziękuję za rozmowę i pozostaje nam już tylko i aż zaprosić wszystkich, którzy chcą więcej, bliżej i szerzej – na wydarzenie!
Patronaty honorowe: Prezydent Miasta Gdyni, Prezydent Miasta Sopotu
Partner eventowy: Stowarzyszenie Morena
Partnerzy: Pomorska Sieć Centrów Organizacji Pozarządowych, Fundacja Instytut Równowagi Społeczno-Ekonomicznej, Młodzieżowy Sejmik Województwa Pomorskiego, Młodzieżowa Rada Miasta Gdańska, Młodzieżowa Rada Miasta Sopotu
Patronaty medialne: Zawsze Pomorze, NGO.pl, Radio Kaszebe i gdansk.pl.
Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Fundusz Młodzieżowy na lata 2022-2033
Dofinansowano że środków Miasta Gdańska
Źródło: Fundacja RC