Babskie trio czyli Agata, Iza i Krysia ulepiły AFRYmind, czyli projekt, którym chcą powalczyć ze stereotypowym myśleniem o "dzikiej Afryce" i pokazać jej prawdziwe oblicze w edukacji najmłodszych. W lipcu jadą na 2 miesiące do Kenii i Tanzanii.
Idea: Afryka niedzika
"Traktuj Afrykę, jakby była jednym krajem. Jest gorąca i pylista, porośnięta trawami i pełna potężnych stad zwierząt oraz wysokich, chudych, głodujących ludzi, (…) którzy zjadają naczelne" - pisał w swym satyrycznym tekście kenijski dziennikarz Binyavanga Wainaina.
Śmieszne? Zastanawiające? A może nie do końca? Zapytajmy pięciolatka, co wie o Afryce. To daleki kraj, a może wyspa, gdzie żyją małpy i słonie, a małe czarne dzieci nie mają co jeść i mieszkają w domkach z trawy. Nie mają też kredek ani linijek, które my, dzieci z Europy, chętnie im podarujemy.
Zamiast tworzyć kolejny projekt pomocy dzieciom z Afryki Wschodniej, dziewczyny postawiły na walkę ze stereotypowym myśleniem o "dzikiej Afryce" i pokazanie jej prawdziwego oblicza w edukacji najmłodszych.
Przecież Afryka to nie tylko nosorożec na tle zachodu słońca, Masajowie z włóczniami i epidemie chorób tropikalnych. Bogactwo kultury afrykańskiej, starszej jeszcze niż europejska, to glina, z której ulepiony został projekt AFRYmind.
Cel
Kto: afrykańskie trio
Agata Kałwińska, Izabela Hertel i Krystyna Roszak. Wszystkie są "poznańskimi pyrami", studentkami Wydziału Studiów Edukacyjnych na UAM. Projekt, który zrodził się w ich głowach jest efektem połączenia ich od lat rozwijanych pasji podróżniczych i umiejętności zawodowych.
AFRYmind łączy pasje i doświadczenie pedagogiczne oraz zapał do pracy z dziećmi z od lat praktykowaną turystyką niekwalifikowaną. Dziewczyny jeżdżą po świecie, śpią w namiotach, podróżują autostopem, zapomniały już czym jest strach przed pająkami lub codzienny gorący prysznic. Do szczęścia potrzeba im zupełnie czegoś innego - słońca, drogi, ludzi…
Dokąd
Dziewczyny wystartują z Nairobi. Odwiedzą Moshi, Mwangę, Arushi, Morogogo i wiele innych miejsc. W sumie 8-10 szkół lub przedszkoli działających w miastach i wsiach. W każdym zatrzymają się na kilka dni, by poznać tamtejsze dzieciaki i z nimi uczyć się, bawić, pracować, poszukiwać, dawać, ale także czerpać i doświadczać.
Kiedy
Ruszają na całe dwa miesiące. Lipiec i sierpień to w Afryce Równikowej pora sucha. Cały projekt będzie systematycznie opisywany na blogu i profilu Facebook'owym oraz dokumentowany fotografiami.
Drogi Czytelniku!
Marzenia zwykle mają to do siebie, że wymagają niebanalnych kosztów i pomocy innych ludzi w ich realizowaniu. Szukamy właśnie takich ludzi, którzy chcieliby być częścią realizacji naszych marzeń i działań.
O co chciałybyśmy Cię prosić?
O każdą pomoc małą czy dużą, radę, dobre słowo, poparcie idei, patronat medialny oraz o wsparcie finansowe naszego pomysłu.
Źródło: afrymind