JAŚKIEWICZ: Wadą PROO jest niestety jego ogólnikowość. W opisie właściwie każdego priorytetu Program w szczegółach odsyła do… nieistniejących regulaminów.
Ostatnio zostały ogłoszone projekty trzech programów skierowanych do organizacji pozarządowych: „Korpus Solidarności. Program wspierania i rozwoju wolontariatu długoterminowego”, „Program Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030” (PROO) i „Rządowy Program Wsparcia rozwoju Organizacji Harcerskich i Skautowych na lata 2018-2030”. Skoncentruję się na PROO, gdyż jest chyba najbardziej wyczekiwany przez organizacje i przedstawię kilka uwag na gorąco po lekturze tego programu.
Już na początku dowiadujemy się, że „PROO nie jest programem rozwoju” i „nie jest programem wieloletnim” oraz że „PROO realizuje założenia Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju (SOR), nie wpisując się wprost w cele szczegółowe Strategii”. Nie wpisuje się również wprost Strategię Rozwoju Kapitału Społecznego (SRKS).
Rodzi to wątpliwości, czym jest PROO i jaka jest jego waga.
Brakuje szerszej perspektywy
Warta lektury jest szczegółowa diagnoza stanu organizacji pozarządowych. Zbiera ona chyba większość opracowań dotyczących stanu organizacji pozarządowych w Polsce i jest chyba najbardziej kompletnym i aktualnym opracowaniem stanu sektora pozarządowego AD 2018. Ważne z mojego punktu widzenia jest zwrócenie uwagi na problem oligarchizacji wśród organizacji pozarządowych. Na to zwracała uwagę również Konfederacja Inicjatyw Pozarządowych w 2017, przedstawiając raport dotyczący tak zwanych „funduszy norweskich”.
Na etapie diagnozy pojawia się również posulat powołania Rady Dialogu Obywatelskiego. Jak na razie dyskusja o RDO utknęła na poziomie debaty o tym, po co ma być, czy w ogóle ma być i jakie ma mieć kompetencje Rada. Czy to znaczy, że PROO zamierza jednak wprowadzić RDO? Jeżeli tak, to na jakich zasadach, z jakimi kompetencjami?
A sam PROO? Odwołuje się do nieistniejącego Narodowego Programu Wspierania Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego. To było jednym z motywów dyskusji na posiedzeniu RDPP – brak temu (i pozostałym Programom) szerszej perspektywy. W samym PROO w ewaluacji napisane jest, ze „Instytucja Zarządzająca będzie prowadzić ewaluację Programu (…), czy jego realizacja (…) jest zgodna z celami polityki państwa w zakresie wspierania rozwoju społeczeństwa obywatelskiego”. No i pytanie gdzie te cele polityki państwa są opisane?
Są intencje, brakuje konkretów
Cel główny PROO i jego idea są jak najbardziej słuszne i odpowiadają na potrzeby wielu mniejszych organizacji pozarządowych, które rzeczywiście na co dzień borykają się z dość prozaicznymi problemami.
Pojawia się tu pytanie o to, czy kwota przeznaczona na ten program nie jest za mała.
Oczywiście można odpowiedzieć, że każda kwota (nawet na przykład dziesięciokrotnie wyższa) byłaby za mała, ale… wskaźnik „liczby organizacji, które uzyskały wsparcie w ramach wszystkich priorytetów PROO (11 130)” stanowi trochę ponad 10% wszystkich organizacji w Polsce. Warto zwrócić uwagę, że większość z nich to organizacje, które otrzymają małą pomoc doraźną (9300). Warto by więc zastanowić się nad poszukaniem źródeł na zwiększenie budżetu PROO.
Wadą PROO jest niestety jego ogólnikowość. W opisie właściwie każdego priorytetu Program w szczegółach odsyła do… nieistniejących regulaminów. W tej chwili bardziej można ocenić intencje autora lub autorów Programu niż jego faktyczny wpływ na rozwój organizacji pozarządowych.
I jeszcze mała uwaga dotycząca terminologii. PROO nie tylko nie próbuje usystematyzować bardzo chaotycznej sfery terminologii. Sam jeszcze wprowadza kolejny, nigdzie nie zdefiniowany, termin „organizacje obywatelskie”.
Kapitały żelazne – pytania
Priorytet 1 PROO na pewno jest oczekiwany przez organizacje – szczególnie te, które chcą pełnić rolę lokalnych liderów i prowadzić wieloletnie działania ponadregionalne. Tu na pewno warte podkreślenia jest wsparcie dla idei tworzenia i rozwijania sieci, federacji i tym podobnych ciał, oraz środki na wkłady własne do projektów finansowanych ze środków zagranicznych.
Dużą dyskusję na posiedzeniu RDPP wywołał priorytet 2, dotyczący kapitałów żelaznych. Z jednej strony na pewno takie wsparcie jest potrzebne. Wątpliwości pojawiają się, gdy zaczyna się dyskusja o tym, jak ma być ono w praktyce realizowane. Nie może być to po prostu danie organizacji jakiejś kwoty. Myślę, że sam kapitał żelazny utworzony lub wsparty z PROO powinien mieć bardzo restrykcyjne zasady jego naruszenia czy wykorzystania. Kwestią nierozwiązaną pozostaje to, czy po okresie trwania konkursu w ramach priorytetu 2 pieniądze zostają w organizacji czy wracają do instytucji zarządzającej? Jeżeli wracają do instytucji, to na jakich zasadach? Jeżeli zostają w organizacji, to też na jakich zasadach? Odrębną wątpliwość budzi, czy tym priorytetem mogą być objęte fundacje, które ze swej natury (jeden lub wielu fundatorów) powinny mieć kapitał początkowy i przewidzieć kapitał żelazny. Z drugiej strony – większość fundacji w Polsce to organizacje małe, o niewielkim kapitale, tworzone raczej jako forma prawna do działalności przez osoby mające poczucie misji, które nie bardzo chciały lub mogły tworzyć na przykład stowarzyszenie. Wykluczanie ich teraz z możliwości wzmocnienia może być przysłowiowym „wylaniem dziecka z kąpielą”. Podsumowując, pomoc w tworzeniu kapitałów żelaznych wymaga jeszcze bardzo wnikliwego przemyślenia w zakresie praktyki wdrażania.
Wsparcie dla watchdogów i mediów. Ale jakich?
Również Priorytet 3 – „Rozwój instytucjonalny organizacji strażniczych i mediów obywatelskich” – wzbudza pewne wątpliwości. W założeniu ma on uniezależnić lokalne organizacje strażnicze od lokalnych samorządów, których mają one pilnować. Ale takie organizacje mają również, na poziomie lokalnym, pilnować działań różnych organów państwa (na przykład wojewodów) czy lokalnych oddziałów agencji czy firm należących do państwa (na przykład Krajowych Ośrodków Wsparcia Rolnictwa). Pojawia się więc wątpliwość, jak w takim przypadku wygląda niezależność tych organizacji.
No i kolejne pytanie: co z organizacjami strażniczymi na poziomie krajowym?
I jeszcze kilka uwag w sprawie mediów obywatelskich. Zwykle tym pojęciem obejmuje się media, które „patrzą władzy na ręce”. Pytanie, czy mediami obywatelskimi są na przykład portale próbujące informować o lokalnych wydarzeniach kulturalnych, religijnych czy sportowych? Czy będą one mogły aplikować o wsparcie?
Potrzeba think tanków i pomocy doraźnej
Natomiast za ważne i niebudzące wątpliwości uznaję wsparcie powstawania tak zwanych think tanków obywatelskich (może warto poszukać jakiejś polskiej nazwy?). Na pewno jest deficyt takiej działalności. Takie think tanki miały powstawać przy biurach poselskich, ale nie powstają.
Pomoc doraźna jest również ważna i na pewno należy ocenić ten pomysł pozytywnie. Organizacje pozarządowe (czy obywatelskie, jak chce Program) często stają przed sytuacjami nagłego braku pieniędzy na działalność. Dobrze, że będzie istniał szybki i prosty sposób na uzyskanie wsparcia. Podkreślam: szybki i prosty, bo już w PROO pojawia się element, który może skomplikować proces pozyskiwania tej mikrodotacji. Jest to „zewnętrzne potwierdzenie wiarygodności danego podmiotu”. I tu znowu diabeł tkwi w… regulaminie, którego nie ma. Może warto też zastanowić się, czy nie scedować tego działania, przynajmniej w części, na samorządy, które mogą lepiej znać organizacje działające na ich terenie?
Mimo uwag – PROO oceniam pozytywnie
PROO będzie miał swój Komitet Sterująco-Monitorujący (KSM). W PROO nie napisano jednak, jak szczegółowo będzie on wyglądał, czy będzie powołany na cały okres (dwanaście lat) funkcjonowania PROO, czy też będą jakieś kadencje. Nie wiadomo również, kto będzie wchodził w skład KSM ani jak będzie powoływany.
Nadzór nad realizacją ma mieć Przewodniczący Komitetu Pożytku Publicznego „przy wsparciu Rady NIW-CRSO”. Jak w praktyce ma wyglądać to wsparcie? W Ustawie o Narodowym Instytucie Wolności Rada nie ma takich kompetencji.
Przy okazji dyskusji nad PROO warto byłoby może również zainicjować dyskusję nad przepisami prawnymi (nie tylko o Ustawie o Pożytku) mającymi wpływ na funkcjonowanie organizacji pozarządowych czy obywatelskich.
Cały PROO oceniam pozytywnie. Dobrze by było, aby potrzebna dyskusja nad jego założeniami nie opóźniła jego wejścia w życie.
MASZ ZDANIE? CZEKAMY NA WASZE GŁOSY (MAKS. 4500 ZNAKÓW) PLUS ZDJĘCIE NA ADRES: REDAKCJA@PORTAL.NGO.PL
Czym żyje III sektor w Polsce? Jakie problemy mają polskie NGO? Jakie wyzwania przed nim stoją. Przeczytaj debaty, komentarze i opinie. Wypowiedz się! Odwiedź serwis opinie.ngo.pl.
Obecnie w większym stopniu można ocenić intencje autorów Programu niż jego faktyczny wpływ na rozwój organizacji.