Projekty zmian w dwóch uchwałach, kwestia zwiększającego się problemu wykluczenia osób starszych oraz, dość nieoczekiwanie, współpraca z klubem piłkarskim Legia Warszawa – te tematy zostały podjęte na ostatnim posiedzeniu Warszawskiej Rady Pożytku.
Stary i nowy pełnomocnik Prezydenta m.st. Warszawy ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi
Projekty i zmiany w uchwałach
Następnie uczestnicy zajęli się projektem uchwały Rady Miasta w sprawie zmiany w Programie Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w 2016 roku. Zaprezentował je Tomasz Pactwa, dyrektor Biura Pomocy i Projektów Społecznych, który wyjaśnił, że dotychczasowa uchwała wywoływała konflikty, gdyż wprowadzała takie zapisy, które sprawiły, że na niektórych obszarach Warszawy konieczne było usunięcie alkoholu ze sprzedaży ze wszystkich sklepów osiedlowych.
Powstał zatem swoisty okrągły stół na temat uchwały, Biuro Prawne zaproponowało pewne korekty, zaś ponad 200 mieszkańców zgłosiło swoje uwagi. Te ostatnie dotyczyły głównie zwiększenia liczby miejsc sprzedaży alkoholu, co stoi w sprzeczności z zamierzeniami twórców uchwały, którzy chcieli tę liczbę zmniejszać. Kwestia tego, o ile dokładnie, zostanie podana do wiadomości w osobnej uchwale. Inne korekty wynikały z wątpliwości co do tego, czy potrzebne jest umieszczanie zapisów na temat minimalnej odległości punktów sprzedaży alkoholu od ośrodków pedagogicznych i kościelnych, skoro kwestię tę reguluje już inna uchwała. Nie jest wykluczone, że w przyszłości wszystkie trzy uchwały zostaną scalone w jeden dokument.
Problemy i nadzieje osób starszych
Lehman podkreśliła, że Uniwersytety Trzeciego Wieku są bardzo dobrymi instytucjami, z których ludzie chcą korzystać. Mają one jednak coraz więcej problemów. W swojej wypowiedzi skupiła się na UTW dotowanych przez Urząd Miasta oraz przedstawiła wnioski z dwóch badań – Zoom na UTW oraz PolSenior. Wynika z nich, że osoby w wieku starszym to bardzo zróżnicowana grupa, od 60 paru do 90 paru lat. Przedział ten systematycznie się wydłuża, gdyż ludzie żyją coraz dłużej, a najwyraźniej powiększa się grupa osób około 80 roku życia.
Według Lehman oferta UTW powinna być dostosowana do bardzo różnorodnych potrzeb osób starszych, tymczasem bardzo rzadko zauważa się korzystających z niej bardziej sędziwych seniorów. Uniwersytety nastawione są na młodsze osoby, które mają więcej energii i pieniędzy. W programach oczywiście zawsze jest zapis, że misją UTW jest pomoc osobom starszym. Tymczasem często zdarza się, że w okolicach marca ludzie, którzy chcą zgłosić się na zajęcia do Uniwersytetu, dowiadują się, że nie ma już miejsc. Lehman podała nawet przykład, że jeden UTW z dumą poinformował, że liczba osób na liście oczekujących przekracza 120 osób. Problem jednak w tym, że kiedy odmówi się osobie chętnej możliwości wzięcia udziału w zajęciach, to istnieje duża szansa, że taka osoba więcej się nie pojawi. Dlatego rekomendacją w tym przypadku jest obligatoryjny wymóg, by UTW dotowane przez Urząd Miasta przyjmowały wszystkich chętnych, niezależnie od pory roku.
Innym problemem zgłaszanym przez osoby starsze jest mała elastyczność UTW, które wykazują zbyt małe zainteresowanie zmieniającymi się możliwościami i potrzebami osób starszych. Nowoczesna polityka skierowana do seniorów powinna uwzględniać wewnętrzne zróżnicowania tej grupy. Dobrym przykładem jest tu kwestia składki, którą trzeba płacić za zajęcia. Osoby starsze mają coraz większe wydatki związane z lekami, które muszą przyjmować. Oznacza to, że mają wtedy znacznie mniejszy wybór w ramach oferty UTW. Złą praktyką jest to, że – mimo iż seniorzy często mają siły wyłącznie na jedne zajęcia – muszą płacić za wszystkie. Jest to nie w porządku zwłaszcza w ramach UTW dotowanych przez Urząd Miasta. Według Lehman także w tej kwestii potrzebna jest elastyczność, zaś wykłady obligatoryjnie powinny być darmowe. Istnieje bowiem szansa, że jeśli ktoś przyjdzie na wykład, to zainteresuje się innymi zajęciami. UTW powinny też działać na rzecz środowiska lokalnego. Lehman podsumowała tę część wypowiedzią jednej z osób uczęszczających na zajęcia w UTW, która przekonywała, że "Bycie na uniwersytecie przedłuża nam życie".
Podczas badań PolSenior okazało się również, że należy zwrócić uwagę na trzy zespoły geriatryczne. Pierwszym jest zagrożenie otępieniem. Na UTW można śledzić i zauważać objawy, które wskazują, że daną osobę może dotknąć taka przypadłość. Konieczne zatem są regularne zajęcia, które utrzymują funkcje poznawcze, by przeciwdziałać otępieniu. Drugi zespół dotyczy reakcji depresyjnych i depresji, które są coraz częstsze u osób starszych. Tutaj środkiem zapobiegawczym powinny być grupy wsparcia. Jak uspokajała Lehman, nie chodzi jednak o indywidualne spotkania, tylko o zajęcia z elementami psychoedukacyjnymi, których celem byłoby utrzymanie pogody ducha czy uczenie układania relacji w rodzinie. Trzecim zespołem są upadki, którym zapobiegać można przy pomocy informacji na temat odpowiedniej diety, zwłaszcza wtedy, gdy łączy się ona z przyjmowaniem leków, a także podkreślaniem, jak ważny jest ruch. Przy okazji Lehman powiedziała, że z ostatnich badań wynika również, że doskonałym sposobem na utrzymanie funkcji poznawczych wśród seniorów są gry planszowe. Podsumowując tę część i zarazem swoje wystąpienie, Lehman podkreśliła, że należy podjąć profilaktyczne kroki w celu zmniejszenia występowania powyższych zespołów geriatrycznych. Ważne jest zatem przygotowanie do starości i szerzenie wiedzy o niej.
Lehman odpowiedziała na to, że w ten sposób osoby starsze mogą poczuć się wykluczone, jeśli zabroni im się uczęszczać na UTW i każe przenieść do innego miejsca. Tym bardziej, że kwestią sporną zapewne byłby wiek, od którego należałoby to robić. Podkreśliła też, że ktoś musi zająć się kwestiami, o których opowiadała, bo starszym osobom zaczyna coraz bardziej brakować sił.
Tomasz Harasimowicz stwierdził, że jeśli Uniwersytet Trzeciego Wieku jest często jedynym miejscem, do którego może zgłosić się osoba starsza, to problem jest potężny. Z kolei Tomasz Pactwa stwierdził, że w całej sprawie kluczowy jest KDS ds. Uniwersytetów Trzeciego Wieku, bo to podczas jego posiedzeń zapadają decyzje dotyczące konkursów i ich zasad. Sekretarz Miasta, Marcin Wojdat, zwrócił jednak uwagę, że już sama nazwa tej Komisji sprawia wrażenie jakiegoś wykluczenia, skoro zajmuje się ona tylko UTW, nie interesując się innymi potrzebami osób starszych. Pactwa nie zgodził się z tym, podkreślając też, że co trzy lata prowadzone są badania potrzeb seniorów. Raport z tych badań jest dostępny i w oparciu o ten dokument przygotowywane są konkursy. Lehman odpowiedziała, że w jej KDS-ie ds. osób starszych i kombatantów też są osoby reprezentujące UTW i podkreśliła, że jej intencją było przekazanie ich refleksji i uwag WRP.
Tomasz Harasimowicz starał się nakłonić Marię Lehman do tego, by razem ze starszymi osobami, z którymi współpracuje, przygotowała jakąś propozycję dotyczącą tego, jak można osiągnąć cele, o których mówiła. Lehman odparła, że potrzeba do tego także osób młodych, bo jej przyjaciele i ona sama mają coraz mniej siły i energii.
Katarzyna Łęgiewicz, opowiedziawszy o tym, jak sprawy dotyczące seniorów wyglądają w jej dzielnicy, na Ochocie, stwierdziła, że ważne jest, by wszystkie instytucje zajmujące się tymi kwestiami współpracowały ze sobą. Dotyczy to zarówno Uniwersytetów Trzeciego Wieku, klubów seniora, domów dziennego pobytu, miejsc aktywności lokalnej czy Domów Pomocy Społecznej. Poparł ją Marek Ślusarz, który chciałby stworzenia odpowiednich mechanizmów współpracy.
Tomasz Pactwa podkreślił, że Warszawa ma już program „Warszawa przyjazna seniorom”. Zaproponował również, że może pomóc w zorganizowaniu większego spotkania, w którym wezmą udział między innymi przedstawiciele KDS ds. osób starszych i kombatantów oraz KDS ds. Uniwersytetów Trzeciego Wieku. Maria Lehman podziękowała za wysłuchanie, podkreślając, że nie jest to wcale takie częste.
Zmiany w zasadach działania WRP
Ostatnim zaplanowanym punktem – ale bynajmniej nie końcem posiedzenia – było przedstawienie zmian w zasadach działania WRP. Anna Gierałtowska wyjaśniła, że chodzi o to, by dostosować uchwałę do znowelizowanej Ustawy o Działalności Pożytku Publicznego. Wprowadzone zmiany objęły kwestię możliwości odwołania członka WRP przed końcem kadencji, ustanowienia, że WRP ma dwóch współprzewodniczących, oraz wymogu, by w przypadku strategicznych projektów oraz Programu Współpracy członkowie WRP mieli obowiązek wydać opinię w terminie 14 dni.
Następnie przedstawiono postulat, by zwiększyć liczbę członków Warszawskiej Rady Pożytku, co wywołało dłuższą dyskusję. W jej trakcie uczestnicy zastanawiali się głównie nad tym, ilu nowych członków powinno dołączyć do dotychczasowego składu, kim powinni być ci ludzie – na przykład: czy nowa Pani Pełnomocnik ma być członkinią WRP? – a także nad tym, czy zbyt duża liczba osób nie wpłynie negatywnie na prace Rady. Ostatecznie podjęto decyzję, że na tym posiedzeniu WRP przyjmie omówione wcześniej trzy postulaty, zaś nad problemem zwiększenia bądź nie liczby członków uczestnicy zastanowią się do czasu kolejnego posiedzenia, na którym zostanie podjęta decyzja w tej sprawie.
Po co miastu współpraca z Legią Warszawa?
Następnie przyszedł czas na tak zwane sprawy różne, wśród których znalazła się między innymi informacja o tym, że nowym członkiem zespołu ds. Programu Rocznej Współpracy został Bartłomiej Włodkowski z Fundacji AVE.
Największą dyskusję wywołało jednak pytanie Tomasza Harasimowicza, który chciał się dowiedzieć, dlaczego Warszawa wciąż współpracuje z klubem piłkarskim Legia Warszawa po wydarzeniach, które miały miejsce w trakcie finału Pucharu Polski na Stadionie Narodowym oraz podczas meczu ligowego z Piastem Gliwice. W trakcie tego pierwszego kibice Legii odpalili wiele rac, przez co mecz musiał zostać przerwany, podczas drugiego rozwinęli na trybunie transparent wzywający do agresji w kierunku uczestników marszów organizowanych przez Komitet Obrony Demokracji.
Harasimowicz stwierdził, że to skandal, że Warszawa wciąż współpracuje z Legią Warszawa, która sprawia wrażenie, jakby nie zamierzała rozwiązywać problemu części swoich kibiców. Janusz Samel z Biura Sportu i Rekreacji zapewnił, że obecnie trwa dokładne analizowanie obu zdarzeń i wkrótce będą podejmowane decyzje w związku z tym problemem. Andrzej Trzeciakowski podkreślił także, że problem z kibicami nie jest sprawą, z którą kluby piłkarskie mogą same sobie poradzić i że konieczne są tu systemowe rozwiązania.
Dyskusja zakończyła się zgodą, że na kolejnym posiedzeniu Warszawskiej Rady Pożytku odbędzie się rozmowa na temat tego, czy WRP wystosuje oficjalną rekomendację, by Urząd Miasta wycofał się ze współpracy z klubem piłkarskim Legia Warszawa. Czy tak się stanie, przekonamy się już 22 czerwca.
Dowiedz się, co ciekawego wydarzyło się w III sektorze. Śledź wydarzenia ważne dla NGO, przeczytaj wiadomości dla organizacji pozarządowych.
Odwiedź wiadomosci.ngo.pl.
Źródło: Inf. własna [warszawa.ngo.pl]
Skorzystaj ze Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych
(22) 828 91 23