"Piekarczyk na czacie, uderzeniem łopaty przenosi się do legendy…". W siedzibie Stowarzyszenia Ludności Pochodzenia Niemieckiego Ziemi Elbląskiej odbyło się poetyckie spotkanie Niemców i Polaków.
Impreza była poświęcona polskiej i niemieckiej
poezji, kulturze oraz historii. Jej organizatorem i pomysłodawcą
była elbląska grupa literacka KORYTARZ, utworzona i kierowana przez
Natalię Paradowską. Młodzi poeci recytowali wiersze (w większości
swoje) po polsku i w przekładzie na język niemiecki. Była w nich
mowa i o uczuciach, i o historii, i o przemijaniu, i o
"wydłubywaniu dni jak ziarenek ze strąków".
Poezja młodych elblążan podobała się członkom
Stowarzyszenia Ludności Pochodzenia Niemieckiego Ziemi Elbląskiej,
a także grupie gości, którzy przyjechali z Niemiec. Ci ostatni, w
osobie pani Inge Berzen, zrewanżowali się odczytaniem własnych
wierszy…
Potem rozpoczęła się dyskusja, poświęcona nie
tylko poezji, ale także trudnej historii naszego miasta, którego
"miecz dziejów nie oszczędzał". Rozmawiano również o sytuacji
niemieckiej mniejszości, mieszkającej obecnie w Elblągu, o
przełamywaniu historycznych uprzedzeń, dzielących oba narody i o
roli, jaką w tym zbliżeniu może odegrać kultura, a zwłaszcza
poezja.
Hitem wieczoru była herbata, zaparzona "po
fryzyjsku": z bryłką kandyzowanego cukru na dnie filiżanki i z
dodatkiem mleka. Taki sposób parzenia herbaty zaprezentowała
obecnym gospodyni spotkania, Krystyna Sucharska, przewodnicząca
Stowarzyszenia Ludności Pochodzenia Niemieckiego Ziemi
Elbląskiej.