Ścieżki drewnianego labiryntu prowadzą do przeskalowanych gier z dzieciństwa – bierek, gumy, gry w klasy, kółko i krzyżyk. Poza tym są tu hamaki z banerów i siedziska z plastikowych butelek w otoczeniu „pachnącego ogrodzenia” z kawy. Artyści weszli między bloki przy Kondratowicza i bawią mieszkańców, ucząc ich ekologii.
Teren między blokami przy Kondratowicza 20 w sąsiedztwie Urzędu Dzielnicy Targówek ożył już w 2011 roku. W ramach festiwalu REBLOK reaktywującego blokowiska powstały instalacje w ramach projektu ReFUN – w ruch poszły wtórnie odzyskane materiały i poprzemysłowe odpady. Na skwerku, dzięki nowatorskim pomysłom kolektywu NO MUDA, grupa polskich, holenderskich i niemieckich artystów stworzyła przestrzeń, na której najmłodsi mogli w kreatywny sposób nauczyć się, co znaczy recycling. Były eko-zabawki, wielka kula do turlania i torba ekologiczna, a w ramach warsztatów dzieciaki same mogły zakopywać śmieci, żeby później doglądać, w jakim czasie rozkładają się odpady.
Ku integracji międzypokoleniowej
Tegoroczna odsłona przekształcania przestrzeni między blokami odbywaja się pod hasłem RePLAY – to kontynuacja zapoczątkowanych wcześniej działań. Kolektyw NO MUDA we współpracy z fundacją Avant Art zrealizował swój projekt dzięki programowi dofinansowania z Urzędu m.st. Warszawy, którego tematem była sztuka w przestrzeni publicznej, a który zgodny jest z Programem Rozwoju Kultury w Warszawie do 2020 roku.
Nastąpiła więc kooperacja kilku podmiotów – urzędu, kolektywu artystycznego i organizacji pozarządowej. Tym razem pomysłodawcy instalacji postanowili postawić na aktywizację międzypokoleniową. – W ubiegłorocznej odsłonie skierowaliśmy swoją uwagę na najmłodszych. Teraz zależało nam, aby teren stał się atrakcyjny nie tylko dla dzieci, czy ich rodziców, ale także osób starszych, stąd zbudowaliśmy tak wiele instalacji sprzyjających rekreacji. Z działań pro recyclingowych skierowaliśmy się również mocniej ku prądowi DIY (Do It Yourself) pokazującego, jak twórczo zmieniać można znaczenie rzeczy codziennego użytku – podkreśla Anna Ławrynowicz z kolektywu NO MUDA.
Udało im się. Na inauguracji RePLAYa spotkali się mieszkańcy w różnym wieku.
Bierki czy guma?
Holenderska grupa artystów Refunc odmieniła skwer, który wygląda teraz jak dywan z europalet – sprawia wrażenie, jakby chciał ulecieć ku niebu. Wynika to z dostosowania projektu do naturalnego zróżnicowania terenu. Inne miejsce skweru opanował drewniany labirynt, którego ścieżki prowadzą do kolejnych zabaw – przeskalowanych gier z dzieciństwa – bierek, gumy, gry w klasy, kółka i krzyżyk.
Do tego przy Kondratowicza powstała „Tkanka miejska” – projekt Marty Niemywskiej i Dawida Grynasza, którzy, wykorzystując w swoich instalacjach banery podparte stalowymi konstrukcjami i plecionką, stworzyli multikolorowe, wzbogacające wizualnie przestrzeń leżako-hamaki, na których odpoczywać można do woli.
Integrujący pomidor
Jeszcze inną formą „miejskich foteli”, stały się takie, których jedna noga jest napełnioną butelką po wodzie mineralnej. Dzięki temu mieszkańcy mogą podlewać… własne warzywa. Ogródki funkcjonują na miejscu już od dłuższego czasu i były jednym z pomysłów na tegoroczną edycję. Mieszkańcy już dwa miesiące temu sami posadzili pomidory, dynie, cukinie, papryki, koper czy słoneczniki. Jak się okazało, ludzie zaczęli się przywiązywać do tego kawałka ziemi. Przychodzili, doglądali, jak rosną ich własne sadzonki, podlewali je. Warzywne mini działki rozbudziły też ciekawość najmłodszych, którym można pokazać co i w jakim czasie dojrzewa.
– Oddaliśmy przestrzeń mieszkańcom i zaobserwowaliśmy, że jeśli sami zaczynają nią gospodarować, rozbudza się w nich poczucie współodpowiedzialności za kreację miejsca, w którym żyją na co dzień. Co ciekawe, od pierwszej edycji projektu ReFUN nie zaobserwowaliśmy dewastacji powstałych wówczas instalacji. Udowadnia to, że dając warszawiakom przestrzeń do autorskich działań można jednocześnie wpływać na trwałe zmiany w wyglądzie publicznej przestrzeni blokowisk – cieszy się zastępca burmistrza dzielnicy Targówek Krzysztof Mikołajewski. – Jest to dla nas naprawdę bardzo interesujący projekt, będący rodzajem eksperymentu, który pokazał, w jaki sposób można wykorzystać niezagospodarowane przestrzenie między blokami. Dzięki współpracy urzędu, organizacji pozarządowych, artystów i oczywiście samych mieszkańców, widać, w jak ciekawy, nowatorski i niestandardowy sposób można takie tereny wykorzystać. Dzięki działaniom artystycznym teren stał się atrakcyjnym miejscem rekreacyjnym, pobudzającym wyobraźnię, inspirującym do zabaw i gier na wolnym powietrzu – dodaje.
Choć stworzone przez artystów instalacje są mocno osadzone w gruncie, skwer przy Kondratowicza jest docelowo miejscem przeznaczonym pod zabudowę. Stąd wszelkie powstałe na jego terenie konstrukcje mogą mieć jedynie tymczasowy charakter. – Pod cele inicjatywy działka została użyczona władzom Targówka do końca października. Jest to projekt sezonowy, choć jeśli zaistnieje tylko taka możliwość, z chęcią będziemy kontynuować rozpoczęte już działania –zapewnia Krzysztof Mikołajewski.
Do późnej jesieni mieszkańcy osiedla mogą więc na pewno korzystać z kreatywnych instalacji. Artyści już niebawem zorganizują tu także letnie kino, bo europalety świetnie nadają się na miejsce dla widowni.
Źródło: inf. własna