Co roku w każdym małym i dużym mieście oraz w powiatach odbywają się festiwale organizacji pozarządowych. Jedne są barwne i kolorowe, wynikające z rzeczywistej potrzeby współorganizacji takiego wydarzenia. Inne są wyrazem smutku uczestniczących w nich instytucji. Jaki był tegoroczny Festiwal w Katowicach?
Nie mnie to oceniać, gdyż stałam po tej drugiej stronie – organizatorów, ale może uda mi się sformułować kilka mocno subiektywnych refleksji po tegorocznym wydarzeniu.
Po pierwsze: Aby dawać, trzeba brać
Można też przekornie stwierdzić, że aby dawać – trzeba dyskutować. Dobitnie to pokazał pierszy dzień Festiwalu, podczas którego odbyły się ciekawe warsztaty, dyskusje panelowe i spotkanie sieciujące katowickich organizacji pozarządowych. W tym dniu uczestniczyło ponad 70 osób, a jego oceny są bardziej niż pozytywne.
Największym pozytywnym zaskoczeniem dla autorki niniejszego artykułu było to, że można rozmawiać o aktywności społecznej w ciekawy sposób. I to, że pomimo początkowej niechęci do udziału w panelu dyskusyjnym na ten temat, zostałam na nim do końca. Kluczem do sukcesu tej dyskusji był właściwy dobór panelistów. Były to osoby o szerokiej wiedzy i dużej umiejętności jej prezentacji.
W dyskusji uczestniczyli Agnieszka Lis – Pełnomocniczka Prezydenta Miasta Katowic ds. Organizacji Pozarządowych, Adrian Szymura – przewodniczący zarządu Rady Dzielnicy Koszutka, Waldemar Jan – prezes stowarzyszenia Fabryka Inicjatyw Lokalnych, Iwona Nowak – członkini zarządu Stowarzyszenia Aktywności Obywatelskiej Bona Fides.
Te osoby zgadzały się, że w każdej społeczności musi być lider i musi być miejsce, w którym grupa aktywistów lokalnych może się spotkać. Kwestią dyskusyjną pozostawało to, jakimi metodami będzie się pracować w danej społeczności – wprowadzając w nią osoby z zewnątrz (np. animator), czy pozostawiając ją własnemu rytmowi, dostarczając mieszkańcom tej społeczności pozytywnych bodźców.
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, ale dzięki możliwości podyskutowania można było poczuć, że katowickie dzielnice są różnorodne – mają swoje historie i metody działania, jednak w każdej z nich główną rolę odgrywają ludzie.
Jednym zdaniem – Katowice: dla odmiany!
Po drugie: Ludzie w organizacjach to prawdziwi ludzie renesansu – muszą znać się na wszystkim i umieć zrobić prawie wszystko
We wszechogarniającym pędzie do bylejakości warto w działalności społecznej stawiać na jakość. Jakość podczas warsztatów oznacza kompetentnych prowadzących, którzy wiedzą, w jaki sposób „sprzedać swoją wiedzę”. Nie łudźmy się – podczas godzinnego wykładu nie da się nikogo niczego nauczyć, ale można sprzedać mu jedną, dwie umiejętności, które potem ta osoba może rozwijać podczas dalszej samodzielnej pracy. Dzięki temu jakość w codziennych działaniach może być wyższa.
Pozarządowcy to wiedzą, dlatego szukają konkretnych umiejętności w wąskich dziedzinach. Propozycji Festiwalowych warsztatów wymyślono bez liku, a aż osiem z nich udało się zrealizować. Jak zawsze największą popularnością cieszyły się zajęcia dotyczące szeroko rozumianego pozyskiwania środków na działalność, ale równie ważne były zajęcia z praw autorskich, organizacji imprez, promocji działań itp.
Podczas tegorocznego Festiwalu ze zdumieniem odkryłam, że to, co do tej pory wydawało mi się ważne w wideopromocji działań organizacji, wcale takie nie jest. Jako kompletny laik zmuszony do pracy z filmowcami lub wolontariusz filmowiec niejednokrotnie walczyłam z programami do obróbki filmów, które wydawały się najważniejsze w „kręceniu” jednoujęciowych spotów promocyjnych. Dzięki udziałowi w Festiwalowych warsztatach dowiedziałam się, że to nie program, a właściwe prowadzenie kamery robi różnicę. Na pewno szybko przetestuję tą umiejętność w praktyce, bo życie w „obrazkowym świecie” po prostu prędzej czy później mnie (głównie realizatora projektów) do tego zmusi.
Po trzecie: Dajmy ludziom przestrzeń, narzędzia do działania i nie przeszkadzajmy
To z kolei główna refleksja z drugiego dnia Festiwalu, podczas którego blisko 60 katowickich organizacji pozarządowych przygotowało niesamowite prezentacje, warsztaty i cudowne niespodzianki. To one pokazały, że można grać w gry testujące naszą wiedzę o bezdomności i związkach partnerskich, a przy okazji dobrze się bawić, testować swoje predyspozycje fizyczne do bycia wolontariuszem, malować wymarzone kamienie oraz drukować pieczątki. Atrakcji oczywiście było dużo więcej, ale nie sposób ich tu wszystkich wymienić.
Podczas Festiwalu było też kilka dużych akcji, jak #ŚląskieWolontariaty, czy wymarzone balony lub exit poll katowickiego budżetu obywatelskiego na Giszowcu.
Całość działań została wymyślona i zrealizowana przez organizacje – wkład organizatorów Festiwalu to namioty, promocja oraz skromne dotacje na zakup materiałów do prowadzenia warsztatów.
Po czwarte: Organizacje ważne społecznie to nie tylko stowarzyszenia i fundacje
W tym roku po raz kolejny w Miasteczku Organizacji uczestniczyły: grupy nieformalne i aktywiści, Katowicki Budżet Obywatelski oraz prezentowały się Rady Dzielnic, Muzeum Historii Katowic, Regionalne Obserwatorium Kultury, Centrum Informacji Naukowej i Biblioteka Akademicka i Śląski Uniwersytet Medyczny. Są to podmioty aktywne społecznie będące ośrodkami aktywności lokalnej. Włączenie ich w działania Festiwalowe pokazuje, że do bycia aktywnym nie jest potrzebny numer w KRS.
Poszerzanie swoich horyzontów i zapraszanie wyżej wymienionych instytucji powinno być kontynuowane w kolejnych latach – jest to nasza katowicka dobra praktyka.
Podsumowując, Festiwale organizacji wpływają pozytywnie na rozwój potencjału III sektora – dają im wiedzę, którą pozwalają wykorzystać w praktyce (np. tworząc filmy pofestiwalowe) oraz inspirują na wielu płaszczyznach: intelektualnej, fizycznej i duchowej. Są one szansą na poznanie ludzi z innych organizacji oraz podpatrzenie, jak można pokazywać swoją organizację, aby stoisko przyciągało jak magnes.
Do zobaczenia za rok w Katowicach!
Festiwal Organizacji Pozarządowych był objęty Honorowym Patronatem Prezydenta Katowic – Pana Marcina Krupy.
Festiwal przygotowały katowickie organizacje pozarządowe koordynowane przez: Stowarzyszenie MOST, Stowarzyszenie FIL, Urząd Miasta Katowice, Centrum Informacji Naukowej i Biblioteka Akademicka w Katowicach. Impreza jest współfinansowana z budżetu Miasta Katowice.
Dowiedz się, co ciekawego wydarzyło się w III sektorze. Śledź wydarzenia ważne dla NGO, przeczytaj wiadomości dla organizacji pozarządowych.
Odwiedź wiadomosci.ngo.pl.
Źródło: Stowarzyszenie MOST