Ostatnie Pokolenie zaczyna kampanię obywatelskiego oporu. Zgodnie z zapowiedzią blokują mosty w Warszawie
Ostatnie Pokolenia zapowiedziało na poniedziałek blokady mostów w Warszawie, ponieważ premier Tusk nie poparł ich postulatów dotyczących walki z wykluczeniem transportowym w Polsce. Pomimo pokaźnych sił policji zgromadzonych przy większości mostów w Warszawie, działaczom udało się zablokować dwa z nich – Poniatowskiego i Śląsko-Dąbrowski.
Dziś rano kilkanaście osób w pomarańczowych kamizelkach zablokowało ruch na dwóch mostach w Warszawie: Śląsko-Dąbrowskim i Świętokrzyskim. To działacze Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się inwestycji w transport publiczny. Kilku członków Ostatniego Pokolenia zostało także wylegitymowanych na przystanku tramwajowym na Moście Poniatowskiego. Na większości mostów w Warszawie były obecne pokaźne siły policji.
Ostatnie Pokolenie dało Premierowi czas do wyborów samorządowych na poparcie ich postulatów. Zostali przez niego zignorowani, więc na konferencji prasowej w piątek zapowiedzieli, że podejmą się serii głośnych działań na całą Polskę. Dziś blokowali mosty w Warszawie.
– Kiedy rząd ignoruje listy, petycje i demonstracje, nie mamy wyboru, musimy blokować drogi. Każdy ruch społeczny w historii wychodził na ulice. To tu zaczyna się zmiana. Zakłócenia ruchu mogą być frustrujące, my też wolelibyśmy tego nie robić, ale jesteśmy zmuszeni. Korki to nic w porównaniu do zniszczeń, które przyniesie kryzys klimatyczny – mówi Michalina Czerwońska, rzeczniczka Ostatniego Pokolenia.
– Nie mamy wyboru. Przystępujemy do walki o nasze wspólne zdrowie i bezpieczeństwo w obliczu zapaści klimatycznej. Ignorując nasze postulaty polski rząd wybrał autostradę do klimatycznego piekła zamiast dobra obywatelek i obywateli. Pozostawieni sami sobie, pełni przerażenia o siebie i swoich bliskich, musimy się bronić. Jesteśmy pierwszym pokoleniem, które wie o kryzysie klimatycznym i ostatnim pokoleniem, które może powstrzymać jego najgorsze skutki. To nasz obowiązek – mówi Łukasz Stanek ojciec rocznego syna.
Ostatnie Pokolenie to kampania obywatelska, której członkowie chcą zmusić rząd, żeby zaczął poważnie traktować zdrowie i bezpieczeństwo obywateli w czasach – jak mówią – zagrożonych zapaścią klimatyczną. Rozpoczęli działania w Polsce na początku marca. Przeprowadzili szereg głośnych akcji alarmujących o kryzysie klimatycznym. W ciągu tygodnia przerwali koncert w Filharmonii Narodowej, blokowali ruch na Trasie Łazienkowskiej oraz obali pomarańczową farbą pomnik warszawskiej Syrenki.
Na początku marca Ostatnie Pokolenie napisało list z postulatami do Premiera. Domagają się przekazania 100% środków zaplanowanych na nowe autostrady na transport publiczny oraz wprowadzenia biletu miesięcznego na transport regionalny w całym kraju za 50 złotych. Postawili Tuskowi ultimatum – na ich poparcie dali mu czas co wyborów samorządowych 7 kwietnia. Ten termin upłynął, a żądania pozostały bez odpowiedzi. Dlatego Ostatnie Pokolenie rozpoczyna kolejne protesty.
– Domagamy się, aby rząd poważnie zajął się tematem transportu. Emisje z tego sektora ciągle rosną, pogłębiając kryzys klimatyczny. Jednocześnie kilkanaście milionów Polaków zmaga się z wykluczeniem transportowym. Rząd planuje gigantyczny rozwój autostrad, kiedy powinniśmy iść w zupełnie przeciwnym kierunku – transportu zbiorowego, nie tylko w dużych miastach. Dlatego postulujemy, aby rząd przekazał 100% środków planowanych na nowe autostrady na transport publiczny oraz bilet miesięczny za 50 zł na transport regionalny w całym kraju – mówi Łukasz Stanek.
Ostatnie Pokolenie to ruch obywatelskiego nieposłuszeństwa, który żąda dostępnego i taniego publicznego transportu dla wszystkich Polek i Polaków. Więcej na https://ostatniepokolenie.org/.
Źródło: Ostatnie Pokolenie