Nie mogło być inaczej – XX Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy znowu ogarnął całą Polskę. Orkiestra grała od Tatr aż po Bałtyk przede wszystkim dzięki 120 tysiącom wolontariuszy, którzy na rzecz Fundacji Jerzego Owsiaka przez cały dzień zbierali pieniądze do puszek. W tym roku WOŚP grała by móc później kupić między innymi pompy insulinowe dla ciężarnych kobiet z cukrzycą oraz sprzęt dla ratowania życia wcześniaków.
Nie mogło być inaczej – XX Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy znowu ogarnął całą Polskę. Orkiestra grała od Tatr aż po Bałtyk przede wszystkim dzięki 120 tysiącom wolontariuszy, którzy na rzecz Fundacji Jerzego Owsiaka przez cały dzień zbierali pieniądze do puszek. W tym roku WOŚP grała by móc później kupić między innymi pompy insulinowe dla ciężarnych kobiet z cukrzycą oraz sprzęt dla ratowania życia wcześniaków.
Sam dyrygent rozpoczął Orkiestrę w zimowej stolicy Polski – w Zakopanem, skąd specjalnym Orkiestrolotem przyleciał do Warszawy. Działo się!