11200,77 złotych zebrano podczas XIV finału WOŚP w Olecku. Pierwsi z 20 kwestujących wolontariuszy pojawili się na ulicach Olecka już po godz. 8. W tym czasie pracę rozpoczął też 20-osobowy olecki sztab WOŚP, który tradycyjnie urzędował w holu kina Regionalnego Ośrodka Kultury. Już w tym momencie na koncie było 942,98 zł, które zebrano w piątek podczas kwesty w wiejskich szkołach. Pomysłodawcą rozszerzenia akcji na teren
wiejski był taksówkarz Zbigniew Kaczmarek.
Zbigniew Kaczmarek przez całą
niedzielę pracował w oleckim sztabie WOŚP i rozwoził wolontariuszy
po mieście. Na zakończenie dnia stwierdził, że na liczniku jego
auta przybyło dodatkowych 200 kilometrów. Wiele kilometrów przeszli
też wolontariusze, którzy korzystając ze słonecznej pogody
przemierzali miasto i zachęcali spacerujących olecczan do wsparcia
akcji. Niestety, niektórzy musieli wysłuchać „wiązanki” inwektyw
pod adresem swoim i Jurka Owsiaka. Takie zachowanie zbulwersowało
Bożenę Gałązkę, szefa oleckiego sztabu WOŚP.
- To było żałosne i bardzo niewychowawcze - mówi Bożena Gałązka. –
Jeśli ktoś nie popiera Orkiestry, to niech nie wrzuca pieniędzy do
puszki, a nie wyładowuje się na młodzieży. Nad wolontariuszami
czuwały jednak Dobre Anioły. Dzięki ich pomocy organizatorzy akcji
zapewnili obiady nie tylko wszystkim kwestującym i sztabowcom, ale
też koncertującym.
Na szczęście większość olecczan poparła WOŚP, co przełożyło się na
liczbę zebranych pieniędzy. Na zakończenie dnia w kasie było
11200,77 zł. W puszkach znalazły się też: 8,58 euro, 14,50 dolarów
amerykańskich, 2 dolary kanadyjskie, 13 koron czeskich, 13,10
litów, 2,30 kopiejek oraz… złota obrączka. Za skrupulatne
przeliczenie zawartości puszek odpowiadały: Walentyna Anuszkiewicz,
Maria Dzienisiewicz, Bogumiła Chracewicz i Jadwiga Konewko. Aż 911
zł pochodziło z licytacji gadżetów WOŚP oraz przedmiotów
podarowanych przez olecczan. Roman Karsztun najdrożej (300 zł)
sprzedał obraz podarowany przez malarza Krzysztofa Koniczka,
którego wystawę otwarto w niedzielę w „Galerii prawdziwej sztuki”
im. Andrzeja Legusa. Do zlicytowanych ciekawostek można
zaliczyć też podarowany przez burmistrza krawat z kolekcji używanej
przez delegację PZPN podczas ostatnich mistrzostw świata w piłce
nożnej. Radny miejski Jarosław Bagieński kupił dwa torty podarowane
przez Krystynę Kołodziejską, po czym jeden podarował
wolontariuszom, a drugi przekazał do Domu Dziecka. Nabywców szybko
znalazły też prace wykonane przez podopiecznych Warsztatu Terapii
Zajęciowej.
- Wieczór był niestety zbyt krótki,
aby zlicytować wszystkie przedmioty - mówi Bożena Gałązka. - Te,
które nam pozostały, wystawimy na ogólnopolską aukcję internetową
WOŚP.
Pomiędzy kolejnymi licytacjami występowali młodzi artyści z Olecka
i Gołdapi. Olecką PSM reprezentowały Szkolna Orkiestra Kameralna
pod dyrekcją Tomasza Gawrońskiego, zespół instrumentów dętych pod
dyr. Weroniki Kordowskiej i kwintet akordeonowy pod dyr. Zbigniewa
Grzanki. Gołdapianie pokazali zaś, że nie brak u nich talentów
tanecznych i wokalnych. Przed licznie zgromadzoną publicznością
swoje walory zaprezentowały zespoły: Gracja, Gołdapskie Nutki i
Let’s Dance. Wieczór zakończyło „Światełko do nieba” - żonglerka
ogniem w wykonaniu grupy POI Teatru AGT oraz pokaz sztucznych ogni.
Wszystkie działania odbywały się pod patronatem Regionalnego
Ośrodka Kultury, Stowarzyszenia „Przypisani Północy”, Warsztatu
Terapii Zajęciowej oraz ZHP w Olecku.