– Moim zadaniem w Radzie jest przede wszystkim przedstawianie spojrzenia samorządu. Druga istotna kwestia, to relacje organizacji pozarządowych z władzą, nie tylko samorządową – mówi Piotr Choroś, jeden z nowych członków Rady Działalności Pożytku Publicznego, reprezentujący stronę samorządową i zgłoszony przez Unię Metropolii Polskich.
Magda Dobranowska-Wittels: – Czym chce się Pan zajmować podczas prac w Radzie Działalności Pożytku Publicznego?
Reprezentuję Unię Metropolii Polskich i Miasto Lublin. Moim zadaniem w Radzie jest przede wszystkim przedstawianie spojrzenia samorządu. Tematem dla mnie istotnym, jest po pierwsze, kwestia wzorów ofert, umów i sprawozdań w otwartych konkursach. Mam wrażenie, że na poziomie ministerstwa dominuje perspektywa Funduszu Inicjatyw Obywatelskich. Z poziomu samorządu jest ona całkowicie inna. Inne zadania są zlecane, o innych kwotach rozmawiamy. Bardzo często jest to też inna skala przedsięwzięć.
Druga istotna kwestia, to relacje organizacji pozarządowych z władzą, nie tylko samorządową. Sądzę, że w toku zmian wprowadzanych przez nowy rząd, patrząc na ich tempo, mogą pojawić się problemy na linii władza – organizacje pozarządowe. Mam nadzieję, że Rada będzie gronem, które będzie w stanie ocenić daną sprawę i przedstawić rozwiązanie.
Dowiedz się, co ciekawego wydarzyło się w III sektorze. Śledź wydarzenia ważne dla NGO, przeczytaj wiadomości dla organizacji pozarządowych.
Odwiedź wiadomosci.ngo.pl.
Choroś: Autorzy strategii trzeciego sektora powinni zadbać o włączenie w prace nad nią członków i członkiń Rady, nie tylko tych reprezentujących organizacje.
Źródło: inf. własna