Nowelizacja Kodeksu karnego w zakresie przestępstw z nienawiści i mowy nienawiści to troska o bezpieczeństwo wszystkich osób – podkreślają organizacje pozarządowe
Polskie prawo wciąż nie zapewnia skutecznej ochrony przed przestępstwami z nienawiści i mową nienawiści – każdy człowiek może stać się ich ofiarą, a brak odpowiednich przepisów oznacza przyzwolenie na przemoc i dyskryminację. Po latach tolerowania homofobii i transfobii, wspieranych przez poprzedni rząd i media publiczne, nowelizacja Kodeksu karnego jest konieczna, by zapewnić bezpieczeństwo osobom LGBT+ i przywrócić podstawowe standardy ochrony prawnej w Polsce.
19 grudnia podczas konferencji prasowej w Sejmie przedstawiono w tej sprawie wspólne stanowisko 37 organizacji społeczeństwa obywatelskiego - działających jako Koalicja Równych Szans oraz organizacji wspierających.
Gdzie jesteśmy w procesie legislacyjnym?
Prace nad nowelizacją Kodeksu karnego w zakresie przestępstw z nienawiści i mowy nienawiści rozpoczęły się w marcu tego roku, kiedy opublikowano pierwszy rządowy projekt. Propozycja ta zakładała rozszerzenie przepisów o pięć przesłanek: płeć, niepełnosprawność, wiek, orientację seksualną i tożsamość płciową. KPH, podobnie jak wiele innych organizacji społeczeństwa obywatelskiego, złożyło swoje uwagi, które nie zostały uwzględnione. Projekt nie trafił jednak do Sejmu i został cofnięty na etap rządowy.
W październiku opublikowano nową wersję projektu, w której zabrakło przesłanki tożsamości płciowej, mimo jej kluczowego znaczenia. Organizacje społeczne ponownie zgłosiły swoje uwagi, ale i tym razem zostały one zignorowane. Pod koniec listopada projekt został przyjęty przez Radę Ministrów i skierowany do Sejmu.
Pierwsze czytanie ustawy odbywa się 19 grudnia, w tym dniu odbyła się również konferencja prasowa, podczas której przedstawiono wspólne stanowisko 37 organizacji społeczeństwa obywatelskiego dot. konieczności nowelizacji Kodeksu karnego. W konferencji wzięły udział osoby reprezentujące Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego, Amnesty International oraz KPH.
Nowelizacja kodeksu karnego w zakresie przestępstw z nienawiści to krok w dobrą stronę. Uważamy jednak, że proponowane w projekcie rozwiązania niewystarczająco chronią grupy defaworyzowane. To nie czas na półśrodki, pora wdrożyć pełną, systemową ochronę przed stosowaniem i nawoływaniem do przemocy motywowanej nienawiścią - powiedziała otwierając konferencję adw. Dorota Dudek z Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego.
Brak definicji przestępstwa z nienawiści i brak przesłanki tożsamości płciowej w Kodeksie karnym – organizacje apelują
Z inicjatywy Kampanii Przeciw Homofobii (KPH), powstało wspólne stanowisko Koalicji Równych Szans w sprawie nowelizacji Kodeksu karnego. Głównym problemem, na który zwrócono uwagę jest brak definicji przestępstwa z nienawiści oraz nieuwzględnienie przesłanki tożsamości płciowej w Kodeksie karnym.
Dodanie tożsamości płciowej jako przesłanki jest niezbędne, aby zapewnić pełną ochronę osobom doświadczającym przemocy motywowanej transfobią. Obecnie istnieją wątpliwości, czy proponowany zwrot „w związku z płcią” obejmie tego typu przestępstwa. Wskazanie tej przesłanki wprost jest rekomendowane przez Europejską Komisję Przeciwko Rasizmowi i Nietolerancji (ECRI) oraz Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich.
Od ponad 20 lat polskie prawo chroni mniejszości przed nienawistnymi atakami. Jednak ochrona jest wybiórcza. Ta nowelizacja ma na celu wyrównanie tej ochrony i objęcie nią wszystkich grup, które są narażone na przemoc z nienawiści. Wykluczanie z tej listy osób transpłciowych jest zwyczajnie okrutne, bo to właśnie ta grupa, wśród osób LGBT+, jest najczęściej atakowana (prawie co piąta osoba trans doświadczyła przemocy fizycznej) - tylko dlatego, że jest sobą, osobami transpłciowymi. - powiedziała Mirosława Makuchowska, Dyrektorka KPH.
Brak definicji przestępstwa z nienawiści to kolejna luka w projekcie. Organizacje proponują, aby definicja w polskim prawie opierała się na zaleceniach ECRI. To pozwoliłoby na skuteczniejszą ochronę ofiar i uznanie większej liczby czynów za przestępstwa motywowane nienawiścią, przy zachowaniu precyzji w określaniu tych czynów.
Na etapie konsultacji publicznych organizacje społeczeństwa obywatelskiego wskazywały na kolejny ważny element pominięty w nowelizacji, jakim jest wprowadzenie do Kodeksu karnego definicji przestępstwa z nienawiści. Głosy te nie powinny zostać zignorowane. Doświadczenia grup dyskryminowanych pokazują, że przestępstwa u źródła których leżą uprzedzenia nie ograniczają się jedynie do typów czynów wymienionych w części szczególnej. Wprowadzenie definicji legalnej pozwoliłoby na rozszerzenie ochrony prawnokarnej w przypadku innych czynów popełnianych z pobudek nienawistnych, a także odpowiedziałoby na trudności ze zbadaniem faktycznej skali tego typu przestępstw - komentuje brak definicji Anna Matras, analityczka ds. prawnych w Amnesty International.
Ostatnie lata pokazują nam, że problem przestępstw z nienawiści to problem systemowy. Doświadczenia innych grup dyskryminowanych potwierdzają, że potrzebne jest rozwiązanie, które przekrojowo będzie badać dyskryminujący charakter przestępstwa. Dodatkowo rządzący muszą wprowadzić szerokie szkolenia dla służb, sądów i prokuratur oraz wydać adekwatne rekomendacje w tym obszarze, ponieważ już teraz regularnie słyszymy, że osoby które doświadczyły ataku motywowanego nienawiścią są ignorowane przez instytucje - mówi Miko Czerwiński z Fundacji Równość.org.pl, jednej z organizacji-sygnatariuszy stanowiska.
Autorzy i autorki stanowiska podkreślają, że nowelizacja Kodeksu karnego nie jest jedynie postulatem organizacji działających na rzecz praw osób LGBT+, ale szeroką inicjatywą popartą również przez organizacje prawnoczłowiecze, posiadające ekspercką wiedzę i doświadczenie w zakresie przeciwdziałania dyskryminacji (w tym organizacje zrzeszone w Koalicji Równych Szans). Proponowane zmiany są efektem konsultacji z prawniczkami i prawnikami, którzy na co dzień zajmują się tego typu sprawami.
Źródło: Kampania Przeciw Homofobii