BRONISZEWSKI: Jestem za tym, by obserwować i włączać się w proces tworzenia tego dokumentu, choć widzę, że sektor w tym temacie jest podzielony, a wiele osób świadomie nie będzie włączało się w prace.
Społeczeństwo obywatelskie
Do Warszawy z kujawsko-pomorskiego zmierzaliśmy w grupie osób ze środowiska pozarządowego z Torunia i Bydgoszczy z ciekawością i w dobrych nastrojach. Płynnie przemieszczaliśmy się nowymi autostradami, które kiepsko korespondowały z antyhasłem wyborczym „Polska w ruinie”. Przed Kancelarią Premiera powitała nas manifestacja Komitetu Obrony Demokracji. Protest można odnieść do wypowiedzi wicepremiera Piotra Glińskiego i Pełnomocnika Wojciecha Kaczmarczyka, którzy wskazali, że w ramach „nowego otwarcia” będzie budowane społeczeństwo obywatelskie. Faktem jest, że aktualny rząd zrobił wiele i uruchomił procesy aktywizujące obywateli już od początku swoich prac, o czym świadczy m.in. aktywność KOD-u.
Okazało się, że mimo dyskursu, w którym to dzięki sprawnemu działaniu rządu i odpowiedniemu centralnemu modelowaniu przepływu finansowania, animowane i tworzone będzie społeczeństwo obywatelskie, to społeczeństwo jednak jest i ma się całkiem nieźle – mimo nocnych głosowań i braku konsultacji publicznych ustaw i mimo nieopublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
„Nowe otwarcie” – sukces Pełnomocnika
Na konferencji pojawiło się około 400 przedstawicieli organizacji pozarządowych z całego kraju, dobre wrażenie zrobiła na mnie obecność pani premier Beaty Szydło, która wielokrotnie podkreślała wagę dialogu obywatelskiego i solidarności. Uczestnicy dowiedzieli się, że to właśnie III sektor realizuje politykę obywatelską oraz buduje wspólnotę.
Usłyszeliśmy wiele ważnych haseł dotyczących społeczeństwa obywatelskiego, dialogu i partycypacji publicznej. Chciałbym wierzyć, że konsultacje powstających programów będą przeprowadzone w sposób modelowy, a rola ekspertów będzie faktycznie znacząca.
Konferencja była ogromnym sukcesem Pełnomocnika, o czym może świadczyć nawet dyskusja, która pojawiła się w sektorze.
Narodowy Program Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego
Pełnomocnik podjął się trudnego zadania przygotowania nowego programu, narzucając zaproszonym przez siebie ekspertom wysokie tempo prac. Dokument ma powstać jesienią tego roku, a już wiosną 2017, po szerokich konsultacjach, przekazany zostanie rządowi.
Zostaną powołane cztery zespoły składające się z 20-30 osób, które będą pracować w trybie obiegowym i na dwugodzinnych spotkaniach co miesiąc. Zakładany model prac wskazuje, że Pełnomocnik ma już konkretne pomysły i rozwiązania, które zostaną zaproponowane ekspertom. Wydaje mi się, że rola ekspertów będzie w tym przypadku głównie konsultacyjna. Podobnie jak profesor Gliński, Pełnomocnik ma dużą wiedzę dotyczącą problemów III sektora, a jego prace opierają się na szerokiej diagnozie. Jego plan jest niezmiernie ambitny i szeroki.
Jestem za tym, by obserwować i włączać się w proces tworzenia tego dokumentu, choć widzę, że sektor w tym temacie jest podzielony, wiele osób świadomie nie będzie włączało się w prace.
Nowa formuła Rady
Rada Działalności Pożytku Publicznego w nowej odsłonie ma być rozszerzona do nawet 150 osób. Ma być organem doradczym Prezesa Rady Ministrów, więc zostanie przeniesiona z MRPiPS, będzie miała swój budżet, ale nadal będzie ciałem doradczym.
Rewolucyjną zmianą, do której zachęcałbym Wojciecha Kaczmarczyka, byłoby potraktowanie RDPP jako ciała dialogu, a nie ciała jedynie doradczego. Zwiększyłoby to rolę rady i dałoby szansę na szeroki dialog i możliwość negocjacji. Byłoby to doskonałe narzędzie, takie jak mają pracodawcy i związki zawodowe.
Zwiększenie liczby osób w Radzie nie przekonuje mnie – myślę, że może to osłabić jej znaczenie i utrudni radzie budowanie jednolitych stanowisk.
Jednym z celów rady ma być wspieranie partycypacji obywatelskiej. Zastanawiam się jak będzie realizowane to działanie, gdy widać tak dramatyczny regres konsultacji społecznych?
Kwestie prawne – wiele dobrych pomysłów
Powrót do koncepcji 1% jako narzędzia wspierania NGO to doskonały pomysł. Jednak jest to ogromne wyzwanie. Można sobie wyobrazić wielkie manifestacje osób korzystających z subkont (o ile w tej koncepcji zostaną zlikwidowane subkonta).
Podobają mi się pomysły związane z ograniczeniem obowiązków kontrolnych i sprawozdawczych organizacji, rozliczanie projektów na podstawie efektów, zlecanie zadań wieloletnich czy wprowadzanie nowych ram prawnych do stosowania klauzul społecznych.
Reforma FIO
Bez wątpienia reforma FIO jest potrzebna. Na tym etapie nie wiadomo, czy FIO zostanie przeniesione do Narodowego Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego przy KPRM. Myślę, że to jednak nastąpi. Pozostaje mieć nadzieję, że do prac nad FIO zostaną zaproszeni specjaliści pracujący w Komitecie Sterująco-Monitorującym. Dla mnie najważniejsza byłaby możliwość wpisania do konkursów FIO komponentu związanego z rozwojem instytucjonalnym organizacji (np. jakiś procent dotacji organizacja mogłaby przeznaczyć na to, co jest jej potrzebne: zakup sprzętu, szkolenia dla zespołu, tworzenie dokumentów strategicznych i programowych). Kluczowe byłoby nawet wielokrotne zwiększenie budżetu FIO – 60 milionów złotych w skali roku nie jest dużą kwotą.
Narodowe Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego
Przesądzone jest powstanie nowego bytu, jakim miałoby być NCRSO. Zobaczymy, jak się sprawdzi takie centralne zarządzanie i czy z perspektywy Warszawy będą widoczne problemy regionów. NCRSO ma zarządzać FIO, pytanie, czy będzie również kumulowało w sobie inne fundusze, na przykład te związane z ekonomią społeczną, które teraz są w kompetencjach Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej?
Polski Korpus Solidarności
Wolontariat, w szczególności długoterminowy, jest niezmiernie ważny. Jednak sama nazwa Polskiego Korpusu Solidarności mnie nie przekonuje. Rozumiem, że obecny rząd bardzo lubi używać narracji narodowościowo-polskiej, jednak nie sądzę, by nazwa była zachęcająca i intuicyjna.
Podsumowanie
Życzę Pełnomocnikowi Rządu ds. Społeczeństwa Obywatelskiego Wojciechowi Kaczmarczykowi owocnych zmian systemowych wprowadzanych w atmosferze dialogu i zrozumienia. Konsultacje społeczne Narodowego Programu Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego powinny być bardzo szerokie i z zastosowaniem adekwatnych technik i narzędzi partycypacji obywatelskiej.
Bardzo chciałbym, żeby Pełnomocnik zajął się wsparciem ministerstw w tworzeniu obligatoryjnych programów współpracy z organizacjami pozarządowymi – to obszar, w którym może działać. Ministerstwa, mimo wymogu ustawowego, niechętnie podchodzą do tego tematu i nie tworzą programów.
Szczególnie ważne jest, by Pełnomocnik wziął pod uwagę Strategię III Sektora, która powstaje oddolnie i realizowana jest w ramach Mapy Drogowej Rozwoju Sektora Obywatelskiego.
Czym żyje III sektor w Polsce? Jakie problemy mają polskie NGO? Jakie wyzwania przed nim stoją. Przeczytaj debaty, komentarze i opinie. Wypowiedz się! Odwiedź serwis opinie.ngo.pl.
Ważne jest, by Pełnomocnik wziął pod uwagę powstałą oddolnie i wciąż realizowaną Mapę Drogową Rozwoju Sektora Obywatelskiego.