Publicystyka - ngo.pl

Jak wynika z badań CRZL eksperci mają na temat elastycznych form organizacji pracy (czyli m. in. telepracy, pracy niepełnoetatowej, tymczasowej, na czas określony lub w oparciu o umowy cywilnoprawne) zupełnie odmienne zdanie niż pracujące matki. Tam, gdzie eksperci dostrzegają niezależność i możliwość godzenia obowiązków rodzinnych i zawodowych, Polki widzą brak poczucia bezpieczeństwa, duży ładunek marnie wynagradzanych obowiązków oraz brak stabilności zawodowej i brak perspektyw awansu lub podwyżki. Za największe wady niestandardowych form zatrudnienia uznane zostały także brak możliwości korzystania ze zwolnień lekarskich w czasie ciąży i brak prawa do urlopu macierzyńskiego. W ocenie kobiet dla godzenia pracy i obowiązków rodzinnych istotna jest nie praca elastyczna a uelastycznienie godzin pracy placówek opiekuńczych.

Nie tylko pracujące kobiety są niechętne niestandardowym formom zatrudnienia – pracodawcom opłaca się korzystać z zatrudniania w formie umów cywilnoprawnych, lecz nie są chętni do stosowania innych rozwiązań, bardziej korzystnych dla pracowników. „Dziennik Gazeta Prawna” przytacza za komunikatem PAP, że ok. 55 proc. polskich pracodawców deklaruje, że zapewnia możliwość zatrudnienia w niepełnym wymiarze godzin. Natomiast możliwość pracy w domu lub przez internet zapewnia jedynie kilkanaście procent firm.

W innym artykule „Dziennik Gazeta Prawna” podaje, że na telepracę od 2007 roku, kiedy to wprowadzono tę formę zatrudnienia do kodeksu pracy, zdecydowało się w Polsce zaledwie 2% przedsiębiorstw. Nowe przepisy miały motywować pracodawców do zatrudniania między innymi właśnie matek. Komisja trójstronna uznała, że zapisy o telepracy są nieskuteczne oraz rozpoczęła działania mające na celu ich modyfikację. Autorka artykułu podejrzewa, że brane pod uwagę złagodzenie wymogów bhp dotyczących stanowiska pracy poza miejscem zatrudnienia nie spowoduje wzrostu liczby telepracowników. – Problemem są raczej błędne przekonania Polaków w sprawie telepracy – pisze Urszula Mirowska-Łoskot i dodaje, że ponad połowa Polaków błędnie kojarzy tę formę pracy z telemarketingiem, a nie z rozliczaniem za efekty pracy (praca zadaniowa) wykonywanej poza siedzibą pracodawcy. Jednocześnie pracodawcy sądzą, że jeśli pracownik nie przebywa w firmie, to tracą nad nim kontrolę.

Więcej w artykułach „Dziennika Gazety Prawnej”:  Polki niechętne niestandardowym formom zatrudnienia z 3 maja 2011 r. oraz Urszula Mirowska-Łoskot: Telepracownicy bez przywilejów z 18 marca 2011 r.

Więcej również na portalu bezrobocie.org.pl w felietonie redaktorki „Gazety Wyborczej” Katarzyny Pawłowskiej-Salińskiej pt. Elastyczna praca to nadal przywilej >