Utworzenie banku mleka kobiecego w Warszawie zostało uznane za najlepszą inicjatywę pozarządową minionego roku w kategorii zdrowia. Nagrodę w konkursie S3KTOR otrzymała Fundacja Bank Mleka Kobiecego. Dzięki jej staraniom udało się otworzyć pierwszą po latach placówkę w kraju.
– Bardzo cieszymy się z tej nagrody. Jest ona dowodem na to, że dokonał się pewien przełom, ponieważ doceniono inicjatywę w kategorii zdrowotnej, która ma charakter prewencyjny, mówi prezes fundacji dr n. biol Aleksandra Wesołowska. – Dużo mówi się o potrzebie działań, które mają charakter leczniczy, a mało o tych, które chorobom zapobiegają. Karmienie pokarmem kobiecym skutecznie chroni przed wieloma chorobami nie tylko okresu niemowlęcego. Zapobiega też nadciśnieniu, cukrzycy czy nowotworom, uważa dr Wesołowska. Bank mleka umożliwia dostęp do optymalnego pokarmu tym noworodkom, które nie mogą być karmione wprost z piersi. Jest również skutecznym sposobem promocji zdrowego trybu życia całych rodzin. – Urodzenie dziecka, szczególnie wcześniaka, jest przełomem w życiu kobiety. Często dopiero wtedy młode mamy zaczynają myśleć o zdrowym odżywianiu, gdyż zdają sobie sprawę z wartości pokarmu, który dają dziecku karmiąc je piersią, dodaje prezes nagrodzonej fundacji.
Mleko kobiece dla chorego, szczególnie przedwcześnie urodzonego dziecka powinno być traktowane jako lek. Zawiera tysiące aktywnych składników, które mają wartość pozażywieniową i są nie do wyprodukowania na drodze procesu technologicznego. Poza tym mleko kobiece jest także idealnie dopasowane do potrzeb żywieniowych noworodka, zawiera wyłącznie gatunkowo specyficzne białka i jest najlepiej przyswajalnym pożywieniem, czytamy na stronie bankmleka.pl. Zgodnie z wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia i UNICEF, jeśli nie można podać dziecku mleka mamy, najlepszym rozwiązaniem staje się pokarm innej kobiety, sztuczna mieszanka jest ostatecznością.
Fundację Bank Mleka Kobiecego tworzą w większości kobiety o imponujących dokonaniach naukowych. Prezes dr n. biol Aleksandra Wesołowska jest pracownikiem naukowym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Przewodnicząca rady naukowej fundacji prof. dr hab. n. med. Maria Katarzyna Borszewska-Kornacka jest m.in. prezesem Polskiego Towarzystwa Neonatologicznego oraz autorką ponad sześciuset publikacji naukowych. Jest również pierwszym klinicystą, który poparł działania fundacji.
Alternatywa dla zlewu
O utworzenie banku mleka fundacja starała się ponad cztery lata. Pomysł był oddolną inicjatywą karmiących matek przekonanych o wartości kobiecego mleka. Pomysłodawczynią była Magda Podczaska, która po urodzeniu pierwszego dziecka miała nadmiar pokarmu. Chciała się nim podzielić, próbując oddać go do instytucji, gdzie przebywają dzieci, które z przyczyn losowych nie mogą być karmione mlekiem własnych mam. Jednak żaden szpital ani Dom Małego Dziecka nie mógł przyjąć mleka, ponieważ nie posiadał możliwości przygotowania go tak, aby było bezpieczne dla niespokrewnionego dziecka. W świetle prawa jedyne, co mogła zrobić z bezcennym dla wcześniaków pożywieniem, to wylać je do zlewu. O problemie powiedziała swojej przyjaciółce Aleksandrze Wesołowskiej.
– Na prośbę Magdy zaczęłam sprawdzać, jakie warunki powinny być spełnione, aby dzielenie się matczynym pokarmem było bezpieczne. Okazało się, że w wielu krajach Europy proces ten odbywa się poprzez banki mleka działające w systemie opieki nad matką i dzieckiem, i ma to charakter procedury medycznej. W Polsce działały kiedyś laktaria, ale w chwili, gdy się tym zajęłyśmy, nie obowiązywały już żadne przepisy regulujące ich funkcjonowanie. Utworzyłyśmy więc Stowarzyszenie na rzecz Banku Mleka Kobiecego i rozpoczęłyśmy trwającą kilka lat pracę nad reaktywacją takich placówek w Polsce, opowiada dr Wesołowska.
Pierwsza Warszawa
Uroczyste otwarcie pierwszego po latach banku mleka kobiecego nastąpiło 28 marca 2012 r. w warszawskim szpitalu im. Witolda Orłowskiego. Działa on na mocy umowy partnerskiej zawartej między fundacją a szpitalem i stanowi część Kliniki Neonatologii. Składa się z dwóch pomieszczeń: pokoju pasteryzacji mleka i pokoju dla matki karmiącej. Dostarcza on mleko na użytek pacjentów Kliniki Neonatologii, a dawczyniami mogą zostać mamy, które urodziły dzieci w Szpitalu Orłowskiego lub których dzieci są tam hospitalizowane.
Po otwarciu tej placówki zaczęły pojawiać się w kraju następne: w Toruniu i Rudzie Śląskiej. Wszystkie trzy funkcjonują na bazie programu „Mamy mleko dla wcześniaka”, opracowanego przez ekspertów Fundacji Bank Mleka Kobiecego. Niedługo dołączy do nich Specjalistyczny Szpital im. Świętej Rodziny przy ulicy Madalińskiego w Warszawie. – Z tamtejszego banku mleka będą mogły korzystać nie tylko wcześniaki z Warszawy, ale z całego województwa mazowieckiego, mówi dr Aleksandra Wesołowska.
Jednak aby banki mleka mogły działać w Polsce na większą skalę, potrzebne są uregulowania prawne. – Być może należałoby zmienić ustawę o krwiodawstwie lub o dawstwie narządów, albo też podjąć stosowne rozporządzenie tak, by mleko kobiece nie było traktowane jedynie jako pokarm, mówi Aleksandra Wesołowska. Niezwykle istotną kwestią jest udokumentowanie korzyści ekonomicznych płynących ze zmiany modelu żywienia najmniejszych pacjentów na żywienie wyłącznie mlekiem kobiecym i rozpoczęcie prac nad refundacją mleka z banku przez NFZ, dodaje.
Pomysł wcale nie nowy
Banki mleka kobiecego działają na całym świecie, w samej Europie jest ich 186. Pierwszy został założony w Wiedniu w 1909 roku, następny rok później we Lwowie. W 1919 powstała modelowa placówka amerykańskich banków w Bostonie, później dołączyło Chicago, Nowy Jork i Los Angeles. W Polsce do niedawna nie było ani jednego, chociaż wcześniej istniały. Ostatni został zamknięty kilkanaście lat temu w Łodzi, działał na użytek Centrum Matki Polki. Kryzysowym momentem dla istnienia banków mleka na świecie było odkrycie wirusa HIV na początku lat 80. i możliwość przenoszenia go wraz z kobiecym pokarmem na dziecko. Szybko jednak się okazało, że pasteryzacja mleka w odpowiedniej temperaturze zabija wirusa całkowicie, nie niszcząc przy tym wartości odżywczych i leczniczych mleka.
Według opracowanych współcześnie standardów honorową dawczynią mleka może zostać zdrowa kobieta karmiąca, która dobrze się odżywia, nie pali, nie pije i zdecyduje się nieodpłatnie przekazać nadmiar własnego pokarmu na potrzeby innego niespokrewnionego dziecka. Nadmiar swojego pokarmu dawczyni odciąga we własnym domu za pomocą dostarczonego przez szpital sprzętu. Pokarm jest następnie zamrażany, w takim stanie transportowany do szpitala i tam poddawany podwójnej pasteryzacji. W pierwszej kolejności trafia do wcześniaków i dzieci po operacjach chirurgicznych. W krajach europejskich mleko z banku wydawane jest nieodpłatnie według wskazówek lekarskich, pod kontrolą personelu medycznego.
– W działalności banków mleka w Polsce i na świecie ważny jest też aspekt społeczny, mówi prezes nagrodzonej fundacji. – Bezpieczne dzielenie się mlekiem, to nie tylko kwestia świadomości pożytków płynących z karmienia piersią, ale również przeciwdziałanie podziemiu laktacyjnemu, które w Polsce funkcjonuje, zauważa.
Aspektem społecznym jest również udział wolontariuszy w odbieraniu mleka od dawczyń. We Włoszech robią to listonosze, w Brazylii strażacy, a w Anglii emerytowani pracownicy szpitala.
Fundacja Bank Mleka Kobiecego jest członkiem Europejskiego Stowarzyszenia Banków Mleka. Z ramienia EMBA jest odpowiedzialne za reaktywację banków mleka w Polsce.
Źródło: inf. własna (ngo.pl)