Ministerstwo Edukacji Narodowej zakłada od 1 września trzy warianty powrotu do szkoły. Federacja Inicjatyw Oświatowych i EDU-Klaster proponują wariant czwarty. Bańki szkolne są bezpiecznym i optymalnym rozwiązaniem dla uczniów, nauczycieli i ich rodzin. Od mobilizacji i wsparcia III sektora zależy, czy uda się przekonać Ministra Piontkowskiego, aby w trybie super szybkim zechciał je wprowadzić.
Ministerstwo Edukacji Narodowej zakłada od 1 września trzy warianty powrotu do szkoły:
Wariant A – Edukacja tradycyjna
Wariant B – Edukacja hybrydowa
Wariant C – Edukacja zdalna.
Warianty A i C są powszechnie znane. Do pandemii szkoły uczyły w ramach wariantu A w sposób tradycyjny. Lekcje w klasach trwały 45 minut, przerwy, wszyscy uczniowie w jednym czasie, spędzali na korytarzu. W dniu 12 marca została wprowadzona powszechna edukacja zdalna. Szkoły zamknięto, a uczniowie w domach, młodsi pod opieką rodziców, starsi bardziej samodzielnie, zaczęli się uczyć wykorzystując narzędzia informatyczne – internet, laptop, tablet, telefon, itd. Nauczyciele przygotowywali lekcje zdalne, zadawali prace do samodzielnego wykonania. Bardzo różnie to wyglądało, zarówno ze względu na organizację, wybór sposobu przekazywania/pozyskiwania wiedzy, umiejętności nauczycieli, jak i możliwości techniczne – dostępność internetu z szybkimi łączami, słabą jego jakość lub całkowity brak. Podobnie było z wyposażeniem w sprzęt w domach uczniów – bardzo różnie. Większość ten czas wspomina jako bardzo trudny, choć są i tacy, którzy sobie chwalili taki sposób edukacji.
Warto w tym miejscu wspomnieć, że już wcześniej rozwijała się tzw. edukacja domowa. Jest ona podobna do edukacji zdalnej. Uczeń uczy się w domu pod opieką rodzica. Wykorzystuje dostępne w sieci programy edukacyjne i inne dostępne pomoce. Dwa razy do roku zdaje egzaminy w szkole, do której jest zapisany. Czyli jest to edukacja podobna do wariantu C, rodzice w charakterze nauczycieli. Różna jest tylko rola nauczycieli. W edukacji zdalnej to nauczyciele przygotowują lekcje i materiały. W edukacji domowej nauczyciele jedynie dwa razy do roku sprawdzają zdobytą wiedzę egzaminując w szkołach uczniów uczących się na stałe w domach.
Minister Piontkowski ogłosił, iż od 1 września ma jeszcze obowiązywać wariant B – edukacja hybrydowa – wariant łączący edukację tradycyjną i zdalną. Polegać ma on na przeniesieniu części zajęć do edukacji zdalnej. Może to wyglądać tak, iż część uczniów uczy się w szkole, a część w te dni w domu. I następnie zamieniają się. Ci, co uczyli się w domu, przychodzą do szkoły, a ci co w szkole – pozostają w domu i uczą się zdalnie. Mówi się też o tym, iż przerwy w szkole mają być ogłaszane w taki sposób, aby na raz wszyscy uczniowie nie spotkali się na korytarzu. Czyli jedni się uczą, a inni spacerują po korytarzach. Dyrektor ma podejmować decyzję o wyborze wariantu, w porozumieniu z Państwowym Powiatowym Inspektoratem Sanitarnym.
Kilka organizacji pozarządowych, m.in. Federacja Inicjatyw Oświatowych i Fundacja EDU-Klaster, w wyniku dyskusji prowadzonych w różnych miejscach w internecie, zarówno w ramach Forum Nowej Edukacji, jak i XX Forum Inicjatyw Oświatowych i konferencji organizowanych przez samorządy i korporacje samorządowe, postanowiło pracować nad tematem powrotu do szkół w dniu 1 września w sytuacji pandemii – poszukiwaliśmy jeszcze innych sposobów organizacji edukacji. Te prace nazwaliśmy #MisjaWRZESIEŃ. To były bardzo szerokie rozmowy – wystarczy wspomnieć, iż samo Forum Nowej Edukacji zgromadziło 180 różnych ekspertów (nauczycieli, rodziców, uczniów, naukowców), których wypowiedziom przysłuchiwało się ponad sto tysięcy odbiorców. Rozmawiano o różnych problemach, warto obejrzeć i wysłuchać nagrań https://www.facebook.com/eduklasterpl/videos/?ref=page_internal
Ponad dziesięć lat wcześniej, w ramach projektu „Z Małej Szkoły w Wielki Świat”, realizowanego przez pięć organizacji pozarządowych pod kierunkiem Federacji Inicjatyw Oświatowych, pracowano nad modelem małej szkoły uczącej w grupach różnowiekowych metodą projektu edukacyjnego. To doświadczenie, wraz z materiałami jest dostępne w internecie https://malaszkola.pl/archiwum.
Wariant D: Bańka szkolna
Te wszystkie różne doświadczenia, przemyślenia i rozmowy oraz informacje z innych krajów o przygotowaniach do nowego roku szkolnego doprowadziły do prac nad wariantem D – bańki szkolnej.
Bańka szkolna to grupa kilkunastu uczniów, która spotyka się z jednym, najwyżej dwoma nauczycielami. Mogą spotykać się w różnych, stale tych samych pomieszczeniach, ale niekoniecznie w szkole. Może to być np. świetlica wiejska, salka katechetyczna, biblioteka, a nawet pomieszczenie użyczone od firmy czy osoby prywatnej. Ważne, aby były tam dobre warunki do nauki dla grupki uczniów i aby można było tam bezpiecznie umieścić np. tablicę multimedialną, sprzęt IT, czy zostawić podręczniki czy inne pomoce dydaktyczne.
Kluczową osobą w bańce szkolnej jest nauczyciel: organizuje prace, motywuje, wspiera, pomaga szukać rozwiązań. Może to być nauczyciel każdej specjalności: polonista, matematyk, fizyk, historyk – nie ma to większego znaczenia. To, co najważniejsze – musi umieć wchodzić w relacje interpersonalne z uczniami, być dla nich wsparciem, coachem, trenerem. Musi kochać swoich uczniów i być gotowym do uczenia się nowego sposobu pracy z uczniami i ich rodzicami. Z innymi nauczycielami różnych specjalności uczniowie spotykają się on-line. Z tym jednym – w rzeczywistości. Ogranicza to kontakty i zagrożenie dla nauczycieli i uczniów, a jednocześnie umożliwia realizację zadań opiekuńczo-wychowawczych szkoły. To, co niezwykle ważne – taki sposób organizacji zajęć może wyeliminować dojazdy do szkoły autobusami szkolnymi. To ten jeden nauczyciel dojeżdża do miejsca spotkania z uczniami. Uczniowie uczą się blisko domu. Oczywiście taki nauczyciel musi nauczyć się pracować w nowych warunkach. Musi na co dzień zacząć pracować metodą projektu.
Warto w tym miejscu podkreślić, iż bardzo wielu nauczycieli już umie wykorzystywać metodę projektu w pracy z uczniami. Od lat dziewięćdziesiątych organizacje pozarządowe szkoliły nauczycieli w pracy projektami. Wystarczy wspomnieć, iż w ramach szkoleń w jednym tylko programie „Szkoła z Klasą” (najpierw program Fundacji Centrum Edukacji Obywatelskiej, obecnie oddzielna Fundacja) przeszkolono od 2002 roku 120 tysięcy nauczycieli!
Organizacji pozarządowych szkolących jest więcej. Federacja Inicjatyw Oświatowych we wspomnianym projekcie „Z Małej Szkoły w Wielki Świat” wyszkoliła blisko pół tysiąca. Wszyscy nauczyciele gimnazjów musieli umieć pracować projektami. Nabyte w tym zakresie umiejętności nauczycieli nie były szeroko wykorzystywane w systemie oświaty, bo obowiązują sztywne zasady ramowych planów nauczania.
Innymi słowy – ramowe plany nauczania są odpowiedzialne za to, że metoda pracy projektami była do tej pory w bardzo niewielkim zakresie stosowana w polskiej szkole, choć powszechnie jest wykorzystywana w innych krajach. Zmienia to obecna pandemia. Ramowe plany nauczania z oczywistych względów były od marca nieobecne w edukacji zdalnej. Dyrektorzy i nauczyciele dali sobie radę bez nich.
Na wrzesień potrzebne jest hasło do zmiany, do szerszego wykorzystania nauczania projektami. Proponowana przez nas „bańka szkolna” oparta jest w dużym stopniu właśnie na metodzie projektu edukacyjnego.
Wejście w bańki szkolne powinno być dobrowolne, nic pod przymusem i zarządzeniem odgórnym. Chętni dyrektorzy szkół i nauczyciele sami pociągną temat. Zwłaszcza gdy dowiedzą się, iż w podobny sposób funkcjonują szkoły „od zawsze” w różnych krajach, z Finlandią włącznie. Teraz tylko to funkcjonowanie jest wzmacniane informatyzacją. IT daje niewyobrażalne szanse – nauczyciel z maleńkiej wioski może swoich uczniów zaprosić wszędzie gdzie zechce i będzie umiał –do British Museum i na Antarktydę. Na spacer po głębinach mórz i po księżycu. Wystarczy tylko dać mu szansę. I ją/jego do tego zachęcić i wesprzeć, aby przestali się bać.
Zmieńmy prawo! Petycja do ministra edukacji
My w ramach #Misji WRZESIEŃ przygotowujemy bańkę szkolną. Od strony prawnej jest to wręcz banalnie proste. W petycji do Ministra Piontkowskiego, która załączam, opisaliśmy, co trzeba zmienić w prawie. W ramach #MisjaWRZESIEŃ pracujemy obecnie nad systemem wsparcia dla tych, którzy będą chcieli wprowadzać u siebie wariant D – bańki szkolne. Są już pierwsi dyrektorzy, którzy nad tym pracują. Do wszystkich zainteresowanych, do rodziców, nauczycieli, uczniów, zwracamy się z prośbą o podpisanie petycji do Ministra Piontkowskiego. https://naszademokracja.pl/p/misjawrzesien
Prosimy o to szczególnie osoby związane z III sektorem. Pomóżcie lepiej przygotować szkoły do pracy w pandemii. Minimalne zmiany w prawie pozwolą szkole lepiej pracować. Uwolnią rodziców od trudności zdalnej edukacji, nauczycielom dadzą pole do popisu, ale najważniejsze – będą dla wszystkich bezpieczniejsze. Podkreślmy to jeszcze raz – bańki szkolnej są bezpiecznym i optymalnym rozwiązaniem dla uczniów i ich rodzin oraz bezpiecznym rozwiązaniem dla nauczycieli i ich rodzin. Od mobilizacji i wsparcia III sektora zależy, czy przekonamy Ministra Piontkowskiego, aby w trybie super szybkim zechciał je wprowadzić.
-
PETYCJA DO MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ
pdf ・1.48 MB
Źródło: Federacja Inicjatyw Oświatowych