Mieszkańcy Zielonych Szlaków dla Justyny Kowalczyk
1 marca 2010, po powrocie z olimpiady z Vancouver, Justynę Kowalczyk w jej rodzinnej miejscowości Kasinie Wielkiej przywitał tłum fanów. Jednym z nich był Bartosz Wieczorek, rowerzysta przemierzający z GPS-em kolejne kilometry Zielonych Szlaków Greenways.
Kiedy poprosił mistrzynię o autograf, okazało się, że ma przy sobie tylko… indeks. Była to inspiracja do stworzenia księgi, w której tysiące Polaków podziękowało zawodniczce za jej dokonania i emocje, które dostarczyła kibicom.
Po 4 miesiącach zbierania wpisów, 7 lipca 2010 roku, w siedzibie Polskiego Związku Narciarskiego w Krakowie, Bartosz Wieczorek, który dla Fundacji Partnerstwo dla Środowiska nanosił Zielone Szlaki Greenways na GPS, przekazał Justynie Kowalczyk pamiątkowy „Indeks” z tysiącem podziękowań. Księga ta została wręczona w imieniu Polaków w podziękowaniu za dawkę pozytywnych emocji i radości, jaką sprawiła mistrzyni olimpijska podczas ostatniej zimowej olimpiady w Vancouver.
Do „Indeksu” wpisało się ponad 1500 osób na 200 stronach księgi z terenu całego kraju. W indeksie znalazły się wpisy m.in.: księdza kardynała Stanisława Dziwisza, byłego prezydenta Polski Lech Wałęsa, prezydenta miasta stołecznego Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, ministra nauki i szkolnictwa wyższego Barbary Kudryckiej, marszałka województwa małopolskiego Marka Nawary, wojewody małopolskiego Stanisława Kracika, znanego podróżnika Marka Kamińskiego, aktorki Anny Dymnej, prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka, rektorów krakowskich uczelni wyższych (UJ, AGH i UEK), znanego ekonomisty prof. Grzegorza Kołodki, wiceministrów obecnego rządu RP oraz starostów, burmistrzów, wójtów, jak i wielu innych osobistości z różnych miejsc całego kraju.
W „Indeksie” znalazło się również miejsce dla ponad 1000 przypadkowo spotkanych przez Bartosza osób – państwo młodzi w okolicach Gniewu, maturzyści w Gdańsku, obsługa pociągu PKP, czy załogi promów rzecznych i wiele innych, przeważnie mieszkańców mijanych miejscowości leżących przy Zielonych Szlakach Greenways.
Oprócz osób indywidualnych znajdziemy również wpisy całych organizacji m.in. ZUS, PZU, departamentów UMWM, Europejskiego Centrum Bajki im. Koziołka Matołka z Pacanowa, portu lotniczego Kraków Balice, Straży Granicznej, Policji, Wojska Polskiego, Bieszczadzkiego oddziału GOPR oraz - oczywiście - Fundacji Partnerstwo dla Środowiska, która od 10 lat zajmuje się rozwojem i promocją Zielonych Szlaków Greenways oraz upowszechnianiem ekoturystyki i turystyki dziedzictwa.
Fundacja Partnerstwo dla Środowiska miała swój udział w powstaniu księgi. Jak przyznaje sam Bartosz nie zrealizowałby tego pomysłu gdyby nie współpraca z Fundacją, dzięki której student Uniwersytetu Jagiellońskiego (Bartosz jest absolwentem geografii i studentem zarządzania w administracji publicznej UJ) w ramach wykonywanej pracy przemierzył setki kilometrów na terenie całego kraju. – Księga dla Justyny na początku miała być tylko małym studenckim „żartem” w akademickim środowisku UJ (na początku do Indeksu wpisywali się głównie studenci i profesorowie uniwersytetu), lecz praca dla Fundacji sprawiła, że jej idea rozwinęła się na znacznie większą skalę – mówi Bartosz Wieczorek.
– Fakt nawiązania współpracy z Fundacją Partnerstwo dla Środowiska stał się dla mnie jedną z największych przygód życiowych, które mam nadzieje zaowocują na przyszłość – dodaje rowerzysta przekazując jednocześnie gorące pozdrowienia i podziękowania za wszystkie wpisy do Indeksu od Justyny Kowalczyk.
Zbieranie wpisów do „Indeksu” odbywało się przy okazji podróżowania rowerom po Zielonych Szlakach Greenways. Przez 3 miesiące – od połowy marca do połowy czerwca – Bartosz przemierzył około 2500 km rowerowych Szlaków Greenways (Kraków-Morawy-Wiedeń, Szlak Bursztynowy, Zielony Rower w Bieszczadach), nanosząc je na GPS. Dzięki temu powstaną już wkrótce dokładne ścieżki, które zostaną następnie zamieszczone na mapach i w przewodnikach. Plik z trackami będzie można także pobrać ze strony internetowej www.greenways.pl i wgrać na swój GPS. Wszystko to by ułatwić rowerzystom i turystom rowerowym wyprawy. – Posługując się tak zapisaną ścieżką w czasie swoich wędrówek na pewno nie zgubią się w terenie – mówi rowerzysta, który obecnie udaje się na kolejne Szlaki Greenways – Podlaski Szlak Bociani, Naszyjnik Północy oraz Szlak Odry.