Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
1 : 0 dla Bań Mazurskich. Taki był wynik meczu finałowego I Mistrzostw Piłki Nożnej z Pajacykiem, który odbył się w sobotę, 18 maja 2002, na stadionie Legii w Warszawie. W ten sposób zakończył się turniej zorganizowany przez Polska Akcję Humanitarną.
W turnieju, rozgrywanym od początku kwietnia, wzięło udział 18 drużyn ze szkół objętych „Akcją Pajacyk”. W sobotę na warszawskim boisku spotkały się dwie najlepsze reprezentacje: z Bań Mazurskich w województwie warmińsko-mazurskim oraz ze Szczawy w województwie małopolskim.
- Takie było nasze początkowe założenie, że mecz finałowy będzie konfrontacją: Północ – Południe – mówi Grzegorz Hajduk z małopolskiego biura Polskiej Akcji Humanitarnej. - Dzięki takiej organizacji dzieci z dwóch odległych krańców Polski mają szansę się poznać, zintegrować. A to było przecież jednym z naszych głównych celów
Finał wygrała „Północ”, czyli drużyna z Bań Mazurskich, która w drugiej połowie meczu strzeliła zwycięskiego gola.
- Moim zdaniem rywalizacja nie była do końca sprawiedliwa, ponieważ drużyna przeciwna była starsza – żalił się kibic Tomasz Hołyński, gimnazjalista ze Szczawy. – Muszę jednak przyznać, że jeszcze przed utratą pierwszej bramki przez kolegów z klasy zauważyłem, że rywale mają o wiele lepszą taktykę – dodał.
Na trybunach grającym kibicowali koleżanki i koledzy ze szkoły oraz uczestnicy półfinałów regionalnych.
- Planowaliśmy przyjazd dzieci z wszystkich 18 szkół, biorących udział w turnieju – mówi Monika Stylińska, koordynator finału. – Niestety, w ostatniej chwili wycofał się nasz główny sponsor, który dodatkowo od początku domagał się wyłączności, przez co nie zdążyliśmy zdobyć więcej środków na pokrycie kosztów przejazdu dzieci. Sytuację uratowała Grupa PKO/CREDIT SUISSE, która sfinansowała transport i zwiedzanie Warszawy dla części dzieciaków. Jesteśmy im za to bardzo wdzięczni.
Finał I Mistrzostw Piłki Nożnej z Pajacykiem odbywał się na stadionie Legii przed meczem towarzyskim reprezentacji piłkarskiej Polski z Estonią. W przerwie tego meczu zwycięska drużyna odebrała z rąk przedstawiciela narodowej reprezentacji Polski puchar, a wszyscy uczestnicy finału mogli uścisnąć dłonie zawodnikom, wchodzącym w jej skład. Współorgnizatorem turnieju był Polski Związek Piłki Nożnej.
Organizacja turnieju i przebieg rozgrywek wywoływały wielkie zainteresowanie lokalnych społeczności.
- Raz zdarzyło się, że zawiedli sędziowie, którzy po prostu nie dojechali na mecz – opowiadał Grzegorz Hajduk.- Działo się to na szczęście w Kamienicy, gdzie jest zespół sportowy, więc pomogli nam miejscowi sędziowie.
W miejscowości Garbno w województwie warmińsko-mazurskim dzieci miały rozgrywać mecz na boisku gminnym, które było w bardzo złym stanie.
- Zorganizowaliśmy plan odbudowy tego boiska, angażując w to całe środowisko lokalne – opowiada Monika Stylińska. - Dzięki wspólnej pracy gmina zyskała nowe boisko. Udało się nawet zrobić coś ponad przewidywany program.
- Dążyliśmy przede wszystkim do rozpropagowania „Akcji Pajacyk” – mówi Janina Ochojska, szefowa PAH. Mogłoby się wydawać, że ma już on wystarczającą reklamę, a sama nazwa „Pajacyk” jest rozpoznawalna. Jednakże w Polsce, mimo akcji dożywiania organizowanych przez rząd i PAH, nadal pozostaje 309 tys. dzieci, które nie dostają dziennie ani jednego ciepłego posiłku. Imprezy takie jak ta to dobry pomysł na reklamę i ewentualne przyciągnięcie sponsorów. Dzieci, które brały udział w tych mistrzostwach wygrały obiady dla swoich rówieśników.
Zwycięska drużyna w nagrodę odwiedziła kino trójwymiarowe, a obydwie drużyny w sobotę i niedzielę zwiedzały Warszawę.
- Uśmiech na twarzach dzieci, to jak bardzo są zachwycone, jak przeżywają wizytę w stolicy oraz możliwość obejrzenia na żywo meczu Polska-Estonia świadczą o tym, że organizowanie takich imprez ma jak największy sens –podsumowała Janina Ochojska. – Podczas tej akcji udało nam się nie tylko zintegrować dzieci, ale także zmobilizować do większej działalności społecznej środowiska lokalne na terenach popegeerowskich. Przy okazji rozpropagowaliśmy też samą „Akcję Pajacyk”. Mistrzostwa te na wszelki wypadek nazwane zostały Pierwszymi Mistrzostwami Piłki Nożnej z Pajacykiem. W następnych latach mamy nadzieję zorganizować kolejne.
Więcej informacji o przebiegu turnieju i rozgrywkach można znaleźć na stronie Pajacyka.
- Takie było nasze początkowe założenie, że mecz finałowy będzie konfrontacją: Północ – Południe – mówi Grzegorz Hajduk z małopolskiego biura Polskiej Akcji Humanitarnej. - Dzięki takiej organizacji dzieci z dwóch odległych krańców Polski mają szansę się poznać, zintegrować. A to było przecież jednym z naszych głównych celów
Finał wygrała „Północ”, czyli drużyna z Bań Mazurskich, która w drugiej połowie meczu strzeliła zwycięskiego gola.
- Moim zdaniem rywalizacja nie była do końca sprawiedliwa, ponieważ drużyna przeciwna była starsza – żalił się kibic Tomasz Hołyński, gimnazjalista ze Szczawy. – Muszę jednak przyznać, że jeszcze przed utratą pierwszej bramki przez kolegów z klasy zauważyłem, że rywale mają o wiele lepszą taktykę – dodał.
Na trybunach grającym kibicowali koleżanki i koledzy ze szkoły oraz uczestnicy półfinałów regionalnych.
- Planowaliśmy przyjazd dzieci z wszystkich 18 szkół, biorących udział w turnieju – mówi Monika Stylińska, koordynator finału. – Niestety, w ostatniej chwili wycofał się nasz główny sponsor, który dodatkowo od początku domagał się wyłączności, przez co nie zdążyliśmy zdobyć więcej środków na pokrycie kosztów przejazdu dzieci. Sytuację uratowała Grupa PKO/CREDIT SUISSE, która sfinansowała transport i zwiedzanie Warszawy dla części dzieciaków. Jesteśmy im za to bardzo wdzięczni.
Finał I Mistrzostw Piłki Nożnej z Pajacykiem odbywał się na stadionie Legii przed meczem towarzyskim reprezentacji piłkarskiej Polski z Estonią. W przerwie tego meczu zwycięska drużyna odebrała z rąk przedstawiciela narodowej reprezentacji Polski puchar, a wszyscy uczestnicy finału mogli uścisnąć dłonie zawodnikom, wchodzącym w jej skład. Współorgnizatorem turnieju był Polski Związek Piłki Nożnej.
Organizacja turnieju i przebieg rozgrywek wywoływały wielkie zainteresowanie lokalnych społeczności.
- Raz zdarzyło się, że zawiedli sędziowie, którzy po prostu nie dojechali na mecz – opowiadał Grzegorz Hajduk.- Działo się to na szczęście w Kamienicy, gdzie jest zespół sportowy, więc pomogli nam miejscowi sędziowie.
W miejscowości Garbno w województwie warmińsko-mazurskim dzieci miały rozgrywać mecz na boisku gminnym, które było w bardzo złym stanie.
- Zorganizowaliśmy plan odbudowy tego boiska, angażując w to całe środowisko lokalne – opowiada Monika Stylińska. - Dzięki wspólnej pracy gmina zyskała nowe boisko. Udało się nawet zrobić coś ponad przewidywany program.
- Dążyliśmy przede wszystkim do rozpropagowania „Akcji Pajacyk” – mówi Janina Ochojska, szefowa PAH. Mogłoby się wydawać, że ma już on wystarczającą reklamę, a sama nazwa „Pajacyk” jest rozpoznawalna. Jednakże w Polsce, mimo akcji dożywiania organizowanych przez rząd i PAH, nadal pozostaje 309 tys. dzieci, które nie dostają dziennie ani jednego ciepłego posiłku. Imprezy takie jak ta to dobry pomysł na reklamę i ewentualne przyciągnięcie sponsorów. Dzieci, które brały udział w tych mistrzostwach wygrały obiady dla swoich rówieśników.
Zwycięska drużyna w nagrodę odwiedziła kino trójwymiarowe, a obydwie drużyny w sobotę i niedzielę zwiedzały Warszawę.
- Uśmiech na twarzach dzieci, to jak bardzo są zachwycone, jak przeżywają wizytę w stolicy oraz możliwość obejrzenia na żywo meczu Polska-Estonia świadczą o tym, że organizowanie takich imprez ma jak największy sens –podsumowała Janina Ochojska. – Podczas tej akcji udało nam się nie tylko zintegrować dzieci, ale także zmobilizować do większej działalności społecznej środowiska lokalne na terenach popegeerowskich. Przy okazji rozpropagowaliśmy też samą „Akcję Pajacyk”. Mistrzostwa te na wszelki wypadek nazwane zostały Pierwszymi Mistrzostwami Piłki Nożnej z Pajacykiem. W następnych latach mamy nadzieję zorganizować kolejne.
Więcej informacji o przebiegu turnieju i rozgrywkach można znaleźć na stronie Pajacyka.
Źródło: inf. własna
Przedruk, kopiowanie, skracanie, wykorzystanie tekstów (lub ich fragmentów) publikowanych w portalu www.ngo.pl w innych mediach lub w innych serwisach internetowych wymaga zgody Redakcji portalu.
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.