Potrzeba masy krytycznej ludzi, którzy przeciwstawią się nieuczciwym praktykom handlowym, szkodzącym ludziom i środowisku, mówi Maria Huma z Fundacji Kupuj Odpowiedzialnie. Prezeska organizacji patrzy firmom na ręce i przekonuje, że mamy prawo wiedzieć wszystko o metodach stosowanych przy wytwarzaniu produktów.
– Ziemię mamy jedną i już ją wykorzystujemy do granic możliwości. Jesteśmy bombardowani różnymi informacjami, na przykład tymi dotyczącymi zmian klimatycznych, a jednak dla niektórych nie jest to wystarczające ostrzeżenie. Tymczasem możemy wpłynąć na bieg rzeczy, a możliwości zmian postępowania firm i naprawienia obowiązujących regulacji są w zasięgu ręki.
Od programu do fundacji
Fundacja Kupuj Odpowiedzialnie zajmuje się przede wszystkim szerzeniem wiedzy na temat tego, co kryje się za produktami i usługami. – Chodzi głównie o zwiększanie świadomości społecznej, dotyczącej spełniania przez producentów standardów środowiskowych, jak również przestrzegania przez nich praw człowieka i praw pracowniczych – opowiada Maria Huma. Dla niej założenie fundacji było naturalnym następstwem wcześniejszych działań.
– Studiowałam Ochronę Środowiska w Warszawie, a specjalizację robiłam w ówczesnym Instytucie Krajów Rozwijających się. Wtedy zainteresowałam się wpływem globalizacji i procesów ekonomicznych na środowisko, tematyką alternatywnych rozwiązań, które mogłyby zniwelować bariery handlowe i zmienić metody działania międzynarodowych korporacji, w wyniku których jedni korzystają, a inni tracą.
Po przeprowadzce do Krakowa rozpoczęła pracę w Polskiej Zielonej Sieci (ogólnopolska organizacja pożytku publicznego, zrzeszająca organizacje ekologiczne działające w największych miastach Polski – przyp. aut.), w której koordynowała program o nazwie „Kupuj Odpowiedzialnie”, poświęcony zrównoważonej konsumpcji i produkcji. Po kilku latach zarząd Polskiej Zielonej Sieci uznał, że warto, aby na bazie tego programu powstała odrębna organizacja. Sieć została fundatorem nowo powstałego przedsięwzięcia i tak to się wszystko zaczęło.
– Na bazie tego, co robiliśmy wcześniej w Polskiej Zielonej Sieci, zaczęliśmy działać samodzielnie – opowiada Maria Huma.
Zmienić oblicze rynku odzieżowego
Zapał, uporządkowanie i determinacja w dążeniu do celu – prezeska Kupuj Odpowiedzialnie wydaje się dysponować wszystkimi tymi cechami. Jej współpracowniczka – Joanna Szabuńko – podkreśla, że kluczowa, jeśli chodzi o sprawne funkcjonowanie fundacji, jest przejrzysta strategia, w którą stronę mają być kierowane działania organizacji.
– Jest to niezwykle ważne również w kontekście korzystania z funduszy: żeby nie adaptować wizji fundacji do dostępnych środków finansowych, ale zdobywać fundusze na realizację strategii organizacji. I w tym Maria jest konsekwentna – mówi fundatorka i wiceprezeska fundacji Kupuj Odpowiedzialnie. – Takie podejście wymaga silnego przekonania o słuszności raz podjętej decyzji i dużego uporządkowania w czuwaniu nad fundacją. Maria to wszystko ma. W dodatku nie brakuje jej pasji. Dlatego też bardzo dobrze buduje się z nią przyszłość naszej fundacji – podkreśla Joanna Szabuńko.
Szczególne miejsce w działalności fundacji zajmują sprawy związane z produkcją odzieży – z czego jest wytwarzana, jakie materiały są wykorzystywane przy jej produkcji i czy w łańcuchu dostaw nie dochodzi do naruszania praw człowieka.
– Właśnie na tym polu odnosimy największe sukcesy: udało nam się skłonić kilka firm do zmiany swojej polityki – chwali się prezeska fundacji. – Uczestniczymy w wielu międzynarodowych inicjatywach, dążących do zmian w ustawodawstwie w zakresie ochrony praw pracowniczych i wspieramy organizowanie się pracowników – a głównie pracownic – w krajach Azji oraz Europy Środkowo-Wschodniej, gdzie powstają ubrania przeznaczone na rynek europejski.
– Patrzymy na ręce firmom produkującym odzież, ale nie tylko. Prowadziliśmy kampanie, dotyczące producentów obuwia, zabawek, mebli, papieru, czy też elektroniki. Teraz staramy się iść o krok dalej i promować wytwarzanie ubrań w sposób przyjazny dla środowiska, na przykład poprzez podsuwanie projektantom skutecznych rozwiązań. Chcemy sprawić, aby na rynku był popyt na produkty tworzone w alternatywny sposób, ale i wspieramy taką produkcję na poziomie legislacyjnym – mówi Maria Huma.
Dlatego też Fundacja uczestniczy w rozmaitych grupach roboczych, zajmujących się wypracowywaniem programów, dotyczących zmiany oblicza rynku odzieżowego.
– Naszym ogromnym sukcesem było doprowadzenie do tego, że Komisja Europejska wprowadziła regulacje, dotyczące ograniczenia w prowadzeniu przez dostawców dużych sieci tzw. nieuczciwych praktyk handlowych – mówi Maria Huma.
Przekonuje, że możliwości naprawienia obowiązujących regulacji są w zasięgu ręki. Przykładem może być przegłosowanie przez Parlament Europejski w 2018 roku zakazu używania jednorazowych opakowań plastikowych. – To ludzie powiedzieli tutaj „dość”: wszędzie te plastikowe opakowania: w lasach, na plażach, z morza wypływa plastik – trzeba było wreszcie coś z tym zrobić. Podczas ostatnich wakacji w Azji napatrzyłam się na pływające w morzu śmieci – taki obrazek działa na ludzi i – późno, bo późno – ale zaczynają się budzić i dostrzegać powagę sytuacji – opowiada prezeska Fundacji Kupuj Odpowiedzialnie.
Zaraz dodaje, że edukacja, związana z dbaniem o środowisko jest istotna, ale w pewnym momencie już nie wystarczy i trzeba podejmować konkretne działania. – A ludzie świadomi mogą wpływać na decydentów i wprowadzane przez nich zmiany – przekonuje.
Oprócz spraw przyziemnych, czyli szukania środków na działanie fundacji, największy problem stanowi dla niej pogodzenie się z faktem, że zmiany w mentalności ludzi i działaniach prawodawców zachodzą tak wolno.
Aplikacją wesprzeć konsumentów
Fundacja Kupuj Odpowiedzialnie chce dać konsumentom narzędzia do tego, aby mieli pełną świadomość, co kupują. Grono informatyków i ekspertów z całej Europy finalizuje tworzenie wyjątkowej aplikacji, dzięki której będzie to możliwe.
Maria Huma tłumaczy, na czym polega ten projekt: – Firma ma obowiązek udzielenia klientowi informacji na temat obecności potencjalnie szkodliwych substancji w składzie każdego produktu. Tylko że nikt o tym nie wie. Czyli jest prawo, ale nikt z niego nie korzysta. Nasza aplikacja ma pomóc ludziom w łączeniu się z producentem w prosty sposób i uzyskaniu – po jednym kliknięciu – potrzebnych informacji. Jeśli dana firma udzieli odpowiedzi, dotyczącej składu produktu, wówczas tenże skład znajdzie się w naszej bazie danych. Jeśli ponownie padnie pytanie o ten sam produkt, to odpowiedź trafi do pytającego automatycznie. Jednocześnie firma każdorazowo zostanie powiadomiona, że ktoś znów pytał o dany skład. Ma to być taki czynnik nacisku na producentów, którzy stosują w swoich wyrobach szkodliwe substancje, i którzy – na skutek lawiny pytań – zdecydują się zastąpić je bezpieczniejszymi odpowiednikami.
Fundacja to ludzie
Przygoda Macieja Zygmunta z pracą na rzecz organizacji pozarządowych rozpoczęła się właśnie z fundacją Kupuj Odpowiedzialnie u boku Marii Humy i trwa z powodzeniem do dziś. Fotograf podkreśla, że dzięki temu w ogóle zainteresował się funkcjonowaniem trzeciego sektora.
– Praca w fundacji jest bardzo satysfakcjonująca, bo tworząc dla niej projekty fotograficzne lub filmowe ma się poczucie realizowania społecznej roli fotografii. Zaś sama Maria jest człowiekiem, który zaraża swoim entuzjazmem – mówi Maciej Zygmunt.
Wymagająca, zdecydowana i pracowita. Tak określa prezeskę Kupuj Odpowiedzialnie mój rozmówca i zaraz dodaje: – Te cechy sprawiają, że ludzie, którzy z nią współdziałają, sami łapią bakcyla pracy społecznej i angażują się w dany projekt ze zdwojoną siłą. Tworzy się wtedy efekt takiej kuli śniegowej – śmieje się fotograf. – Choćby zlecenie było bardzo trudne, ludzie z uśmiechem na ustach wykonują je, przekonani o słuszności swoich działań.
– W pracy z Marią zawsze wiem dokładnie, co mam robić, bo w jasny sposób formułuje swoje oczekiwania. Po latach wspólnych działań w zasadzie rozumiemy się bez słów.
W pracę fundacji Kupuj Odpowiedzialnie zaangażowanych jest wiele osób. Jak opowiada Maciej Zygmunt, przez organizację stale przewijają się nowi, młodzi ludzie, ale bardzo wielu wiąże się z fundacją na stałe. – Maria buduje relacje z pracownikami. To znaczy, gdy człowiek zaczyna z nią pracować, to angażuje się w jeden projekt, a potem w następny i to przeradza się w długofalową współpracę.
Powiedzieć o prezesce coś negatywnego? –pyta ze śmiechem Maciej Zygmunt. – Właściwie to z jednej strony zaleta, a z drugiej wada. Otóż przed Marią nie można uciec. Gdy tworzymy wspólnie jakiś projekt, to ona bardzo skrupulatnie pilnuje, żeby został perfekcyjnie zrealizowany i był jak najbliższy ideałowi. Z drugiej strony myślę, że to cecha niezbędna przy prowadzeniu organizacji pozarządowej. Bo w tej branży dość często bywa tak, że jak wyrzucają cię drzwiami, to trzeba wejść oknem. Do tego potrzebna jest przebojowość i determinacja, a ona to ma – mówi fotograf fundacji Kupuj Odpowiedzialnie.
Maria Huma, ekspertka ds. zrównoważonej produkcji i konsumpcji, odpowiedzialności społecznej w łańcuchach dostaw, sprawiedliwego handlu, społecznej odpowiedzialności biznesu. Autorka wielu publikacji oraz programów szkoleniowych dla konsumentów, firm, szkół i organizacji pozarządowych.
Od 2014 prezeska Fundacji Kupuj Odpowiedzialnie. W latach 2013-2014 koordynatorka polskiej koalicji Clean Clothes Polska działającej na rzecz poprawy warunków pracy w globalnym przemyśle odzieżowym. Aktywnie zaangażowana w powołanie Koalicji Sprawiedliwego Handlu, zrzeszającej organizacje pozarządowe i firmy działające na rzecz sprawiedliwego handlu w Polsce.
Pomysłodawczyni pierwszego w Polsce przewodnika on-line dla konsumentów „Dobre zakupy”, zawierającego ranking odpowiedzialnych społecznie i środowiskowo firm. Redaktorka portalu ekonsument.pl. Członkini grupy roboczej dot. zrównoważonej konsumpcji i produkcji w ramach byłego międzyresortowego Zespołu ds. CSR przy Prezesie Rady Ministrów. Wymieniona w rankingu 50 Kobiet Polskiego CSR, opracowanym przez Forum Odpowiedzialnego Biznesu.
Źródło: informacja własna ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.