POROWSKA: W naszym schronisku nie ma miejsc. Nie otrzymaliśmy żadnego telefonu od nikogo z urzędu z pytaniem, czy dajemy radę. Dostałam za to informację o kontroli i grożących nam karach. Świetny ruch, Panowie i Panie, kontrolujcie nas i wlepiajcie mandaty za pomaganie!
Jedna śmierć nic nie znaczy. Dla większości ludzi to tylko liczby. Dla mnie – konkretni ludzie, którym nie zdążyłam pomóc.
Sami sobie winni? Niech umierają?
Nie potrzebujemy ataków terrorystycznych, aby ginęli niewinni. Nasza obojętność jest tak samo zła i zabójcza jak pas szahida. Codziennie ich widzimy, przechodzimy i nie reagujemy. Wybieramy w wyborach ludzi, którzy nie mają pojęcia o polityce społecznej wobec osób bezdomnych i dlatego rocznie na naszych oczach, za naszym przyzwoleniem umiera 100 osób.
W urzędach ministerstw czy wojewodów pracują ludzie, których wnioskowanie przyczynowo-skutkowe można sprowadzić do przekonania, że dla tych, którzy jej chcą, pomoc się znajdzie, a ci, którzy nie chcą, umierają z własnej winy. Wtedy wszystko staje się proste: skoro umierający sami są sobie winni, to czym się tu przejmować? Co innego pies czy kot – to niewinne stworzenia, im należy pomagać. Ludzie powinni umrzeć – skoro popełnili błąd w przeszłości, to skazujemy ich na karę śmierci.
Zapobiec powtórce z umierania
Co należy zrobić? Teraz, zimą, gdy mróz – ratować! Powyciągać ciepłe ubrania, otworzyć klatki schodowe, autobusy, dworce, centra handlowe. Każdy, kto widzi drugiego w potrzebie, powinien dzwonić i alarmować. Im więcej telefonów, tym większa panika w urzędzie. A wtedy będzie szansa na ruszenie sumień i uruchomienie dodatkowych środków.
Rządowe Centrum Kryzysowe, oprócz zbierania danych, powinno zwołać sztab kryzysowy, w skład którego wejdą: Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, Ministerstwo Zdrowia, Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwo Infrastruktury, Ministerstwo Sprawiedliwości, władze samorządowe i organizacje pozarządowe. Nikogo nie może zabraknąć, ponieważ nieobecny stanie się kozłem ofiarnym pozostałych i to w jego gestii ulokowane zostaną wszystkie problemy osób bezdomnych. Czas skoordynować prace wszystkich resortów. W innym wypadku za rok będzie powtórka z umierania.
Musimy też, w wyborach samorządowych czy centralnych, głosować na ludzi mających plan na pomaganie i wspieranie ludzi w kryzysie bezdomności.
Czy wystarczy chleba?
Trzeba też wreszcie zacząć przeciwdziałać bezdomności. Reagować na etapie małych problemów z płatnościami za mieszkanie, a nie dopiero w sytuacji, gdy jest już za późno, bo długi sięgają kilku tysięcy i wyrok eksmisyjny jest w realizacji. Do placówki notorycznie trafiają ludzie, którym pomagać zaczyna się dopiero wtedy, kiedy stracili już wszystko.
Potrzebny jest też zwrot w pomaganiu. Zacznijmy słuchać ludzi i pytać, jak im pomóc. Bez współpracy z człowiekiem, któremu pomagamy, nie uda nam się go wesprzeć. To, że ludzie wybierają śmierć na mrozie, zamiast noclegu w placówce, to porażka też nasza – pomagaczy. Trzeba wcielić w życie metody opierające się na pomocy psychiatrycznej i asyście człowiekowi w mieszkaniu, a nie w przeludnionym schronisku czy noclegowni.
My, pomagacze, potrafimy patrzeć w przyszłość. Wiemy, co i jak zrobić, tyle tylko, że ciągle zmuszeni jesteśmy do działań interwencyjnych. W tej chwili nie jestem w stanie prowadzić indywidualnych programów wychodzenia z bezdomności w schronisku, bo skupiam się na tym, czy wystarczy nam chleba.
Co robi urząd? Kontroluje zamiast wspierać
Aktualnie w Pensjonacie Socjalnym „Św. Łazarza” nie ma miejsc. Przyjęliśmy 30 osób ponad stan. Brakuje podłogi do rozłożenia materaca. Ludzie koczują na dworcach, na klatkach, nie mają siły szukać pomocy, mówią, że jest za zimno na kilkugodzinne poszukiwania wolnego łóżka.
Mimo to, nie otrzymaliśmy żadnego telefonu od nikogo z urzędu z pytaniem, czy dajemy radę z pomaganiem, czy wystarczy nam środków, ubrań, jedzenia. Za to dostałam dziś telefon ze Straży Pożarnej, że skontroluje naszą placówkę w związku z zimą i naszym działaniem, a wcześniej informację, że grożą nam kary za pomaganie ludziom niezdolnym do samoobsługi w związku z wejściem w życie we wrześniu 2016 artykułu 48a ust. 5 Ustawy o pomocy społecznej.
Świetny ruch, Panowie i Panie, kontrolujcie nas i wlepiajcie mandaty za pomaganie!
Czym żyje III sektor w Polsce? Jakie problemy mają polskie NGO? Jakie wyzwania przed nim stoją. Przeczytaj debaty, komentarze i opinie. Wypowiedz się! Odwiedź serwis opinie.ngo.pl.
Nie potrzebujemy ataków terrorystycznych, aby ginęli niewinni. Nasza obojętność jest tak samo zła i zabójcza jak pas szahida.
Skorzystaj ze Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych
(22) 828 91 23