Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
- W czasach, gdy ciągle jesteśmy w okresie transformacji liderzy społeczni są bardziej potrzebni niż w czasie spokoju – mówiła Ewa Łabno-Falęcka, dyrektor PR, DaimlerChrysler Automotive Polska podczas konferencji prasowej, inaugurującej nabór do XI Letniej Szkoły Liderów Społeczeństwa Obywatelskiego.
W konferencji zatytułowanej „Czy kompetentni działacze publiczni są potrzebni polskiemu społeczeństwu?” udział wzięli przedstawiciele Stowarzyszenia Szkoła Liderów, a także przedstawiciele firm DaimlerChrysler Automotive Polska, BP Polska oraz PricewaterhouseCoopers – zaangażowanych w inicjatywę Global Compact. Gościem specjalnym był prof. Marcin Król, który zaprezentował spojrzenie na kwestie liderstwa społecznego z perspektywy podlaskiej wsi, w której mieszka na co dzień. Stwierdził m.in., że niesłychanie istotne znaczenie mają osoby wzorotwórcze. Szczególnie dla młodzieży, która w małych ośrodkach często pozbawiona jest jakiejkolwiek nadziei na rozwój.
- Pojawienie się ludzi, którzy pomogą rozsądnej i skokowo rozwijającej się młodzieży w małych ośrodkach jest niezbędne – mówił profesor. Jego zdaniem w tak zwanych Polskach „B” i „C” panuje niezwykłe napięcie spowodowane dostępem do cywilizacyjnej wiedzy. Ludzie tam mieszkający mają ograniczony dostęp do dóbr świata, ale bombardowani są informacjami na ich temat.
- Młodzi ludzie przeżywają bardzo poważny stres, nie mają żadnej perspektywy. A perspektywy rozwoju, nawet najbardziej odległe, ale być powinny – twierdził profesor Król. – I to liderzy właśnie powinni stwarzać taką nadzieję.
Nie każdy może być liderem społecznym. Potrzebna jest do tego wiedza, pewne predyspozycje z zakresu psychologii, a także ambicja i chęć wpływania na innych. Niektóre z tych przymiotów można posiąść w Szkole Liderów. Stowarzyszenie Szkoła Liderów w tym roku organizuje już jedenastą edycję szkolenia dla młodych, aktywnych ludzi, którzy chcą zmieniać rzeczywistość w swoim otoczeniu.
Szkoła Liderów powstała w 1994 roku z inicjatywy prof. Zbigniewa Pełczyńskiego. Początkowo głównymi adresatami oferty szkoleniowej byli liderzy polityczni. Z czasem jednak krąg zainteresowanych działaniami edukacyjnymi Stowarzyszenia Szkoła Liderów znacznie się powiększył i zróżnicował.
Tegoroczne szkolenie przebiegać będzie pod nieco zmienioną nazwą: XI Letnia Szkoła Liderów Społeczeństwa Obywatelskiego.
- Historycznie rzecz biorąc nazwa mogła się zmienić dużo wcześniej, bo już od wielu lat na szkoleniach pojawiają się ludzie z różnych środowisk – partii politycznych, samorządów, organizacji pozarządowych - mówił Przemysław Radwan ze Stowarzyszenia.
W tym roku, niejako odpowiadając na postulaty prof. Marcina Króla, Stowarzyszenie stawia na młodych ludzi zaangażowanych w działalność społeczną lub polityczną na wsiach i w małych miasteczkach. Szczególnie zaś na tych pochodzących z terenów tzw. „ściany wschodniej” – województw podlaskiego, lubelskiego, podkarpackiego. Jedną z idei przyświecających organizatorom szkoleń, jest aby absolwenci szkoły powracali do swych środowisk i tam działali na rzecz ich zmiany, rozwoju, poprawy warunków życia.
W ciągu dziesięciu lat działania Stowarzyszenie Szkoła Liderów wyszkoliło ponad 430 osób, które pracują w lokalnych organizacjach pozarządowych, w samorządzie, jako radni, jako asystenci posłów. Oprócz wiedzy i wielu umiejętności komunikacyjnych, Szkoła jest także potencjalnym źródłem bardziej merkantylnych korzyści. A to za sprawą współpracy jaką Stowarzyszenie Szkoła Liderów nawiązało z firmami, promującymi zasady społecznie odpowiedzialnego biznesu, w ramach inicjatywy Global Compact. Dzięki tym kontaktom, absolwenci szkoły nie tylko mogą liczyć na pomoc biznesu w swoich lokalnych działaniach, ale wiedzą także jak o takie wsparcie skutecznie zabiegać.
- Podjęliśmy współpracę ze Szkołą, ponieważ jej działania odpowiadają idei, która jest nam bardzo bliska – dawania nie ryby, ale wędki – mówiła Ewa Łabno-Fałęcka, dyrektor PR DaimlerChrysler Automotive Polska - firmy, która udziela się m.in. jako mecenas kultury, wspierając inicjatywy, które w ocenie innych nie mają szans powodzenia. Ponadto, poprzez sieć ponad 40 dealerów – polskich firm – w całym kraju stara się zaszczepić w lokalnym biznesie ideę społecznie odpowiedzialnego biznesu. O powodzeniu tych starań świadczą przykłady udanej współpracy na poziomie lokalnym.
Wspieranie inicjatyw lokalnych jest także jednym z elementów filozofii działania innej firmy zaangażowanej w Global Compact - BP Polska. Na jej pomoc mogą liczyć inicjatywy edukacyjne podejmowane w dziedzinach ekologii, bezpieczeństwa ruchu drogowego, opieki zdrowotnej.
Leszek Wieciech, Government Affairs Manager z BP Polska zwrócił uwagę na rolę, jaką może odegrać Szkoła Liderów wobec wejścia Polski do Unii Europejskiej.
- Od tego, kto nas będzie reprezentował, zależy nasze miejsce w Europie – mówił. - Jakich będziemy mieli liderów – tak będziemy postrzegani w Brukseli.
***********
Więcej informacji o zasadach uczestnictwa w XI Letniej Szkole Liderów Społeczeństwa Obywatelskiego można znaleźć w wiadomości: http://www.ngo.pl/wiadomosci_szczeg.asp?id=10155 oraz na stronie: www.szkola-liderow.pl.
- Pojawienie się ludzi, którzy pomogą rozsądnej i skokowo rozwijającej się młodzieży w małych ośrodkach jest niezbędne – mówił profesor. Jego zdaniem w tak zwanych Polskach „B” i „C” panuje niezwykłe napięcie spowodowane dostępem do cywilizacyjnej wiedzy. Ludzie tam mieszkający mają ograniczony dostęp do dóbr świata, ale bombardowani są informacjami na ich temat.
- Młodzi ludzie przeżywają bardzo poważny stres, nie mają żadnej perspektywy. A perspektywy rozwoju, nawet najbardziej odległe, ale być powinny – twierdził profesor Król. – I to liderzy właśnie powinni stwarzać taką nadzieję.
Nie każdy może być liderem społecznym. Potrzebna jest do tego wiedza, pewne predyspozycje z zakresu psychologii, a także ambicja i chęć wpływania na innych. Niektóre z tych przymiotów można posiąść w Szkole Liderów. Stowarzyszenie Szkoła Liderów w tym roku organizuje już jedenastą edycję szkolenia dla młodych, aktywnych ludzi, którzy chcą zmieniać rzeczywistość w swoim otoczeniu.
Szkoła Liderów powstała w 1994 roku z inicjatywy prof. Zbigniewa Pełczyńskiego. Początkowo głównymi adresatami oferty szkoleniowej byli liderzy polityczni. Z czasem jednak krąg zainteresowanych działaniami edukacyjnymi Stowarzyszenia Szkoła Liderów znacznie się powiększył i zróżnicował.
Tegoroczne szkolenie przebiegać będzie pod nieco zmienioną nazwą: XI Letnia Szkoła Liderów Społeczeństwa Obywatelskiego.
- Historycznie rzecz biorąc nazwa mogła się zmienić dużo wcześniej, bo już od wielu lat na szkoleniach pojawiają się ludzie z różnych środowisk – partii politycznych, samorządów, organizacji pozarządowych - mówił Przemysław Radwan ze Stowarzyszenia.
W tym roku, niejako odpowiadając na postulaty prof. Marcina Króla, Stowarzyszenie stawia na młodych ludzi zaangażowanych w działalność społeczną lub polityczną na wsiach i w małych miasteczkach. Szczególnie zaś na tych pochodzących z terenów tzw. „ściany wschodniej” – województw podlaskiego, lubelskiego, podkarpackiego. Jedną z idei przyświecających organizatorom szkoleń, jest aby absolwenci szkoły powracali do swych środowisk i tam działali na rzecz ich zmiany, rozwoju, poprawy warunków życia.
W ciągu dziesięciu lat działania Stowarzyszenie Szkoła Liderów wyszkoliło ponad 430 osób, które pracują w lokalnych organizacjach pozarządowych, w samorządzie, jako radni, jako asystenci posłów. Oprócz wiedzy i wielu umiejętności komunikacyjnych, Szkoła jest także potencjalnym źródłem bardziej merkantylnych korzyści. A to za sprawą współpracy jaką Stowarzyszenie Szkoła Liderów nawiązało z firmami, promującymi zasady społecznie odpowiedzialnego biznesu, w ramach inicjatywy Global Compact. Dzięki tym kontaktom, absolwenci szkoły nie tylko mogą liczyć na pomoc biznesu w swoich lokalnych działaniach, ale wiedzą także jak o takie wsparcie skutecznie zabiegać.
- Podjęliśmy współpracę ze Szkołą, ponieważ jej działania odpowiadają idei, która jest nam bardzo bliska – dawania nie ryby, ale wędki – mówiła Ewa Łabno-Fałęcka, dyrektor PR DaimlerChrysler Automotive Polska - firmy, która udziela się m.in. jako mecenas kultury, wspierając inicjatywy, które w ocenie innych nie mają szans powodzenia. Ponadto, poprzez sieć ponad 40 dealerów – polskich firm – w całym kraju stara się zaszczepić w lokalnym biznesie ideę społecznie odpowiedzialnego biznesu. O powodzeniu tych starań świadczą przykłady udanej współpracy na poziomie lokalnym.
Wspieranie inicjatyw lokalnych jest także jednym z elementów filozofii działania innej firmy zaangażowanej w Global Compact - BP Polska. Na jej pomoc mogą liczyć inicjatywy edukacyjne podejmowane w dziedzinach ekologii, bezpieczeństwa ruchu drogowego, opieki zdrowotnej.
Leszek Wieciech, Government Affairs Manager z BP Polska zwrócił uwagę na rolę, jaką może odegrać Szkoła Liderów wobec wejścia Polski do Unii Europejskiej.
- Od tego, kto nas będzie reprezentował, zależy nasze miejsce w Europie – mówił. - Jakich będziemy mieli liderów – tak będziemy postrzegani w Brukseli.
***********
Więcej informacji o zasadach uczestnictwa w XI Letniej Szkole Liderów Społeczeństwa Obywatelskiego można znaleźć w wiadomości: http://www.ngo.pl/wiadomosci_szczeg.asp?id=10155 oraz na stronie: www.szkola-liderow.pl.
Źródło: inf. własna
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.