Publicystyka - ngo.pl

O pracy w NGO też się mówi, i to niezależnie od sezonu. Latem też. W zasadzie, o jakiejkolwiek formie zatrudnienia byśmy nie mówili, zawsze znajdzie się w niej miejsce na NGO. Wystarczy przytoczyć wyniki badań Stowarzyszenia Klon/Jawor: prawie połowa polskich organizacji (45 proc.) opiera się wyłącznie na pracy społecznej. Zespół stałych pracowników posiada 35 proc. z nich, z czego 15 proc. na zlecenie bądź dzieło, a 20 proc. zatrudnia przynajmniej jedną osobę na umowę o pracę. Tyle samo zleca kilka razy w roku płatne prace na umowę zlecenie bądź dzieło. Skoro teraz poszukiwani są pracownicy zastępujący tych stałych, skoro można zdobyć doświadczenie w ramach staży i praktyk, skoro nie brakuje ofert pracy stałej, na zlecenie i w formie umowy o dzieło, to w gronie pracodawców znajdują się także NGO’s. Wystarczy zerknąć na portal ngo.pl lub InfoPraca.pl.

Lato zbliża się wielkimi krokami, co sprawia, że już teraz pracodawcy szukają osób, które przejmą obowiązki „wakacjuszy". To rola, w której powinni odnaleźć się studenci. Do zyskania mają bardzo dużo. Nowe umiejętności, poznanie zasad funkcjonowania danej firmy, branży, a co za tym idzie – zweryfikowanie, czy właśnie w takiej dziedzinie planuje się swoją przyszłość. W każdym przypadku zdobywa się cenne doświadczenie. Rozważając podjęcie pracy na zastępstwo, trzeba zdawać sobie sprawę, że okres jej trwania odpowiada okresowi nieobecności pracownika, którego się zastępuje. Jego powrót oznacza, że rozwiązuje się automatycznie zastępczy stosunek pracy. Może to zatem nastąpić także wcześniej lub później, zależnie od okoliczności.

Celem stażu bądź praktyk jest zdobycie nowych umiejętności, zyskanie doświadczenia, a także zaprezentowanie się pracodawcy z jak najlepszej strony, by rozważył zastąpienie stażu ofertą pracy. Jest to o tyle prawdopodobne, że pracodawcy z coraz większej ilości branż mają kłopot ze znalezieniem odpowiednich pracowników, stąd staż jest szansą nie tylko dla pracowników, ale i dla pracodawców.

Rozważając pracę w NGO, nie należy jej traktować jako głównego pomysłu na życie, a raczej jako sposób na zagospodarowanie wolnego czasu, czyli pracę dodatkową. Czynnikiem przemawiającym może być duża swoboda i elastyczność. Dużą zaletą pracy w III sektorze jest możliwość realizacji własnych pomysłów i przejawiania inicjatywy, samorealizacji, nawiązywania nowych relacji. Wśród walorów wartych podkreślenia z pewnością nie może zabraknąć wykształcania bądź wzmacniania pożądanych na rynku kompetencji miękkich: współdziałania w zespole, odpowiedzialności zawodowej, podejmowania decyzji, argumentacji, dochodzenia do kompromisu.

To szczególnie atrakcyjna praca dla wszystkich, którzy lubią angażować się dla idei, w działania na rzecz innych, mieć wpływ na to, co dzieje się wokół nas.