Lasy społeczne wokół Warszawy. Nadleśnictwo Chojnów. Ostatnia prosta
Już tylko krok dzieli nas od ustanowienia lasów społecznych wokół Warszawy. Na ostatniej prostej potrzebujemy nagłośnienia sprawy lasów społecznych, uwagi mediów i zaangażowania wszystkich, którym zależy na lasach.
Pomysł stworzenia lasów o wiodącej funkcji społecznej wokół aglomeracji wynikł z prac Ogólnopolskiej Narady o Lasach zainspirowanej przez organizacje z całej Polski. 10 września 2024 r. wiceminister Mikołaj Dorożała przekazał Dyrektorowi Generalnemu Lasów Państwowych wytyczne i rekomendacje w zakresie wzmocnienia ochrony lasów ważnych społecznie wokół 14 miast: Warszawy, Krakowa, Gdańska, Sopotu, Gdyni, Wrocławia, Łodzi, Poznania, Katowic, Torunia, Szczecina, Bielska-Białej i Kielc.
W Warszawie odbyło się dotąd siedem spotkań z udziałem m.in. strony społecznej, samorządowców i leśników z czterech otaczających Warszawę nadleśnictw: Chojnów, Jabłonna, Celestynów, Drewnica. Każde nadleśnictwo jest omawiane osobno. Rozmowy dotyczące obszaru Nadleśnictwa Chojnów są szczególnie gorące.
To kluczowy moment długiej batalii o wyłączenie lasów ważnych społecznie z regularnej gospodarki leśnej. Cele tego „wyłączenia” to: zabezpieczenie funkcji społecznej i ochronnej, związanej z retencją wody i zmianami klimatu lasów położonych w pobliżu dużych aglomeracji.
Lasy społeczne to ochrona interesów mieszkańców miast i przedmieść, którzy chcą w lasach wypoczywać, to obniżenie temperatury w miastach, to retencja wody, to azyl dla zwierząt, które rozrost miast wypycha z dotychczasowych siedlisk. Warto przy tym zaznaczyć, że lasy społeczne to także korzyść dla gmin w których granicach zostaną wyznaczone, przyniosą bowiem wzrost wartości nieruchomości w obszarach sąsiadujących z takimi lasami.
Ostatnie, podsumowujące spotkanie zespołu odbyło się 15 października. Jakie wnioski ?
- Jest kilka sukcesów:
Porozumienie między Inicjatywami zainteresowanymi losami lasów okołowarszawskich, które działają wspólnie jako Porozumienie Inicjatyw Lasów Chojnowskich (PILCH). - Zgodność strony społecznej i samorządowej, co do konieczności ograniczenia gospodarki rębnej na tych terenach.
- Zgoda wszystkich stron: społecznej, samorządowej oraz Lasów Państwowych Nadleśnictwa Chojnów, iż cały obszar leśny tego nadleśnictwa to lasy o wiodącej funkcji społecznej.
Niestety nie ma zgody między stroną LP a stroną społeczno-samorządową co do sposobów prowadzenia prac w tych lasach.
Na czym ma polegać praca leśników w lasach społecznych Nadleśnictwa Chojnów ?
Zdaniem strony leśnej - jak wynika z przedstawionych propozycji - głównym celem działań w lasach społecznych pozostaje hodowla lasu na przyszły surowiec. Przy czym cel ten jest ukryty pod wieloma pretekstami tj. bezpieczeństwo, ochrona lasu przed gradacją szkodników, pinetyzacja, ochrona młodych nasadzeń. Co za tym idzie tereny, które leśnicy proponują wyłączyć z gospodarki rębnej to te, na których nie ma dojrzałego lasu, są to m.in. młodniki, obszary po niedawnych zrębach, tereny bagienne bez lasu, obszary ze zniszczoną ściółką i poszyciem po karczowaniu lasu za pomocą harwesterów lub obszary, które już dzisiaj są wyłączone z gospodarki jak rezerwaty, strefy uzdrowiskowe A i B czy strefy całorocznej ochrony gatunkowej.
Joanna Kowalczyk:
W Nadleśnictwie Chojnów jest niska lesistość. Mieszkańcy oczekują zmiany gospodarki leśnej. Stworzyliśmy koalicję inicjatyw leśnych, mamy za sobą setki spotkań. Wszystko po to, żeby lasy spełniły funkcję klimatyczną, wodochronną i rekreacyjną.
Z kolei tereny, gdzie rosną dojrzałe drzewa, które według leśników osiągnęły „wiek rębny” (ponad 70% obszaru NCH ) zostały przez LP zakwalifikowane do „modyfikacji”, co oznacza że WIĘKSZOŚĆ DOJRZAŁEGO DRZEWOSTANU ZOSTANIE WYCIĘTA.
Jest to bardzo uboga i chybiona oferta skierowana do strony społecznej, która walczyła o ochronę zwartego lasu , a nie zrębów i młodników tzw. „lasów do kolan”.
Strona społeczna i samorządowa domagają się rezygnacji z gospodarki rębnej w lasach społecznych na rzecz pielęgnacji, dolesiania, utrzymania drzewostanu już istniejącego.
Anna Kalina:
Koncepcja leśników jest zdominowana przez chęć intensyfikacji produkcji drewna. Leśnicy próbują nam wmówić, że teraz drzewa będą zabijać obywateli. To jest uproszczenie i nadużycie.
Strona społeczna wspierana przez zdecydowaną większość samorządów uczestniczących w pracach zespołu, zaproponowała wyjęcie spod gospodarki leśnej całych kompleksów leśnych, terenów pokrytych dojrzałym, wielogatunkowym lasem ze starodrzewem, także terenów podmokłych, różnorodnych biologicznie, otulin wokół kurczących się rezerwatów, miejsc istotnych dla rekreacji i turystyki otoczonych zabudową.
Leśnicy chcą wydzielić z gospodarki „drzewostany powstałe na gruntach porolnych ze zwiększonym ryzykiem chorób grzybowych korzeni, szczególnie w przypadku gatunków iglastych”, co do których na spotkaniach zespołu wielokrotnie argumentowano konieczność prowadzenia działań gospodarczych. A jednocześnie chcą dalej ciąć dojrzałe fragmenty lasów grądowych wokół których toczył się spór udokumentowany na mapie lasów spornych.
Anna Kolińska:
Chcemy się pożegnać z krajobrazem produkcyjnym. Wierzymy, że leśnicy, którzy mają olbrzymią wiedzę o ekosystemach leśnych, biocenozy, fitosocjologii, ochronie przyrody w lasach społecznych będą właśnie za nią doceniani, a nie za intensyfikację gospodarki leśnej.
Wyłączenia uzyskały też mniej wartościowe lasy w połowie monokulturowe i tereny, gdzie dokonano już rębni. Jednocześnie w miejscach o podobnej specyfice odmówiono wyłączeń.
Prezentacje propozycji i dyskusje trwały ponad trzy godziny. Tu znajdziecie kilka najciekawszych wypowiedzi.
Irena Śmigasiewicz z Komisji Środowiskowej Gminy Tarczyn (udzielając poparcia):
Mamy naprawdę przepiękne tereny. Mamy mieszkańców, którzy specjalnie wybierają to miejsce na to ażeby tam żyć i przedsiębiorców, którzy też wiążą z tym lasem swoją pracę. Popieramy w stu procentach stronę społeczną.
Wspólne Narady wykazały dobitnie, iż mamy różne cele. Strona społeczna wraz ze wsparciem samorządów zabiega o jak najskuteczniejszą ochronę dojrzałych lasów przed wyrębem co jest zgodne z założeniami ONOL’u, strona leśna natomiast dąży do zabezpieczenia interesów Lasów Państwowych poprzez zminimalizowanie obszarów objętych „wyłączeniami” i „ograniczeniami”. LP dążą do zachowania status quo udowadniając, że bez interwencji leśników las podupadnie.
Ogólnopolska Narada o Lasach wskazała na potrzebę całościowej zmiany dotychczasowego modelu gospodarki na obszarach cennych przyrodniczo i ważnych społecznie.
Dlatego strona społeczna zaproponowała ogólne wytyczne, dotyczące sposobu prowadzenia prac leśnych:
• Priorytetem hodowli ma być wzrost i rozwój lasu, a nie cykl produkcyjny
• Preferowane mają być odnowienia naturalne zamiast sztucznych nasadzeń
• Prace leśne mają być nieinwazyjne, bez użycia herwesterów
• Lasy społeczne docelowo mają być dużymi obszarami leśnymi, gdzie rosną dojrzałe drzewa różnych gatunków, bez rębni
• Lasy społeczne pełnią funkcje ekosystemowe, ochronne, a przy okazji rekreacyjne
Zostało niewiele czasu, by przekonać leśników, że las to nie tylko deski, że gospodarka leśna to nie tylko pozysk drewna, to także szereg działań ochronnych, zabezpieczenie lokalnych społeczności w drewno opałowe, to prace pielęgnacyjne w młodnikach, to walka za gatunkami inwazyjnymi. Leśnik w lasach społecznych będzie nadal potrzebny tylko będzie miał nieco inne zadania. Aktywiści zachęcają do wszelkich form poparcia i apelują o nagłaśnianie sprawy. Teraz potrzebna jest presja. Ministerstwo musi być pewne, że obywatele chcą zmian w gospodarce leśnej.
*Z wytycznymi Ministerstwa Klimatu i Środowiska dotyczącymi lasów społecznych można zapoznać się pod linkiem: https://www.gov.pl/web/klimat/wytyczne-i-rekomendacje-dot-lasow-spolecznych-wokol-aglomeracji
Źródło: Fundacja Alarm dla Klimatu