Las pomysłów na wolontariat w Hajnówce Centralnej – Stacji Kultury (cz. 1)
Konferencja Las pomysłów w Hajnówce Centralnej – Stacji Kultury skupiła w Hajnówce ludzi kultury i ekspertów, „robotników kultury”, jak żartobliwie siebie określają. Przybyli przedstawicieli instytucji i placówek kultury z Hajnówki, Bielska Podlaskiego, Orli. Odbyły się cztery prezentacje, zajęcia warsztatowe, a na zakończenie spektakl „Zmysły” zagrany przez wolontariuszy w reżyserii Dariusza Skibińskiego, wystawiony dla społeczności mieszkańców Hajnówki.
Prezentacje rozpoczął wspomniany już Dariusz Skibiński, dyrektor programowy HCSK. – Otrzymaliśmy to miejsce na 20 lat – powiedział na wstępie. – Moim celem jest wykreowanie przestrzeni, która będzie tętniącym życiem centrum kultury w tej części pogranicza. Za 8-10 lat planujemy oddać je w zarządzanie organizacjom pozarządowym.
Proces udostępniania już się rozpoczął. Znalazły tu miejsce do ćwiczeń męskie kapele z Hajnówki. Wspólnie przygotowali wyciszone odpowiednie pomieszczenie i robią tu, na zmianę, próby muzyczne. Są uszczęśliwieni, że mają dostęp do takiej sali ćwiczeń, a ściślej – do pasji, którą wreszcie mogą rozwijać.
Miejsce służące miastu
Dworzec jest dużym obiektem. Jego dzierżawcy potrzebują dwóch pomieszczeń na biuro Międzynarodowego Festiwalu Wertep, który realizują od kilkunastu lat oraz dla administracji teatru A3Teatr. Ale misją HCSK jest edukowanie młodych ludzi, stworzenie tu miejsca, które służy miastu i przyciąga, młodzież. Współpracują z nim studenci, młodzi twórcy, którzy jeszcze działają w Warszawie, ale już deklarują, że zdobywszy wykształcenie i doświadczenie, zechcą tu się przenieść. Już zapisują się do fundacji założonej przez Agatę i Dariusza Skibińskich z partnerami. Deklarują, że w przyszłości będą prowadzić działalność tego miejsca.
Mieszkańcom Hajnówki też podoba się ten projekt. Ludzie przychodzą i zakładają tu ogród z wolontariuszami, pytają, czy posadzić kwiaty ze swoich ogródków?
Do akcji ogrodniczej włącza się także młodzież wolontariacka, która przybyła tu na dłuższe (roczne) lub krótsze (dwu- lub sześciomiesięczne pobyty) z różnych krajów świata. Obecnie w Stacji mieszka dwadzieścioro wolontariuszy. Spotkała się więc w „hajnowskiej ONZ” młodzież z Hiszpanii, Katalonii, Portugalii, Grecji, Lichtensteinu, Ukrainy, Tunezji, Nowej Zelandii, Kanady… Wolontariuszka z Meksyku, która równocześnie z pobytem w Hajnówce, uczy się w Niemczech sztuki projektowania ogrodów, dojeżdżając na zjazdy studenckie, zaproponowała, że zaprojektuje i stworzy z koleżankami i kolegami ich wspólny ogród wokół stacji. Zapowiada też, że będzie tu dojeżdżać przez dalsze trzy lata studiów, żeby doglądać proces rozwoju i wzrostu sadzonek. PKP przekazały na ten cel teren wokół budynku, ogrodzony płotem od strony torów i peronów. Będzie wkrótce zielony i kolorowy, pełen krzewów i kwiatów.
Murale na budynku także zrobiła wolontariuszka… Jeszcze w ubiegłym roku roku zaprojektowała i rozpoczęła ten proces. Obecnie gotowe realizacje przyciągają oczy bogactwem barw. Projekt jest piękny, komentują i przechodnie, i eksperci.
Halo, halo, tu radio Hajnówka
– Chcemy stworzyć tu miejsce, które narasta jak słoje drewna, jak kolejne warstwy podejmowanych przez nas aktywności – mówi Skibiński. – Remontujemy to co nam potrzebne, krok po kroku. Nie mamy ambicji zrobienia całości na raz. Nie mamy też na to środków. Ale skoro mówimy o kolejnych przedsięwzięciach, które rozpoczynamy, to warto wskazać przede wszystkim projekt Radio o Hajnówce.
Rozgłośnia, informująca o mieście i powiecie, z siedzibą na dawnym dworcu, dziś Stacji Kultury, ma być niezależnym medium, politycznie niezaangażowanym. Byłby to rodzaj łącznika między twórcami kultury a lokalną społecznością odbiorców kulturalnej oferty. Informacje redagowane będą na bieżąco, będą nagrywane podcasty do odsłuchiwania m.in. przez uczestników Uniwersytetu III Wieku, który zaprasza na swoje wykłady świetnych ekspertów. Znajdą tu dla siebie miejsce i czas antenowy także młodzi ludzie działający w szkolnych radiach. Pomożemy im fachowo prowadzić redakcyjne działania. Zajmie się tym m.in. były dziennikarz z radiowej Trójki, który mieszka obecnie w tej okolicy. Przy jego udziale powstaje już projekt społeczny, dla medium społecznego, radia w Hajnówce.
Partnerstwo w imię wspólnych celów
Agata i Darek Skibińscy chcą przy pomocy i zaangażowaniu różnych instytucji stworzyć forum, działające przy gminie, zrzeszające osoby kompetentne w swoich branżach, do wspomagania działań Hajnówki Centralnej. Forum takie, agora społeczna dla liderów, służyć będzie wymianie myśli oraz edukacji jak działać skutecznie, jak zdobywać środki, jak kompetentnie i efektywnie załatwiać sprawy lokalne, z administracją w regionie. Stacja Kultury udostępni przestrzeń na wszelkie działanie oddolne społeczności tej okolicy.
Przy planowaniu pracy na najbliższe miesiące i lata, nie sposób pominąć związków, jakie ma kultura i natura na skraju Puszczy Białowieskiej. Dariusz Skibiński mówi: – Podpisaliśmy umowę partnerską między naszą Stacją Kultury a Białowieskim Parkiem Narodowym. Mamy też podpisać partnerstwo z Narwiańskim Parkiem Narodowym. Interesują nas partnerstwa z wszelkimi instytucjami przyrodniczymi. Chcemy wspólnie zastanowić się, jak wykorzystać przestrzeń otaczającej nas bujnej natury dla równie bujnego rozwoju sztuki.
Pomysłów jest wiele. Na przykład w Parku Kolejowym, tuż przy stacji, chcą wspólnie z partnerami realizować letnie koncerty kameralne. PKP zapowiedziały, że włączą się w przedsięwzięcie. Wspierają działania Stacji Kultury. Zasponsorowały płot, teraz chcą pomóc stworzyć tu amfiteatralną przestrzeń na koncerty. Lasy Państwowe zadeklarowały, że pomogą zrobić tu mały amfiteatr i sfinansują cztery koncerty. Zrewitalizowana przestrzeń na pewno przyciągnie na wydarzenia kulturalne lub działania wspólne więcej osób, niż dotychczas interesowały się Stacją Kultury.
Uniwersytet Ludowy - dla wiedzy i umiejętności
Powołują działalność Uniwersytetu Ludowego. Korzenie tej inicjatywy edukacyjnej wywodzą się ze Skandynawii. Folke, jak zwane są uniwersytety ludowe, są tam bardzo popularne od wielu lat. Hajnowska Stacja podjęła współpracę z norweską placówką o profilu teatralnym. Chcą prowadzić tu zajęcia zarówno dla profesjonalistów, jak i dla tych, którzy dopiero będą uczyć się sztuki teatralnej.
– Chcemy pracować tu systematycznie ze studentami z różnych grup teatralnych. Będą tu ćwiczyć i w efekcie nasz Uniwersytet Ludowy zrealizuje cztery spektakle w sezonie, ku zadowoleniu publiczności z Hajnówki. Ale zobowiążemy też studentów i wykładowców do pracy z młodzieżą z Hajnówki i powiatu, na oddzielnych zajęciach. Nasza młodzież będzie więc miała dostęp do znakomitych ekspertów – mówi Skibiński.
Marzy mu się ta stacja, jako miejsce o wielu kierunkach działań. Miejsce otwarte i apolityczne. Na razie ideę otwartości realizuje tu m.in. wolontariat młodzieżowy. Europejski Korpus Solidarności, organizacja podporządkowana organizacyjnie Komisji Europejskiej, przysyła tu wolontariuszy z całego świata. Hajnówka Centralna – Stacja Kultury jest organizacją goszczącą wolontariuszy. W tej chwili gości tu aż 20 osób. Posiadają certyfikat, przyznany na 5 lat, że są organizacją, która może przyjmować i wysyłać młodzież wolontariacką z Hajnówki w świat. Po nowe kompetencje dla młodzieży z Podlasia, po nowe umiejętności, samodzielność, włączenie w nurt życia europejskiej młodzieży. Sami też przyjmują ciekawe osobowości. Wolontariuszka przybyła z Meksyku chce zrozumieć zasady europejskiej wegetacji. W jej bujnie zielonym kraju nie ma drzew pozbawionych liści, jak w Polsce jesienią i zimą. Chce więc stworzyć eksperymentalnie projekt ogrodu, który zdobiłby obiekt stacji, cieszył oczy przez cały rok.
Francuzka Blandine, obecnie stażystka, zaczęła współpracę ze Stacją Kultury jako wolontariuszka, potem odkryła w sobie sceniczny talent, zagrała w spektaklu i zaśpiewała pięknie prezentując na dodatek talent muzyczny. Została w Hajnówce po zakończeniu wolontariatu, podjęła staż, pracuje przy jednym z projektów i bardzo chwali sobie pobyt w Polsce.
Wolontariusze nawiązali wiele przyjaźni. Odwiedzają ich młodzi ludzie, aktywni jako wolontariusze z Hajnówki. Spotykają się w Stacji, wspólnie świętują urodziny, nawiązują serdeczne relacje…
Kino, teatr, własne projekty
– Chcemy pomagać organizacjom, miejscom i ludziom, chcemy dzielić się wiedza o tym, jak zrobić własny projekt, napisać wniosek, zrealizować działanie, rozliczyć kwotę dotacji – deklaruje dyrektor Stacji Kultury. Podczas spotkania pojawiają się także wolontariusze, przedstawiają się, a rozmowa skupia się wokół tego, czy i na jakich zasadach lokalne instytucje mogą użyczyć ich do swoich działań. – Może zrobią u nas lekcje na temat swoich krajów? – planuje pracownica Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. – A z nami mogliby robić pokazy gotowania potrwa ze swoich krajów. My nauczymy ich dobrej kuchni podlaskiej – planuje przedstawicielka Uniwersytetu III wieku.
Wiadomo już, że w Hajnówce Centralnej powstanie wkrótce sala kinowa do 50 osób oraz sala teatralna. Wpisują się w projekt dawnego dworca, służącego obecnie kulturze, co ciekawe dworca unikatowego, o niezwykłym kształcie – lokomotywy. Tylko dwa takie dworce działały w Europie, w Hajnówce i w Sztokholmie. Projekt pochodzi z okresu międzywojennego. PKP zakupiło go, a następnie zrealizowało w latach 1986-87. Może być teraz osobliwością Hajnówki, przyciągającym turystów obiektem kultury i historii PKP.
W najbliższym czasie wolontariusze zostaną zaangażowani w działania na rzecz natury – sprzątanie lasu odbędzie się w Policznej, bo teren stał się bardzo zaniedbany i brudny w wyniku rozmaitych działań pogranicznych. Pozbierają śmieci na trasie między Policzną a cerkwią w Werstoku. Worki ze śmieciami odbiorą następnie Lasy Państwowe.
Wertep? To przecież festiwal!
Latem, m.in. z udziałem wolontariuszy, ale też zespołów ze Szwajcarii, Czech, Hiszpanii i Polski odbędzie się Międzynarodowy Festiwal Teatralny Wertep, będą też wspomniane koncerty w Parku Kolejowym. Nie będzie nudno w „Wieży Babel” na Stacji Kultury. Do jesieni 20 osób z różnych stron świata, rozmawiając w wielu językach, ucząc się polskiego i życia w międzynarodowej społeczności, ale jednak wśród Polaków, na obszarze niespokojnego pogranicza, będzie realizowało różne ciekawe działania. I zdobywało doświadczenia, o jakich nawet nie marzyli, decydując się rok temu na wyjazd na wschodni kraniec Unii Europejskiej. Pod opiekuńcze skrzydła Agaty Rychcik-Skibiński i jej męża Dariusza.
Beata Kubiszyn-Puka, Hajnówka Centralna - Stacja Kultury
Źródło: Hajnowka Centralna - Stacja Kultury