Podczas Mistrzostw Europy w piłce nożnej wolontariat przeżył medialny sukces. Ludzie w koszulkach niebieskich i zielonych wykazali się. Czy NGO-sy i instytucje są w stanie zapewnić im podobne warunki pracy? Czy Warszawa oraz pozostałe miasta-gospodarze są w stanie skonsumować tak dużą grupę często „nowych” wolontariuszy?
W przeddzień Mistrzostw Europy w piłce nożnej i z pompą Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz otwierała Centrum Wolontariuszy Miejskich Euro 2012 przy ulicy Paca na Grochowie. Wolontariatu w takiej skali Warszawa jeszcze nie widziała. Do pracy angażowali się ludzie młodzi, dorośli brali na tę okazję urlopy, dołączyła również spora grupa seniorów.
Ci ludzie zostali przeszkoleni, mogli liczyć na wsparcie (centrum przy Paca, strona internetowa, profesjonalni koordynatorzy oraz gadżety) i sprawnie działającą komunikację. Pytanie po zakończeniu Euro 2012 jest oczywiste. Jak zapewnić chętnym do dalszej pracy wolontariackiej podobne warunki gry i czy to w ogóle możliwe? Na to pytanie starali się odpowiedzieć goście panelu dyskusyjnego „Czy ławka rezerwowych to dobre miejsce dla wolontariuszy? Perspektywa po Euro 2012” w Centrum Wolontariatu w Warszawie. Wzięli w niej udział przedstawiciele Centrum Komunikacji Społecznej m.st. Warszawy, spółki PL.2012, spółki EURO 2012 – Polska, Ośrodka Pomocy Społecznej na Bemowie oraz Stowarzyszenia Centrum Wolontariatu. Dyskusję prowadziła Patrycja Michońska z Radia Plus.
Władze Warszawy mają kilka pomysłów
Już na samym początku spotkania zapytano Marcina Wojdata z Centrum Komunikacji Społecznej o warszawskie plany co do wolontariuszy po Euro 2012. Dyrektor CKS-u podkreślił, że władze miasta zadały sobie to pytanie w chwili przystąpienia do projektu.
– Projekt realizowaliśmy w ten sposób, by być gotowymi do dalszych działań. System zarządzania chcieliśmy tak przygotować, żeby dalej z niego móc korzystać. Podobnie z narzędziem informatycznym, czyli stroną internetową. Centrum Wolontariatu przy Paca będzie siedzibą organizacji realizujących projekty integrujące lokalną społeczność – rozpoczął dyskusję Marcin Wojdat.
Miasto ma zamiar wykorzystać wolontariuszy przy organizacji imprez masowych, m.in. Verva Street Racing. Angażować ich miałyby możliwość również organizacje. – System zarządzania powinien być dostępny dla organizacji. To byłoby ognisko aktywności. Warszawiacy nie angażują się chętnie – mówił dyrektor Centrum Komunikacji Społecznej.
Marcin Wojdat ma jeszcze trzeci pomysł – by stworzyć model współpracy wolontariuszy w ramach oddolnych inicjatyw lokalnych. – Kiedy grupa sąsiadów czy znajomych chce zrobić coś fajnego, nie potrzebuje infrastruktury, urzędów, organizacji pozarządowych. Tu widzę wykorzystanie wolontariatu – opowiadał.
Jak zarządzać wolontariuszami
Z wolontariuszami zaangażowanymi w pracę przy Euro 2012 wiąże się bogata baza danych. Problem jest natury prawnej – jak zgodnie z przepisami ją udostępnić. Obecnie strona internetowa, która służyła wolontariuszom jako centrum komunikacji i serwis społecznościowy, przechodzi przebudowę. – Będą filmy, galeria, kilkadziesiąt dobrych praktyk. Strona internetowa ma zbierać doświadczenia projektu, know-how. Organizacje będą mogły z tego korzystać. W najbliższym czasie przygotujemy też cztery bazy danych do wykorzystania przez miasta gospodarze – tłumaczył Paweł Aleksandrowicz, koordynator projektu Wolontariat w spółce PL.2012.
Spółka Euro 2012 Polska zapytała angażowanych wolontariuszy, jak sobie wyobrażają dalszą pracę w takim charakterze. – Badani stwierdzili, że chcieliby brać udział w projektach dobrze zarządzanych – zaznaczyła Kamila Czerwińska, menedżer ds. wolontariatu w spółce.
Obawy co do profesjonalnego zarządzania wolontariatem wyraził Dariusz Pietrowski, prezes Stowarzyszenia Centrum Wolontariatu. – Może nie jesteśmy w stanie, jako NGO-sy, wykorzystać takiej ilości wolontariuszy. Ciężko zająć się czasem nawet mniejszą grupą. Poprzeczka wolontariuszy pracujących podczas Euro 2012 jest wysoko zawieszona. Wszyscy ubrani byli w markowe ubrania, otrzymywali posiłki, darmowe wsparcie. Organizacje mogą tego nie zaproponować – zwrócił uwagę Dariusz Pietrowski. – Może warto stworzyć system certyfikowania organizacji, które chcą korzystać z tych wolontariuszy – zastanawiał się.
Powiązać wolontariat akcyjny z długoterminowym
Dla koordynatorów, menedżerów i społeczników ważne jest też pytanie o sposób powiązania wolontariatu akcyjnego, okazjonalnego z długoterminowym. – Chciałabym mieć tych wolontariuszy u siebie. Rozmawiamy tu wolontariacie akcyjnym, a my zajmujemy się wolontariatem długoterminowym. Nie mamy spektakularnych, medialnych wydarzeń. To raczej ciężka praca – zauważyła Justyna Sternak, koordynator wolontariatu przy Ośrodku Pomocy Społecznej na Bemowie.
Zdaniem Pawła Aleksandrowicza kluczem do zarządzania wolontariuszami oraz budowania wolontariatu długoterminowego jest rozpoznanie ich motywacji. – Trzeba myśleć o jednym człowieku, nie o grupie. Każdy wolontariusz ma określoną motywację. Dlaczego rezygnują czasem z udziału w projekcie? Bo dostają nudne zadania. Dużo uwagi trzeba poświęcać rozpoznaniu.
Nowa jakość – wolontariat miejski
Uczestnicy spotkania byli zgodni, że dzięki wielkiej organizacyjnie imprezie, narodziła się idea wolontariatu miejskiego. – Wolontariusze zostali dobrze odebrani przez społeczności lokalne. Została zbudowana marka wolontariatu miejskiego. Samorząd powinien stworzyć warunki ku temu, by się rozwijał – podkreślił Marcin Wojdat.
- Mam wrażenie, że o wolontariacie miejskim nie rozmawialiśmy wcześniej. Zawsze to był wolontariat pracowniczy, w szkole, w OPS-ie. Tu mamy nowy wolontariat miejski, bo robię coś dla miasta, jestem miejskim bohaterem – przyznał Dariusz Pietrowski.
W dyskusji wziął również udział jeden z wolontariuszy miejskich podczas Euro 2012 w Warszawie. – Jesteśmy przeszkoleni, dobrze przygotowani. Teraz sami się organizujemy. Kiedy z nas skorzystacie? Sprawdziliśmy i wiemy, że jest siedem imprez w mieście, które będą potrzebować wolontariuszy. Nie ma kanału informacyjnego dla nas – zauważył. Jego zdaniem problemem jest też utrzymanie kontaktu z grupą wolontariuszy 50+. – Ta grupa nie korzysta z internetu. Strona internetowa tego nie rozwiąże – dodał.
Dotąd Spółka Euro 2012 Polska zorganizowała kurs liderski dla wolontariuszy pracujących przy turnieju, do którego zgłosiło się 15-20 osób z każdego z miast-gospodarzy. Stowarzyszenie Centrum Wolontariatu przygotowało targi wolontariatu, na które zaproszono organizacje i instytucje. Władze Warszawy też są gotowe na propozycje. – Zapraszam architektów z organizacji pozarządowych do rozmowy o budowaniu systemu, dzięki któremu wolontariat mógłby się rozwijać.
Źródło: inf. własna