Choroby serca, nadciśnienie, astma czy cukrzyca – to tylko niektóre z chorób, które stają się bardziej niebezpieczne w czasie upałów. Rosnące nieubłaganie temperatury dotykają nie tylko nas, ale przede wszystkim mieszkańców regionów, w których ograniczony jest dostęp do pomocy medycznej i gdzie efektem ubocznym suszy może być głód i niedobory wody pitnej. To osoby z krajów takich jak Irak, Syria czy Somalia najbardziej cierpią przez zmieniający się klimat.
Co rok w letnich miesiącach przez Syrię przetaczają się fale upałów przekraczających 40 stopni. Rolnictwo w rozdartym wojną kraju jest niewydolne, a wyczerpani ludzie opuszczają wsie, przenosząc się do miast, które również nie mają im nic do zaoferowania. Iran, mimo położenia między trzema strategicznymi szlakami wodnymi, jest wodnym bankrutem. Nieefektywnie prowadzona polityka środowiskowa połączona z postępującymi zmianami klimatu i zmniejszonymi opadami sprawiła, że mieszkańcy kraju nie są w stanie samodzielnie wyprodukować wystarczającej ilości pożywienia.
Sąsiedni Irak mierzy się z pustynnieniem kraju i coraz częstszymi burzami piaskowymi. Do 2050 roku dni w kolorze pomarańczowego pyłu wnoszonego przez wiatr może być nawet 300 w roku. To nie tylko lokalnie występujące niedogodności – to realne zagrożenie życia mieszkańców terenów, w których klimat staje się niemożliwy do wytrzymania.
– Kurz osiada na budynkach, chodnikach, wdziera się do domów, przykrywa koce i żywność, nie da się przed nim uciec. Razem z nim przenoszą się toksyny, bakterie, dlatego corocznie w klinikach w letnich miesiącach mamy wzrost przyjęć pacjentów z objawami zatrucia i chorobami skóry. Codziennie na świecie ponad 1000 dzieci umiera z powodu chorób wywołanych przez warunki sanitarne, niedostateczną higienę i zatrucia wodą, która służy też do mycia żywności i podlewania upraw – mówi Małgorzata Olasińska-Chart z Polskiej Misji Medycznej.
Aktualnie przebywa w irackim Irbilu, koordynując prace klinik medycznych prowadzonych w obozach dla uchodźców na północy kraju. Średnia temperatura ostatnich dni? 42 stopnie. W przyszłym tygodniu będzie o 7 stopni wyższa. Trzeba wytrzymać.
Wśród krajów najbardziej narażonych na efekty kryzysu klimatycznego, takich jak susze i zwiększona liczba katastrof naturalnych, znajdują się przede wszystkim państwa Afryki subsaharyjskiej oraz Bliskiego Wschodu[1]. Regionów, które nie przez przypadek przodują również w rankingach humanitarnych potrzeb i w których schronienie znajduje większość uchodźców na świecie.
– Badania naukowe pokazują zwiększoną śmiertelność w trakcie upałów w europejskich krajach, także w Polsce, gdzie temperatury nie dochodzą przecież zazwyczaj do kontynentalnego ekstremum. Ofiarami temperatury są przede wszystkim osoby starsze, narażone na przegrzanie i obciążenie układu sercowo-naczyniowego. W brezentowych namiotach lub blaszanych kontenerach, z ograniczonym dostępem do opieki medycznej, ta sytuacja jest dużo trudniejsza – podsumowuje Jakub Belina-Brzozowski z Polskiej Misji Medycznej[2].