To może być przełomowe przedsięwzięcie dla sfery polityki społecznej stolicy. Urząd m.st. Warszawy rozstrzygnął konkurs na innowacyjny projekt wspierający dzieci i młodzież z Pragi Północ. Do konsorcjum dziewięciu organizacji współpracujących m.in. z ośrodkiem pomocy społecznej i czterema szkołami trafi prawie 1,7 mln zł.
– To pierwszy tak duży projekt realizowany w takiej formie. Rozstrzygnięty właśnie konkurs to tak naprawdę pierwszy etap. Przeznaczamy na niego kwotę 1,7 mln zł. Myślimy o etapie kolejnym, na który przeznaczymy kwotę ok. 5 mln zł. Dzięki temu ten projekt będzie miał zagwarantowane finansowanie do 2015 roku – rozpoczął konferencję w poniedziałek wiceprezydent Warszawy Włodzimierz Paszyński. – To projekt, który namawia do wspólnego działanie i je ułatwia. Organizacje, które do tej pory pracowały osobno, teraz będą działały razem. To również wyzwanie dla samych organizacji. Jeżeli będą z sukcesem współpracować, to będziemy z tego wyciągać wnioski i myśleć o podobnych działaniach w przyszłości – dodał.
– Z całą stanowczością mogę powiedzieć, że była to najlepsza oferta. Odpowiedziała na nasze oczekiwania, cel projektu, czyli wyrównanie szans edukacyjnych dzieci w wieku 7-18 lat, oraz zaproponowane przez nas wskaźniki – zaznaczył podczas prezentacji oferty zwycięskiego konsorcjum dyrektor Biura Pomocy i Projektów Społecznych Tomasz Pactwa. – Projekt przewiduje współpracę m.in. ze szkołami, placówkami wsparcia dziennego. Jest w nim też element wsparcia w postaci streetworkingu i działania kulturalne. W tej ofercie wszystkie działania łączą się ze sobą.
Projekt monitorowany na bieżąco
Biuro Pomocy i Projektów Społecznych będzie monitorować na bieżąco realizację projektu – czyli jak wpływa on na poziom nauczania dzieci, ich frekwencję w szkole, reintegrację z grupą rówieśniczą i jak zwiększa ich kompetencje społeczne.
– W ofercie został przedstawiony też model monitorowania wskaźników. Powołany zostanie komitet monitorujący, w którym udział przedstawiciela miasta będzie bardzo istotny. Dzięki temu na bieżąco będziemy otrzymywać informację, jak projekt jest realizowany – mówił Tomasz Pactwa.
Jednym z podstawowych celów projektu jest stworzenie Lokalnego Systemu Wsparcia angażującego sektor pozarządowy i instytucje publiczne na obszarze objętym działaniami, którego zadaniem jest wsparcie aktywizacji i reintegracji mieszkańców (w tym konkretnym przypadku wsparcie dzieci i młodzieży) z wykorzystaniem lokalnych zasobów różnorakich instytucji i placówek publicznych.
Biuro Pomocy i Projektów Społecznych oczekiwało od organizacji startujących w konkursie uzyskania poparcia ze strony instytucji działających na obszarze wyznaczonym do projektu. Zwycięskiemu konsorcjum udało się zdobyć poparcie i deklarację współpracy: Ośrodka Pomocy Społecznej, Gimnazjum nr 31, Zespołu Szkół nr 112, Szkoły Podstawowej nr 30 oraz 73, a także Stowarzyszenia Pracownie Twórcze Lubelska, Domu Kultury TU Praga oraz Dzielnicowego Ośrodka Sportu i Rekreacji Pragi Północ.
– Dzięki temu oferta konsorcjum w sposób kompleksowy będzie wykorzystywała i uzupełniała naszą miejską ofertę skierowaną do młodzieży – podkreślił Tomasz Pactwa. – Działania konsorcjum to część szerszej koncepcji, którą chcemy realizować w stolicy. Chcemy, aby tego typu konkursy były elementem strategicznym działań miasta – dodał.
W najbliższych dniach ogłoszony zostanie kolejny konkurs na stworzenie zintegrowanego systemu wsparcia dzieci i młodzieży na Pradze Północ, Pradze Południe i Targówku. Jego wartość to 4,5 mln zł. Miasto chciałoby utworzenia większej ilości konsorcjów skupionych wokół szkół po prawej stronie Wisły.
Na konferencji obecni byli przedstawiciele konsorcjum. W imieniu organizacji Urzędowi m.st. Warszawa podziękowała Olga Wieczorek-Trzeciak ze Stowarzyszenia Q-Zmianom.
– W imieniu wszystkich organizacji chciałabym podziękować panu prezydentowi Włodzimierzowi Paszyńskiemu i panu dyrektorowi Tomaszowi Pactwie za inicjatywę. Niejednokrotnie próbowaliśmy zaczynać taką współpracę na Pradze Północ. Częściowo udawało się w mikrozakresie przy Komisji Dialogu Społecznego czy Ośrodku Pomocy Społecznej. Natomiast nigdy nie było to systemowe i długofalowe działanie. Mamy duże nadzieje, że ten projekt pozwoli wypracować zasady długofalowej współpracy. Praga potrzebuje systemowego wsparcia, bo tam patologia jest systemowa.
Wspólnie łatwiej i taniej
Wiceprezydent Warszawy Włodzimierz Paszyński chciałby, by rozstrzygnięty właśnie konkurs był zachętą dla organizacji do wspólnego działania. – Tu chodzi o efekt synergii. Organizacje specjalizują się w różnego typu działaniach, często jednak mają bardzo podobne potrzeby. Taniej i łatwiej im pomóc, gdy działają wspólnie. Wcześniejsze doświadczenia pokazują, że łączenie sił ma sens. Jest to też kolejny etap działania organizacji pozarządowych w stolicy. Zmniejsza napięcie wynikające z rywalizacji o środki w konkursach. Być może to pomysł na przyszłość – mniej konfrontacji, więcej współpracy – powiedział serwisowi warszawa.ngo.pl wiceprezydent Warszawy.
Tomasz Szczepański ze Stowarzyszenia GPAS uważa, że konsorcjum powinno korzystać z tego, co miasto już samo wypracowało na Pradze Północ. – Trochę jest tak, że pomoc społeczna przyszła na Pragę i powiedziała mamy pieniądze, zróbcie coś z nimi, ale też wyprowadźcie tych ludzi do różnych instytucji kulturalnych, sportowych, społecznych i pomocowych. My to musimy zrobić. Projekt jak najbardziej jest otwarty na ludzi, na otoczenie, na lokalną społeczność.
Jednym z uczestników konsorcjum jest Stowarzyszenie STOP-KLATKA, które będzie realizować spektakle metodą teatru edukacyjnego dla uczniów gimnazjum. – Nie stawiamy na zdolności aktorskie dzieciaków, bardziej nam zależy na tym, by przez pracę w świecie fikcji odkrywali różne możliwe sposoby reagowania w sytuacjach, kiedy muszą podejmować decyzje. Młodzież chętnie się w to angażuje, bo nie czuje, że musi być w czymś dobra. Wyniki badań pokazują, że młodzież uczestnicząca w działaniach teatru edukacyjnego jest znacznie pewniejsza siebie, lepiej podejmuje decyzje, lepiej pracuje w zespole, jest bardziej kreatywna – opowiadała serwisowi warszawa.ngo.pl Małgorzata Winiarek.
Zdaniem Olgi Wieczorek-Trzeciak ze Stowarzyszenia Q-Zmianom wiele osób stara się wyrwać z „gorszej” Pragi i wyprowadzić, dlatego sens mają działania, które mogą polepszyć jakość życia w dzielnicy, zmienić jej oblicze, zachęcić do pozostania oraz osiedlania się w niej. Mogłoby to zapobiec tworzeniu się enklaw ubóstwa i patologii.
– Z nam wiele przypadków osób, które wywodzą się z Pragi, ale teraz to dla nich przeszłość, nie czują się związani z dzielnicą. To jest przykre. To ludzie z potencjałem, którzy mogliby zostać wykorzystani do rewitalizacji dzielnicy. Oni mają możliwości i doświadczenie, wiedzę i pieniądze, a tymczasem, niestety, uciekają. Tym bardziej zależy nam na wsparciu wszystkich, zarówno tych, którzy mają problemy, jak i tych, którzy problemów nie mają, ale funkcjonują w tym systemie – uważa Olga Wieczorek-Trzeciak.
Lokalne Systemy Wsparcia powszechne w Warszawie
Budowanie Lokalnego Systemu Wsparcia ma pozwolić rozwiązywać problemy lokalnie na obszarach mniejszych niż dzielnica. – Założenie jest takie, by na bardzo lokalnym poziomie osoby, organizacje, które zajmują się np. konkretnym „dzieckiem”, współpracowały. Wymieniają się informacjami, dzięki czemu lepiej mogą mu pomóc. Jeżeli dziecko nie chodzi do szkoły, to wychowawca szkolny może skontaktować się z wychowawcą w placówce wsparcia dziennego. W innym przypadku uczeń może objawiać talenty poza szkołą i być może należałoby je wzmocnić także w szkole.
W przyszłości podobne lokalne systemy wsparcia mogą działać w całej Warszawie. – Konsorcja powinne być silne lokalnie, bo najlepiej znają problemy i najlepiej będą potrafiły je rozwiązać. My musimy tylko stworzyć mechanizm wspierający ich działania – tłumaczył Tomasz Pactwa.
Źródło: inf. własna (warszawa.ngo.pl)