BODNAR: Są sposoby, są przykłady, są sukcesy. Trzeba tylko, żeby NGO współpracowały ze sobą i wymieniały doświadczenia. Temu między innymi służył kongres, ale przecież Biuro RPO pracuje cały rok i zawsze jesteśmy gotowi do wsparcia!
I Kongres Praw Obywatelskich był wydarzeniem wyjątkowym, zarówno jeśli chodzi o styl debaty, jak i zawartość merytoryczną. Dość powiedzieć, że w grudniu ubiegłego roku w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Warszawie ponad 1500 osób z całej Polski przez dwa dni uczestniczyło w 37 panelach tematycznych. Bez udziału frontowych polityków, bez inwektyw i obrażania, bez omijania spraw trudnych i drażliwych. Za to z zaangażowaniem, odwagą i chęcią poszerzenia swojej wiedzy. W tym otwartym spotkaniu udział wzięli związkowcy, nauczyciele, działacze samorządowi, prawnicy, naukowcy, dziennikarze, młodzież szkolna i studenci. Szczególną rolę odegrały organizacje pozarządowe, których przedstawiciele odpowiadali za przygotowanie wielu paneli dyskusyjnych. Dzięki temu mamy poczucie, że był to kongres prawdziwie OBYWATELSKI.
Odpowiedź na ograniczanie praw
Okazało się raz jeszcze, że środowisko osób autentycznie zatroskanych ochroną praw i wolności obywatelskich w naszym kraju jest całkiem liczne. Te osoby zazwyczaj nie uprawiają bezpośrednio polityki, lecz los współobywateli nie jest im obojętny. Potrafią walczyć o sprawy innych ludzi, integrować swoje środowisko zawodowe, upomnieć się o interesy najsłabszych. Dzisiaj martwi ich szczególnie to, że nasze państwo coraz bardziej przytłacza obywatela. Krok po kroku następuje umacnianie się różnych służb i instytucji władzy, ograniczany jest dialog społeczny, upolityczniane są działania wielu urzędów publicznych.
Innymi słowy, dochodzi do ograniczania w praktyce praw jednostki na rzecz mitycznego „silnego państwa”.
Odpowiedź uczestników kongresu na powyższe zagrożenia ma charakter konstruktywny – stanowią ją 64 rekomendacje działań w różnych dziedzinach życia. W całości zamieszczone są one na stronach internetowych portali RPO i ngo.pl, dlatego ograniczę się tu do kilku uwag, które mogą być przydatne w planowaniu działań niektórych organizacji pozarządowych.
Edukujmy i pomagajmy!
Przede wszystkim kongres jednoznacznie wskazał na edukację jako podstawę rozwoju obywatelskiego. Chodzi o to, aby każdy uczeń, każdy pracownik czy senior, znał konkretne prawa obywatelskie i wiedział, jak je zastosować w różnych sytuacjach życiowych. Przy czym edukacja obywatelska to zadanie nie tylko dla szkoły, ale dla wszystkich: rodziców, środowisk zawodowych, samorządów czy organizacji społecznych. Ważne jest również kształcenie samych nauczycieli i różnego rodzaju edukatorów, po to, aby mogli stale się rozwijać i poszukiwać nowych sposobów komunikacji z obywatelami, zwłaszcza z młodzieżą. Jeśli chcemy szerzej upowszechnić na przykład prawo antydyskryminacyjne – a bez wątpienia narasta taka potrzeba – to nie wystarczą broszurki i ogólne komunikaty, konieczne staje się stosowanie języka żywego, adresowanego do konkretnych grup wiekowych, korespondującego z tym wszystkim, co dzieje się w internecie i mediach społecznościowych. Dobrym pomysłem wydaje się tu być również włączenie imigrantów do działań edukacyjnych i w ogóle do życia społeczności lokalnej.
Innym ważnym obszarem, w którym swoją siłę i potencjał mogą wykorzystać organizacje pozarządowe jest pomoc w sytuacjach trudnych, w tym pomoc prawna. Z moich doświadczeń – wyniesionych zwłaszcza z wyjazdów i spotkań regionalnych – wynika, że jeśli jakieś osoby znalazły się w trudnym położeniu życiowym, materialnym bądź społecznym, to przyczyn tego stanu rzeczy jest co najmniej kilka. Realna pomoc nie powinna się sprowadzać tylko do na przykład pomocy prawnej, bo często potrzebne jest również wsparcie psychologa, doradztwo rodzinne, nie mówiąc już o opiece społecznej.
Tak naprawdę nie mamy w kraju instytucji, poza organizacjami pozarządowymi, które by potrafiły zorganizować taką integralną, wszechstronną pomoc.
Wiem, że to jest w naszych warunkach trudne – między innymi ze względu na to, że brakuje w tym zakresie uregulowań prawnych, czy że wiele fundacji i stowarzyszeń ma obecnie kłopoty finansowe – ale warto, a nawet trzeba próbować, jeśli naprawdę chcemy, aby była to pomoc skuteczna i przynosiła długofalowe efekty.
NGO, współpracujcie!
Wreszcie uwaga trzecia – dotyczy współpracy samych NGO. W trakcie kongresu mogliśmy usłyszeć o wielu wspaniałych inicjatywach, pomysłach, rozwiązaniach organizacyjnych. Przykładowo – jak wspierać seniorów, jak walczyć z przemocą w rodzinie, czy jak lepiej zorganizować działalność streetworkerów pomagających bezdomnym Polakom zagranicą? Albo, jak aktywizować obywateli do obrony swoich praw i wolności – począwszy od patrzenia na ręce lokalnej władzy, poprzez walkę o wolne od wpływów politycznych sądy, aż po społeczny monitoring zbliżających się wyborów? Są na to sposoby, są przykłady, są sukcesy. Trzeba tylko, żeby NGO współpracowały ze sobą i wymieniały doświadczenia. Temu między innymi miał służyć kongres, ale przecież Biuro RPO pracuje cały rok i zawsze jesteśmy gotowi do wsparcia.
Co więcej, już rozpoczęliśmy przygotowania do II Kongresu Praw Obywatelskich. Jeśli więc ktoś ma pomysł lub propozycję w tym zakresie, to przyjmiemy ją z najwyższym zainteresowaniem. NGO bowiem są naszym naturalnym, ogromnie ważnym partnerem i sojusznikiem w ochronie praw obywatelskich.
Czym żyje III sektor w Polsce? Jakie problemy mają polskie NGO? Jakie wyzwania przed nim stoją. Przeczytaj debaty, komentarze i opinie. Wypowiedz się! Odwiedź serwis opinie.ngo.pl.
NGO są naszym naturalnym, ogromnie ważnym partnerem i sojusznikiem w ochronie praw obywatelskich.