Klubokawiarnia, fryzjer i hub dla NGO, czyli Ośrodek „Nowolipie” po metamorfozie
Od stycznia Ośrodek „Nowolipie” na Muranowie znów jest dostępny dla mieszkańców. O tym, co oferuje warszawskim seniorom, ale też wszystkim, którzy działają na rzecz dialogu międzypokoleniowego, opowiada Lech Uliasz, kierownik Działu ds. Współpracy i Projektów Społecznych.
Aneta Szeliga: – Po trwającym 1,5 roku remoncie zmieniło się nie tylko wnętrze budynku, ale również nazwa placówki. Jaka jest historia metamorfozy Ośrodka „Nowolipie” w Centrum Aktywności Międzypokoleniowej „Nowolipie”?
Lech Uliasz: – Centrum to nowe stare miejsce. Budynek, w którym się mieści, istnieje od lat 50. ubiegłego wieku. Początkowo działał tu żłobek, potem 25 lat temu powstał Ośrodek „Nowolipie”. Miejsce to skupiało starszych mieszkańców Warszawy, którzy mogli korzystać z pomocy w formie obiadów, ale również usług wspierających. Ośrodek pełnił też funkcję Centrum Szkolenia Kadr dla pracowników socjalnych. Mniej więcej pięć lat temu, wspólnie z Ośrodkiem oraz Biurem Pomocy i Projektów Społecznych Miasta Stołecznego Warszawy, zastanawialiśmy się, jak zmienić to miejsce, by bardziej odpowiadało współczesnym potrzebom osób starszych. Mieliśmy okazję zbadać te oczekiwania dzięki międzynarodowemu projektowi europejskiemu „Innowacje na rzecz Aktywnego Starzenia się”. Wykorzystaliśmy do tego nową metodę – projektowanie usług, tzw. design service. Projektanci z Zamku Cieszyn, instytucji zajmującej się m.in. kulturą i wzornictwem, pomogli nam wypracować rekomendacje, jak to miejsce mogłoby wyglądać. Ważne było, by wziąć pod uwagę, że do Ośrodka już przychodzą ludzie. Chcieliśmy zachować istniejącą funkcjonalność, a jednocześnie wykorzystać w pełni potencjał tego miejsca i otworzyć się szerzej na pozostałych warszawskich seniorów.
Na czym polegały te rekomendacje i czy zostały wdrożone w życie?
L.U.: – W większości tak. Badacze rozmawiali nie tylko z obecnymi, ale również z przyszłymi użytkownikami ośrodka, czyli organizacjami pozarządowymi, działającymi na rzecz osób starszych i prowadzącymi działalność międzypokoleniową, mieszkańcami Warszawy, a także innymi zainteresowanymi, którzy chcieliby w tym miejscu działać. W tych rozmowach „międzypokoleniowość” mocno się uwypukliła, stąd zmiana nazwy – z Ośrodka „Nowolipie” na Centrum Aktywności Międzypokoleniowej „Nowolipie”. Chcieliśmy, żeby poza dzienną działalnością dla bywalców było to miejsce parasolowe na rzecz działań senioralnych i międzypokoleniowych. A żeby to uczynić, chcieliśmy stworzyć przestrzeń dla organizacji pozarządowych. Roboczo nazwaliśmy ją hubem dla organizacji pozarządowych. Znajduje się on na drugim piętrze, tam gdzie mieszczą się też biura pracowników Centrum. Organizacje działające na rzecz seniorów będą mogły znaleźć tu swój kąt. Do ich dyspozycji jest 12 biurek, które mogą wykorzystać np. NGO niemające własnej siedziby. Nieprzypadkowo ta przestrzeń ma formę open space’u.
Dlaczego?
L.U.: – Chcieliśmy podkreślić, że organizacje, ale też pracownicy Centrum, mogą wspólnie pracować na rzecz mieszkańców Warszawy powyżej 60. roku życia. Wierzymy w taką synergię działania – jeżeli będziemy się spotykać i działać wspólnie, będziemy mogli wypracować więcej.
Z iloma organizacjami już współpracujecie?
L.U.: – W mieście współpracujemy pewnie z ponad sześćdziesięcioma organizacjami działającymi na rzecz osób starszych. Są wśród nich Uniwersytety Trzeciego Wieku, organizacje zajmujące się osobami starszymi, które potrzebują wsparcia, np. Mali Bracia Ubogich albo Stowarzyszenie Syntonia. Są takie, które przeciwdziałają dyskryminacji osób starszych, jak np. Projekt Starsi. Z drugiej strony mamy też organizacje, które wspierają kombatantów, Sybiraków, uczestników Powstania Warszawskiego i z nimi też już mocno współpracujemy. Rozmawiam z panią Eulalią Rudak z Mojego Wojennego Dzieciństwa, żeby spotkać się w Centrum i porozmawiać o cyklu jej książek, w których zebrała historie osób, które były dziećmi w czasie drugiej wojny światowej. W naszych działaniach planujemy też uwzględnić rozwijające się w Warszawie dzielnicowe rady seniorów, a także Warszawską Radę Seniorów. Chcielibyśmy, żeby to miejsce stało się jej siedzibą. Chcemy też być inicjatorem debaty na temat seniorów i seniorek w Warszawie. Stolica ma blisko 460 tys. osób powyżej 60. roku życia. A będzie ich coraz więcej. I to są często osoby wciąż aktywne, mają dużo energii.
Jakie jeszcze rekomendacje zostały zrealizowane w Centrum Aktywności Międzypokoleniowej „Nowolipie”?
L.U.: – Badania, które przeprowadziliśmy wykazały, że seniorzy potrzebują na przykład sali komputerowej. Chcą nie tylko umieć obsługiwać komputer, ale także posługiwać się np. smartfonami, bo takie telefony często posiadają. Mamy w Centrum taką salę. Specjalnie wydzieliliśmy też salkę do wideorozmów, bo seniorzy mają potrzebę porozmawiania za pomocą komunikatorów typu Skype z bliskim, znajomymi, którzy mieszkają w innym mieście lub kraju,. Mamy też sale warsztatowe, klubokawiarnię z wyjściem na ogródek oraz sceną, na której już odbywają się występy, koncerty, debaty, spotkania. Jest sala gimnastyczna, stołówka, a nawet fryzjer.
Fot. Rafał Motyl, UM st. Warszawy
Wszystko wygląda bardzo estetycznie, utrzymane jest w jasnych, wesołych barwach.
L.U.: – Każde z pięter ma inny kolor. Drugie piętro, przeznaczone dla NGO i pracowników Centrum, jest czerwone, w nawiązaniu do dobrej energii, która ma tutaj panować. Piętro pierwsze dedykowane dziennemu pobytowi, gdzie znajduje się m.in. fryzjer, sala warsztatowa, ma kolor żółty. Na parterze z klubokawiarnią dominuje kolor zielony. Za zaaranżowanie przestrzeni Centrum odpowiedzialna jest Pracownia Projektowa Artyści & Architekci. Motywem przewodnim wystroju wnętrz stał się liść lipy. Jest to jednocześnie logo Centrum Aktywności Międzypokoleniowe „Nowolipie”. W założeniu chcieliśmy nawiązać do nazwy ulicy, przy której znajduje się ośrodek, ale też do tradycji tego miejsca. Nawiązanie do lipy widoczne jest także na ścianach – niektóre wytapetowane są fraszką Jana Kochanowskiego „Na lipę”.
Czy konsultowali Państwo wystrój wnętrz z seniorami?
L.U.: – Oczywiście. Chcieliśmy, żeby ta przestrzeń było nie tylko atrakcyjna estetycznie, wizualnie, ale przede wszystkim, by jak najbardziej ten budynek był dostępny dla osób z różnymi niepełnosprawnościami. Mamy łazienki przystosowane dla osób niepełnosprawnych, podjazdy, windę, pętle indukcyjne, ale też drobne detale, np. uchwyty na kule, z których mogą skorzystać osoby z trudnościami w poruszaniu się.
Jak dużo kosztowała ta modernizacja i kto był za nią odpowiedzialny?
L.U.: – Łączny koszt wyniósł 10 519 418 zł, w tym koszty wyposażenia – 1 152 775,82 zł. To była inwestycja finansowana z budżetu Miasta Stołecznego. Inwestorem zastępczym był Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta, jednostka miejska, która nadzorowała modernizację, mająca za sobą wiele projektów, m.in. muzeum POLIN. Merytorycznie całość nadzorowało Biuro Pomocy i Projektów Społecznych.
Jakie są zasady korzystania z tych miejsc – ze stołówki, sali gimnastycznej, fryzjera. Czy seniorzy muszą za to płacić?
L.U.: – Centrum Aktywności Międzypokoleniowej działa na zasadach określonych w ustawie o pomocy społecznej, więc osoby osamotnione, o niskich dochodach mogą korzystać z obiadów na podstawie decyzji administracyjnej. Jednocześnie zapraszamy do nas wszystkich. Choć znajdujemy się na Muranowie, mogą do nas przyjeżdżać osoby z całej Warszawy. Mamy świetną lokalizację, w centrum Warszawy, przy dwóch ruchliwych arteriach – Jana Pawła i Alei Solidarności, ale jest u nas cicho, bo budynek znajduje się w drugiej linii zabudowań. Mam nadzieję, że to będzie miejsce chętnie odwiedzane przez warszawiaków różnych pokoleń.
Co będzie się działo w Centrum w najbliższym czasie?
L.U.: – Teraz jesteśmy w okresie przejściowym. Staramy się, żeby to miejsce coraz bardziej tętniło życiem. Poza wystrojem wnętrz ważne jest też to, kto je wypełni. Na pewno chcielibyśmy dobrze się do tego przygotować. Dlatego w marcu przeprowadzimy konsultacje społeczne z organizacjami pozarządowymi, żeby dowiedzieć się, jakie potrzeby ma ono spełniać, jak ma funkcjonować, co poza biurkiem możemy organizacjom zaoferować, ale też wypracować zasady naszej współpracy.
W drugiej połowie marca planujemy oficjalne otwarcie. Zorganizujemy u nas dni otwarte. Wszyscy mieszkańcy Warszawy będą mogli przyjść, zobaczyć, jak to wygląda, zapoznać się z ofertą Centrum. Będą też mogli uzyskać pomoc z zakresu poradnictwa cyfrowego czy prawnego. Z drugiej strony przygotowaliśmy też debaty i koncerty.
Dni otwarte w Centrum Aktywności Międzypokoleniowej odbęda się w piątek i sobotę, 23-24 marca 2018 r. Początek w piątek o godz. 11.00. Będą porady z zakresu obsługi komputera, telefonu komórkowego, internetu, porady prawne Academii Iuris, warsztaty samoobrony dla seniorów.
Od godz. 14.00 odbędzie się prezentacja ofert organizacji pozarządowych działających na rzecz wsparcia i wolontariatu międzypokoleniowego.
Dzień zakończy debata o designie dla seniorów. Wraz z zaproszonymi ekspertami będzie można porozmawiać o tym, jak projektować przestrzenie, usługi i przedmioty codziennego użytku, aby były funkcjonalne dla osób starszych.
W sobotę CAM zaprasza na rodzinne spotkania międzypokoleniowe: zajęcia decoupage, świąteczne przygotowywanie pisanek w akompaniamencie szlagierów, czytanie międzypokoleniowe i wykład podróżniczy o Etiopii. Dni otwarte zwieńczy koncert międzypokoleniowy Warszawskiej Orkiestry Kameralnej „Odeon”.
Pobierz
-
Program dni otwartych w CAM
pdf ・55.51 kB
Źródło: inf. własna [warszawa.ngo.pl]
Skorzystaj ze Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych
(22) 828 91 23