Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
ngo.pl używa plików cookies, żeby ułatwić Ci korzystanie z serwisuTen komunikat zniknie przy Twojej następnej wizycie.
Dowiedz się więcej o plikach cookies
Przed nastaniem ciszy wyborczej skontaktowaliśmy się z komitetami wyborczymi zgłaszającymi swoich kandydatów do Rady m.st. Warszawy [1]. Zapytaliśmy „jedynki” o opinię na temat roli warszawskich organizacji pozarządowych w rozwoju stolicy i jej kształtowanie. Na 16 komitetów, z okazji wypowiedzenia się na temat organizacji pozarządowych skorzystało tylko pięć.
Poniżej prezentujemy wypowiedzi osób, które zechciały jej udzielić. Pozwoliliśmy sobie usunąć fragmenty niebędące bezpośrednią odpowiedzią na zadane pytanie, te zaś, które wyrażają konkretne poglądy na temat III sektora w stolicy – wytłuściliśmy.
Reklama
KW Platforma Obywatelska RP
W opinii Jarosława Szostakowskiego (kandydat nr 1 z listy KW Platforma Obywatelska RP z okręgu Mokotów) „organizacje pozarządowe są bardzo ważnym partnerem dla samorządu Warszawy. Wiele działań w sferze polityki społecznej, edukacji, sportu, czy kultury nie byłoby możliwe bez zaangażowania stowarzyszeń i fundacji. Prowadzenie noclegowni, warsztaty terapeutyczne, prowadzenie szkół niepublicznych, szkolenie młodych piłkarzy, teatry amatorskie, to tylko niektóre z bardzo licznych inicjatyw organizacji pozarządowych. Tylko w 2013 roku na takie działania samorząd przekazał ok. 112 mln złotych i są to bardzo dobrze wydane pieniądze. Opinie organizacji skupionych w komisjach dialogu społecznego, zarówno na poziomie miejskim, jak i dzielnicowym, oraz reprezentowanych w Warszawskiej Radzie Działalności Pożytku Publicznego, mają wpływ na kształt tworzonego prawa lokalnego. W moim przekonaniu trudno sobie wyobrazić rozwój Warszawy bez III Sektora. Dlatego też również w nowej kadencji te działania powinny być kontynuowane. Mam nadzieję, że już w 2015 zostanie uchwalony wieloletni program współpracy z organizacjami pozarządowymi oraz zostaną ogłoszone pierwsze konkursy w oparciu o internetowy generator wniosków. Warszawa zawsze była innowacyjna, także w kwestii współpracy z organizacjami pozarządowymi. Nie powinno się to zmienić”.
KWW Andrzeja Rozenka
W podobnym tonie wypowiedział się Grzegorz Walkiewicz (kandydat nr 1 z listy KWW Andrzeja Rozenka, z okręgu Śródmieście, Ochota), podając jednak więcej dobrych praktyk współpracy JST – NGO, które, jego zdaniem, powinny być rozwijane: „Organizacje pozarządowe pełnią bardzo istotną rolę w rozwoju Warszawy. Wiele z nich specjalizuje się w bardzo konkretnych sprawach. Potrafi wokół nich skupiać mieszkańców. A wreszcie wpływać na władze miasta, aby dokonywały one rozstrzygnięć korzystnych dla mieszkańców. Często jest tak, że organizacje pozarządowe podnoszą kwestie dotychczas w ogóle nie obecne w dyskursie publicznym. Podam przykłady. Fundacja "Zaczyn" od wielu lat działa na rzecz seniorów. Między innymi dzięki determinacji tej organizacji tworzone są w tym momencie rady seniorów w warszawskich dzielnicach. (…). Stowarzyszenie "Miasto moje a w nim" wprowadziło nowe standardy w dyskusji o estetyce miasta i reklamach wielkoformatowych. Wcześniej nikt tak kompleksowo nie podnosił tych spraw. Dzięki organizacjom pozarządowym nasza debata publiczna jest znacznie pełniejsza, a potrzeby różnorodnych grup i środowisk wreszcie ujrzały światło dzienne. Dobrym kierunkiem jest, aby miasto coraz więcej swoich zadań, w zakresie choćby pomocy społecznej czy organizacji wydarzeń kulturalnych, zlecało wyspecjalizowanym organizacjom pozarządowym.”
KW Warszawska Wspólnota Samorządowa
Barbara Jezierska (kandydatka nr 1 z listy KW Warszawska Wspólnota Samorządowa, z okręgu Bielany-Żoliborz): podkreśliła wagę konsultacji społecznych jako elementu współpracy JST-NGO: „Taka sytuacja [zaniku aktywności obywatelskiej w Warszawie – KSK] stawia przed trzecim sektorem oraz sektorem publicznym obowiązek podjęcia dyskusji w celu zlikwidowania barier ograniczających aktywność obywatelską oraz włączania obywateli w proces współdecydowania. Można to zmienić np. poprzez konsultacje wizji rozwoju stolicy z NGO, podnoszenie kultury dialogu, włączenie roli negocjatorów publicznych w konfliktach o przestrzeń publiczną, czy wcześniejsze komunikowanie mieszkańców o ograniczeniach”.
KW Nowa Prawica – Janusza Korwin-Mikke
Janusz Kunowski, kandydat nr 1 z listy KW Nowa Prawica – Janusza Korwin-Mikkego z okręgu Bielany-Żoliborz: „Ludzie działający w organizacjach pozarządowych na ogół działają, gdyż uważają, że to co robią jest ważne, potrzebne i słuszne. Mają pasje i poczucie misji. Urzędnicy zaś wykonują swoje zadania, gdyż mają taką pracę i często im nie zależy, gdyż nie są emocjonalnie związani z rezultatami swoich działań. Uważam, że korzystne jest zwiększenie roli organizacji pozarządowych w kształtowaniu miasta, a można uzyskać ten efekt poprzez zwiększenie puli środków dostępnych do wykorzystania w ramach budżetu partycypacyjnego. Dzięki temu budżet stanie się bardziej obywatelski, a co za tym idzie, zwiększy się rola organizacji pozarządowych, które będą się starały zachęcić ludzi do realizacji określonych celów i projektów”.
KWW Sprawiedliwości Społecznej – P. Ikonowicz
Aż pięć „jedynek” [2] z KWW Sprawiedliwości Społecznej – P. Ikonowicz do Rady m.st. Warszawy odpowiedziało na nasze pytanie. Przytaczamy część wypowiedzi. W niemal wszystkich zwrócono uwagę na obowiązki miasta wobec mieszkańców i rolę organizacji pozarządowych, które często biorą te zobowiązania na swoje barki. Dzieje się tak wtedy, gdy miasto nie jest w stanie podołać poszczególnym wyzwaniom.
„Inicjatywa obywatelska wyrażająca się działalnością w organizacjach pozarządowych w Warszawie odgrywa najważniejszą rolę w pomocy mieszkańcom w najtrudniejszych chwilach ich życia, takich jak niedostatek, walka z reprywatyzacją kamienic, osób pokrzywdzonych przez sądy, urzędy, banki. III sektor bardzo często zastępuje wytypowane do tego urzędy administracji publicznej. Warszawa jako największa aglomeracja nie radzi sobie na poziomie samorządowym z usługami pomocowymi dla mieszkańców”. (Agnieszka Żelazna, okręg Praga-Północ).
„Wiele z tych organizacji ma szczytne cele i działają w nich ludzie łączący wysoką wiedzę na dany temat z ogromnym entuzjazmem. Mogą oni zrobić dużo dobrego dla Warszawy, warto jest ich słuchać i z nimi współpracować oraz zachęcać ich do działania w samorządach. Jednak sama liczba ponad trzynastu tysięcy zarejestrowanych w Warszawie organizacji NGO, z których ponad 1800 zajmuje się pomocą socjalną i działalnością charytatywną, świadczy o tym, że miasto nie potrafi zatroszczyć się o swoich mieszkańców”. (Marcin Sikora, Bielany-Żoliborz).
A co trzeba zrobić, aby współpraca miasto – organizacje była owocna? Zdaniem Anny Nowak (okręg Mokotów) „należałoby wprowadzić odpowiednie przepisy prawa, ułatwiające organizacjom pozarządowym pozyskiwanie środków finansowych z własnej działalności gospodarczej oraz od innych osób fizycznych czy prawnych, oraz sprzyjające warunki polityczne i społeczne do zwiększania aktywności obywatelskiej. Zabezpieczenie w budżecie państwa (miasta) środków finansowych (dotacji) dla organizacji pozarządowych z pewnością by im bardzo pomogło w prowadzeniu swojej działalności. Oczywiście konieczne by było wprowadzenie jasnych i przejrzystych zasad ich przyznawania. Tak samo było by niezbędne wprowadzenie mechanizmu kontroli wykorzystanych dotacji przez organizacje pozarządowe. [Nadto, widzę – KSK] konieczność wprowadzenia całego bloku szkoleniowo-doradczego dla organizacji pozarządowych, z naciskiem na wsparcie administracji rządowej i samorządowej”.
Ze wszystkich wypowiedzi wynika, iż kandydaci doceniają wagę i potrzebę współpracy miasta z organizacjami pozarządowymi. Wśród ogólnych opinii padło kilka konkretnych pomysłów na wspólne działania. Jednak stosunkowo duży poziom ogólności wypowiedzi powinien skłonić organizacje do aktywniejszego wysuwania pomysłów na współpracę z miastem. Po stronie kandydatów do Rady m. st. Warszawy jest najwyraźniej wiele dobrej woli, ważne, aby ten potencjał nie został zmarnowany.
[1] Spośród 16 zarejestrowanych Komitetów Wyborczych do RM Warszawy, odpowiedzi udzielili nam kandydaci z pięciu z nich. Dziewięć komitetów nie skorzystało z okazji przedstawienia swojego programu dla organizacji pozarządowych, do trzech, mimo usilnych starań, w ogóle nie udało nam się dotrzeć.
[2] Odpowiedzi udzielili: Agnieszka Żelazna (okręg Praga-Północ), Marcin Sikora (okręg Bielany-Żoliborz), Andrzej Urbański (okręg Śródmieście-Ochota), Anna Nowak (okręg Mokotów), Kinga Czarnecka (okręg Targówek).
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.